Wątek: Musze sie zmobilizowac

skarbie nie zostawilabym was za nic
niestety weekend przedemna i znowu nie zajze pewnie az do poniedzialku

chociaz postaram sie jednak chociaz cos niecos skrobnac

owocnego imprezowania

Witaj Skarbie

Jakoś ostatnio nie miałam czasu nic pisać ale wpadałam co jakis czas poczytać tak jak Ty

Co do prześwietlenia to się straaaaaaaasznie cieszę że wszystko ok

A jęczmien to wstrętna sprawa ja też miewam takowe zjawiska na oczkach- masakra bo swędzi hehe

Dietkujesz pewnie pięknie i chyba w piątek miałaś się zważyć wiec już mi tu z wyniczkiem wskakuj

Pozdrawiam

aaaa taaaa wynik po tylu dniach kilosik mniej yyyyyy znaczy prawie kilosik bo 0,9kg
nio nic i tak sie ciesze :P

chlip ja chce do domku i to bardzo chlip
nie mam sily chce pod kocyk i spac

Blondyneczko, nie smuć się.
Cieszę sie że ten guzek to nic poważnego.
I gratuluję kolejnego kiloska w dół.

Blondi kochaniutka, już niedługo i poczatujemy hehe weszłam tam w końcu

nio poczatujemy
nalog gorszy niz te nasze fajki ale za to zdrowszy
i tez sie nie tyje od niego
bo jak z wami gadam to mi sie jesc nie chce
ehhhh jakby normalnie mi sie chcialo
buzka

agnimi buziaki juz mi lepiej w koncu weekend za 1,5 h :******************

Moniś, mam nadzieję, że humorek nieco lepszy, bo choć pogoda podła to przecież mamy weekend.

A to nagroda za kolejny kg mniej:

Blondyneczko, strasznie się cieszę, że guzek okazał się zupełnie niegroźny
No i oczywiście Gratulki straconego kilograma!!!

Buziaki, miłego weekendu oraz poprawy humorku!!!