-
Hej moje kochane,
rzeczywiście mnie wczoraj nie było prawie wcale na forum i przepraszam za to ze nie wpadłam z odwiedzinami, powodów było kilka, ale najważniejszy to wizyta mojego znajomego, który pojawił sie po prawie rocznej nieobecności.
Przesiedzieliśmy od wczesnego popołudnia az do godz 23. W związku z tym niestety oprócz porannego rozruchu z ćwiczeń nic nie wyszło. :oops: :oops: :oops:
Po jego wyjściu musialam pozmywac i troszkę ogarnąc kuchnię, dietka ok, nic mnie nie wodziło na pokuszenie na szczęście, choć praktycznie cały wieczór kursowalam z pokoju do lodówki i z powrotem.
Dziś troszke przysnęłam i niestety z zaplanowanego cwiczenia też wyszły nici. Poza tym okazuje sie, że to moje ranne ćwiczenie zależy w dużej mierze od humoru Kacpra :evil: :evil: a z tym jest różnie.
Musiałam dziś wpaść szybciutko, i tak sobie piszę z ukrycia, ponieważ troszkę więcej luzu, to może mi sie uda i Was odwiedzić?
Izulaa ogromnie się cieszę ze wróciłaś, ale bęcki i to duże Ci spuszczę, jak niC. POCZYTAM TYLKO CO U cIEBIE, ZEBY BYĆ na bieżąco.
Belluś dzięki za odwiedzinki i ubolewam nad tym, że ostatnio nie masz dla mnie czasu. Mam nadzieję, że samopoczucie juz w porządku?
Ajaczko dziękuję za kwiatki i zaraz pędzę zobaczyc co u Ciebie
Jolu, zdjęcia doleciały do mnie szybciutko, bardzo ładny Twój ogródek, a tulipany masz jak w banku, tylko niech troszkę się obrobię z zaległymi pracami.Napisz tylko na priva na jaki adres wysłać, no i oczywiście wiosna poproszę o zdjęcia jak zakwitną.
Triskelku rącza nasza gazelko, super pomysł, liczę na troszkę więcej informacji jak już będziesz po kilku zajęciach. A Twojemu mężowi zafunduj taniec 7 zasłon, na pewno będzie przeszczęśliwy. :lol: :lol:
Gosik jak widzisz wczoraj z cwiczeniami zupełna klapa, a dzis nie mam aż tyle czasu zeby nadrobic, te wieczne obowiązki :evil: :evil: :evil: ale będę się starała
Niunia, pochwal się ogródkiem, niech sobie chociaż oczyska napasę, i dzięki za pozdrowienia
-
Izary, a co to jest taniec 7 zasłon? Proszę o szczegóły, oczywiście jeśli są one wystarczajaco cenzuralne na publiczne forum :wink:
No wiesz, jeśli znajomego widujesz raz na rok, to i o ćwiczeniach można z tej okazji zapomnieć. Nie wyrzucaj sobie tego tak, tym bardziej, że dzielnie oparłaś się jedzeniowym pokusom :)
Ściskam i życzę miłego dnia :)
-
Takie odwiedziny starego znajomego to rewelacja...:) Mozna powspominac i w ogole :P Izuś a Ty przypadkiem nie jestes zodiakalna Ryba? Bo rzuciłam okiem na horoskop i bylo napisane ze ryby ode\wiedzi ktos kogo dawno nie widziały hihihi :P
Pozdrawiam :*
-
Trini, nie słyszałaś o tym tańcu?
Jestes ubrana w 7 szt jedwabnych zasłon i w trakcie tańca zdejmujesz kolejno po jednej, a dalej juz milczę ..........
nic nie mówię.....
pozostawiam domysły...., ale mam nadzieję, że Twój mężczyzna będzie ogromnie zadowolony, bo w takim tańcu przecież jest duzo erotyzmu, czyz nie?
http://www.e-kartki.net/kartki/big/109838203811.jpg
-
Hi Izary, nie ma Cię na gg. :cry:
-
Bellus, jestem w pracy, a tu nie mam gg, a moze będziesz po południu? Będę próbować Cię złapać, bo sie stęskniłam za Toba.
-
Witaj kochana :D
Cudownego nowego dzionka :D
Ja wreszcie odzylam bo jakos tak milusio sie zrobbilo w zyciu :D
Zreszta uwielbiam jesien. A najbardziej Październik :D Jest cos cudowniejszego niz pazdziernik ??? :D
http://zsh.pl/~narwanka/foto/fall-pu...wagon-2004.jpg
-
Hi Izarko, będę, będę po południu i na nasłuchu. :P
Czekam ...
http://www.lodzonline.com/pictures/fre2_11766.jpg
-
Wpadlam wieczorkiem ponownie na swoje smiecie poodkurzać wrześniowe postanowienia.
Dziś połowa m-ca, więc data baardzo dobra.
Generalnie nie mam wielkich zarzutów, wody wypijam min 3 l, mogłoby byc troche więcej herbat czerwonej ( do poprawki) :!: :!: :!:
olejkowanie na razie wychodzi pięknie,
waga spada,
no i cały czas jeszcze, mimo pomocy Belli nie ustałony harmonogram ćwiczeń :oops: :oops: :oops:
i zbyt malo ćwiczen,
zostaje mi pół miesiąca na poprawę,
mam nadzieję, że mi sie uda.
Dziekuję Beluś, za rozmowę, ale mam ciągle niedosyt po tej przerwie :lol: :lol: :lol:
może nam się jeszcze uda zgrać w czasie.
Foczko, ja jestem jesienna pani, ale zdecydowanie wolę wrzesień :lol: :lol: :lol:
jeszcze raz gratuluję, trzymam kciuki za napisanie pracy.I za przyjazną, nową wagę,
A teraz zmykam porowerkować, bo wcześniej nie miałam dostępu do pokoju Kasi
-
Hej Izuś!
To cudownie, że realizacja planu wrześniowego postępuje tak ładnie :lol: :lol: :lol: Ilość wypijanej wody i herbatki też na pewno uda Ci się skorygować :wink: :D Tak samo zresztą jak i ćwcizenia!
Ja też uwielbiam jesień, ale lubię zarówno wrzesień, jak i październik...
Jako dziecko miałam inne upodobania, bo moim ulubionym miesiącem był grudzień. Powód był bardzo przyjemny, acz prozaiczny: 4.12 moje imieniny (prezenty), 6.12 - wiadomo Mikołaj, 24.12 - Gwiazdka... a potem, niedługo po świętach moje urodziny :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Teraz hierarchia wartości mi się zmieniła, ale do tej pory się śmieję z tego mojego dziecięcego podejścia do sprawy :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego piątku i weekendu Izunia!!!