Blondyneczko kochana witaj
U mnie pogoda też do kitu.
No i nie napisze co zjadłam bo byłoby super gdyby nie te paluszki. Hmmm chyba mam wyrzuty sumienia
Ale zaraz wsiade na rowrer i szybko je spalę to tak jakbym ich nie zjadła

Miłego dnia zyczę