no mogliby chociaż wysyłać maila odmownego, ale pewnie to za dużo pracy szczególnie jak im kilkadziesiat albo kilkaset wpływa :roll: :roll: :roll: zrseztą na ogół zaznaczają ze odezwą się tylko do niektórych... ale ten stres jak się czeka brrrrrrrr
Wersja do druku
no mogliby chociaż wysyłać maila odmownego, ale pewnie to za dużo pracy szczególnie jak im kilkadziesiat albo kilkaset wpływa :roll: :roll: :roll: zrseztą na ogół zaznaczają ze odezwą się tylko do niektórych... ale ten stres jak się czeka brrrrrrrr
Faktycznie mogliby cokolwiek wysłać- wtedy człowiek wiedziałby czy jest po co czekać, czy nie :roll: ALe niestety, potwierdzenie otrzymania CV otrzymałam tylko od jednej firmy, mimo, że włączałam tę opcje przy wszystkich przesyłkach... a reszta nawet nie raczyła si ępofatygować (choć to w sumie żadna fatyga wcisnąc "tak", gdy wyświtla się to okienko na poczcie :evil: )
Pan z Holandii zadzwonił, bardzo przyjemnie nam się rozmawiało, nawet okazało się, ze moje wiadomości ze szkoły średniej też się na coś przydadzą - a jednak z upiornie nudnych przedmiotów zawodowych czasem też można mieć jakąś korzyść. :wink: :lol: Rozmowa jutro, ale jeszcze nie wiadomo o której.
Dzień miałam strasznie zalatany i do końca tygodnia chyba tak będzie, ale oby finał był pozytywny :lol: :lol: :lol:
buziaki dla Wszystkich!!!
powodzenia :!: :!: :!: :D
Ech, to był zwariowany dzień. Od rana telefon się urywał, wszystko spadło mi na głowę, do tego jeszcze 5 godzin czekania u lekarza :evil: Dopiero co wróciłam do domu. Jestem kompletnie wypompowana, a jutro nie zapowowiada się lepiej... Pracki też (mimo bardzo obiecującej rozmowy kwalifikacyjnej dziś rano) jednak nie dostałam, a dieta... Nawet nie mówię :cry: cały dzień w biegu, byle co wrzucane do brzuszka... wrrrrrrr
Oby jutro wszystko lepiej się ułożyło :|
Wszystko bedzie dobrze :********* obiecuje:D Slowo skauta !!
powodzenia :) w końcu się uda :)
Kochana, skoro nie ta pracka, to trzymam kciuki za następną. A tak swoją drogą to takim bieganiem z miejsca na miejsce i taką ilościa stresu przez cały dzień też pewnie sporo kalorii spaliłaś.
Ściskam, życzę dobrej nocy i mimo wszystko (tzn. mimo tych kalorii) jednak spokojnego czwartku :)
Hi Patti, nosek do góry, nie ta to inna praca będzie. Szalenie bym chciała, abyś już miała tą pracę. Wczoraj miałaś sporo stresów, skrajności, dlatego głupawka to wykorzystała, ale dziś już żadne zgłupawki nie mają szanas, prawda?
Podsyłam czarnego kotka na szczęście. :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/738952.jpg
Patus wszysko bedzie oki zobaczysz krolewno
trzymam kciuki
buziaki
Witaj Basiu :D
Przkro mi bardzo, ze nic nie wyszło z tej pracki..... rozumiem Cię w tym względzie bardzo... :? ale myśl pozytywnie.. obie myślmy Słonko!! W końcu trafimy na te czekające na nas pracki...
Basiu gorąco Cię pozdrawiam i życzę miłego dnia.. lepszego niz wczorajszy i radosnego.. :) no i dietkuj Myszko... a nagrodą będzie niedługo 8...
:****
Mam nadzieje ze dzis juz lepiej :D
Mi sie udalo zalapac na staz do jednej z najlepszych firm informatychnych w Polsce ;D Wiec jestem teraz cala happy bo bede miec co robic :D
Teraz wyglada to juz raczej na zabiegany rok :) Musze znalezc czas oprócz pracy na silownie jak najczesciej i na psianie pracy inzynierskiej!! :D uh
Foczko gratulacje dla Ciebie,
Pattusiu nie martw sie, na pewno niedługo dostaniesz super pracke, a ci którzy sie Tobą nie zainteresowali niech żałują, że tracą szanse na dobrego pracownika
Witaj Basiu :)
wpadam z piątkowymi buziaczkami :D
co tam u Ciebie Myszko? :)
gorąco Cię pozdrawiam!!! :)
Hi Patti, podsyłam kolejnego kotka, zobacz, jakie ma prześliczne wąsy. :wink:
http://www.plfoto.com/zdjecia/739649.jpg
Patti, mocno Cię ściskam i przesyłam dużo pozytywnej weekendowej energii.
miłego weekendowania :)
ps. z misiastym juz schluss na dobre??
miłego dietkowego weekendu :)
Gdzie nam się nasza Patti podziewa? Kochana, ściskam Cię mocno i udanej niedzieli Ci życzę :)
Hej Laseczki, dziękuje Wam, że nie zapomniałyście o mnie i zaglądałyście tu z dobrym słowem i słodkimi kocimi mordeczkami :lol: :lol: :lol: Ten tydzień był chyba najbardziej zwariowanym i stresowym tygodniu w moim życiu, ale mam nadzieję, ze coś z tego będzie, a jak nie... to trzeba będzie walczyć dalej.
Niestety przez ten ciągły bieg, całe dnie poza domem i stres dieta zupełnie poszła w kąt :? :oops: :oops: , na fitness i na dywanówy zupełnie nie miałam ani sił, ani czasu. Wieczorem, gdy wracałam do domu padałam na łóżo i od razu zasypialam. Podejrzewam, że waga da mi solidnego prztyczka w nos jak już na nią wejdę:? :oops: :( , ale na razie tego nie robię, bo od wczoraj dręczy mnie @.
A Flakonce niniejszym przyznaję odznakę wróżki miesiąca :D Misiasty odezwał się wczoraj i spotkaliśmy się tak na chwilkę. To już drugi raz, gdy nasza Fla ma tak trafne przeczucia :lol: :lol: :lol: 8)
Moc buziaków i uścisków dla Was wszystkich Słoneczka!!!
hihi odkryłam w sobie moc :wink: :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: miło chociaż było??
Miło to nam się gada tylko przez telefon :evil: Jak tylko spotkamy się na żywo jest drętwo :roll: :( :evil: :evil: :evil: :evil:
oj znam ten bół oj znam - przez telefon jakoś łatwiej a na żywo :roll: :roll: :roll: takie rzeczy chyba z nieśmiałości wynikają mam wrażenie :roll: :roll: co nie zmienia faktu że w końcu trzeba ten etap pokonac albo zatrzymac się tylko na rozmowach telefonicznych :P :P :P
Witaj Patti!
Dawno nie zaglądałam z powodu duzej ilości pracy, podobnie zresztą jak u Ciebie.
Wagą się nie przejmuj, skoro masz @ to na pewno jutro bedą przeklamania ale za to za tydzień w poniedzialek pokaże ładny spadek. Tylko staraj sie trzymac dietke
Pozdrawiam
MIŁEGO DNIA :D :D :D
wracaj wracaj czekam na najnowsze ploteczki :wink: :wink: :roll: :mrgreen: :mrgreen:
Dziękuję Ajaczko :D :D :D Tobie i wszystkim innym odchudzającym się kobietkom także miłego dnia i pełnego radości tygodnia!!!!
Ja się od rana zmobilizowałam i wracam na dietową ścieżkę - oby tym razem na dłużej :wink:
Buziaki i uściski!!!
hehe w tym samym momencie się wpisałysmy :D
Basiu nawet nie wiesz jak się cieszę.. szczególnie, ze ja tez od dziś nabieram wiatru w żagle.. (mam nadzieję!) i będzie dietkować na SB solidnie i w końcu kiloski polecą w siną dal.. czego i Tobie Słonko życzę! :)Cytat:
Zamieszczone przez Patti
dużo sił na nowy tydzień! :) miłego dnia :D
Hejka, Patuś
wracaj słonko, wracaj,
i myśl pozytywnie jak najbardziej pozytywnie,
ja jak zwykle tylko na chwilunie, ukradkiem w pracy ale nie mogłam nie zostawic śladu, ze jestem z Tobą,
pozdrawiam cieplutko
Pati -> jak fajnie, że mimo poniedziałku tryskasz uśmiechem :-)
co do dietkowania w czasie pracy i stresu... ufffff... wiem jakie to trudne. Mam fascynującą mnie pracę, ale naprawdę, naprawdę nie sprzyjającą odchudzaniu :(((( (nawet mój lekarz tak mówi :D) Zdarza się, że np. 72h pracujemy bez przerwy na sen a jedyną szansą zjedzenia czegokolwiek jest upolowanie jakiś cudactw w wolnej chwili, np. o 2-3 w nocy. makabra :( uwierzcie mi o takiej porze to marzy się o czymkolwiek i nie bardzo chce się patrzeć na kalorie. ale skoro jesteśmy dzielne.... :-)
flakonka -> skoro Pati Cię zachwala, jako taką wspaniałą wróżkę, to może i dla mnie kogoś fajnego, co?? ?? :-)
Kochana Patti, gratuluję pozytywnych myśli i podejścia do dietki z nowym zapałem.
A Misiastego ja bym na Twoim miejscu zapytała wprost (może przez telefon, skoro tak mu łatwiej), czy on uważa, że Wasze kontakty na żywo są OK, dlaczego jest wtedy taki milczący, itp. Może powiedziałby Ci wtedy np. "Jestem nieśmiały" i miałabyś jakąś jasność sytuacji - czy zachęcać, czy dać sobie spokój?
Ściskam i życzę udanego kolejnego tygodnia dietki :)
Witaj Basiu :)
wpadam do Ciebie Słonko z pozdrowionkami :)
Bądź dzielnia i zbijaj te nadrobione kiloski szybciutko i NA ZAWSZE :!: :) jestem pewna, ze dasz radę i ładnie będziesz dietkować, ćwiczyć :) i niedługo zobaczysz upragnioną 8 :D bo ja bardzo chce iść na bal do Ciebie z tej okazji :D
miłego dnia Słonko :D
cześć, Patti
pomysł zlotu miał kilku, a właściwie kilka autorek,
jak z kazdym przedsięwzięciem musiał sie odleżeć i nabrać ważności, ale liczy sie to, ze w końcu spotkanie wypaliło,
pogoda nam dopisała, towarzystwo świetne, a to sie w końcu liczy najbardziej, prawda?
mam nadzieję, ze i nam uda się zobaczyć na żywo,
pozdrawiam gorąco
http://www.e-kartki.net/kartki/big/11193682122.jpg
:)
wracaj wracaj komu mam wróżyć :P cat narazie umiem tylko pati jak się wytrenuję zobaczymy :P
Cała się trzęsę - właśnie przed chwilą miałam telefon z firmy w której rozmowa wypadła (moim zdaniem przynajmniej) po prostu katastrofalnie. Wychodzi jednak na to, że nie było aż tak źle i jeśli kilka innych czynników niezależnych ode mnie zagra należycie to tę pracę CHYBA dostanę.
Jak zobaczyłam numer na wyświetlaczu telefonu myślałam, ze zemdleję, bo byłam przekonana, że dzwonią, żeby mi powiedzieć, ze niestety, ale NIE. Do tej pory nie mogę dojśc do siebie. Zawsze takie rzeczy bardzo przeżywam :? Mama mi dziś powiedziała, ze jak tak dalej pójdzie to w przyszłości wrzody żołądka na pewno mnie nie miną i pewnie ma racje, bo nadwrażliwiec ze mnie straszny :?
Poszłabym wyładować te nerwy na aerobiku, no ale pan Misiasty się zamedlował i chce się wieczorem spotkać :roll: Spróbję wprowadzić w życie radęTriskell i spytać go wprost o co chodzi z tym milczeniem - ale nie obiecuję, bo jetsem dziśstarsznie rozstrojona i nie w formie.
Dieta jak na razie idzie mi dziś zupełnie przyzwoicie i mam nadzieję, że tak pozostanie :wink:
Acha - wczoraj byłam na osławionej gimnastyce francuskiej - jak dla mnie to taki normalny Fat burning, ale instruktorka bardzo mi przypasowała, więc będę na to chodzić :lol: 8) - trzeba wkońcu walczyć o 8 - no nie?
Cat - witaj w moich skromnych progach!:D :D :D Pracę masz rzeczywiście bardzo absorbującą, ale jak zdążyłam już na Twoim wąteczku przeczytać, zę nie przeszkodziło Ci to zrzucić już 22 kg 8) :D GRATULACJE! I wpadaj jak najczęściej :D
Triskellku - jak już pisałam, spróbuję spytaćgo o to, ale przyznam, ze njie będzie to dla mnie łatwe, bo pewnie jak będe z nim tak twarz w twarz, to odwaga całkiem mnie opuści :?
Aniu - gdy przemyślę jak ostatnio wyglądała u mnie dieta to chce mi się wyć. A najgorsze, że oprócz zalatania nie znajduję ku temu rzadnego realnego powodu - stres tak zasadniczo to nie usprawiedliwia wpychania w siebie śmieciowego żarcia, a o słodyczach nie wspomnę. Jedyne pocieszenie dla mnie to karnet na zajęcia fitness - mimo zeszło tygodniowej przerwy chodzę na nie i myślę też nad zapisaniem się na siłownię (Foczuś narobiła mi smaczka). Ale to dopiero jak ustali mi się rozkład tygodnia - praca (o ile będzie) i uczelnia. Wygląda więc na to, ze prędko ten bal raczej nie będzie... Ale kiedyś NA PEWNO :lol: :lol: :lol:
Izuś - pomysł tego zlotu na prawdę bardzo mi się podoba -- bo i dzieci miały okazję poznać rówieśników i dorośli spędzili czas w miłym towarzystwie. To taka rzadka, a bardzo cenna i ciekawa inicjatywa.:D Mam nadzieję, ze taki nasz forumowy zlot teżdojdzie kiedyś do skutku :D :D :D
Skiereczko - Witaj Słoneczko!!! :lol: :lol: :lol:
Fla - moja osobista wróżko licencjonowana :wink: :wink: :lol: to jak myślisz - będzie coś z tej pracki czy nie? :wink: O miśka Koralgola nie pytam, bo tu sytuacja jest do bólu przewidywalna :twisted:
buziaki i uściski dla wszystkich :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dostaniesz dostaniesz skoro tak dobrze się zapowiada :D :D :D a misiastego chyba faktycznie powinnaś wprost zapytać bo się zameczysz tym czekaniem wiecznym :P niech się chłopak przed czterdziestką zdecyduje o co mu :D :D :wink: :P chodzi
Zapytam, zapytam :lol: :lol: :lol: bo mnie już wkurza to jego niezdecydowanie :twisted:
Basiu,
ogromne brawa,
cieszę się razem z Tobą,
widzisz wszystko zaczyna sie układać jak należy,
myślę że i Misiowaty w końcu sie opamięta
pozdrawiam gorąco