-
Witaj Patusiu :D :D
Znalazłam chwilkę czasu i przybiegłam się przywitać :D :D
Nie mam jeszcze za duzo czasu bo remont wciąz trwa ale oby do końca tygodnia :)
Już mam dośc ciagłego latania i tego bałaganu w całym domu. :( :(
Pozdrawiam i gratuluje dietkowej postawy :!: :!: :!: :!:
-
Patusiu witaj :)
dzieki za miłe słowa u mnie :) herbatka jabłkowa brzmi pysznie :)
ja ostatnio zapijam się truskawkowo-waniliową z serii Idylla z Herbapolu :D mniam :)
trzymam kciuki za dietkę !! :) a dziś w ten trudny dzień trzymaj się dzielnie!! :)
buziaczki :lol:
http://www.galeriacyfrowe.pl/photo/8243.jpg
-
Witajcie Słoneczka!
Dziś rozpoczęłam detoks i jestem delikatnie rzecz ujmując w nienajlepszym humorze. Lubię owoce i zieloną herbatkę, ale nie należą one do produktów, które jakoś szczególni emnie sycą :? Odczułam to już dosłownie 5 minut po śniadaniu :evil: Piję już chyba 4 herbatkę (od wody mnie odrzuca) i stwierdzam, że to będzie dłuuuugi i ciężki dzień dla Patti :roll: Postaram się jednak wytrzymać - gra jest warta świeczki :lol: ... Ale marudzić będę :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Bellu- podziwiam, że tak łatwo dzień owocowy Ci poszedł. Widać, że jesteś już w dietkowaniu wyćwiczona i zaprawiona. 8) U mnie to chyba potrwa dłużej i nie będzie takie bezbolesne :?
Foczko- dziękuję za aniołka :lol: To pewnie przez niego tak słodko mi się dzisiaj spało 8) A szczęście na pewno przyniesie :lol:
Veridianko- uda Ci się utrzymać nową wagę, mocno w to wierzę :D I życzę, żeby dziś u lekarza wszystko poszło śpiewająco :D :D :D
Gosiaczku- remont już wkrótce się skończy, a mieszkanko będzie wyglądać prześlicznie :lol: A Ty wrócisz do nas jeszcze szczuplejsza :lol: :lol: :lol:
Anikasku- truskawaki i wanilia...mmmmm Moje ulubione połączenie :lol: :lol: :lol: Smaczka mi narobiłaś :wink: Jutro chyba się takiej napiję :lol: :lol: A co do dietki: "jestem jak rzep, będę się trzymać!" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz biegnę pisać CV, bo coś jakby szansa na prackę się zarysowała i trzeba spróbować ją złapać :wink: :lol: 8) Wieczorem luib popłudniu jak sią wyrobię pobiegam po Waszych wąteczkach :lol: :lol: :lol:
Buziaki dla Wszytkich!!!!
-
Witaj Patti.
przybiegłam pogratulować, dawaj łapkę,
Super Ci idzie, nastawienia jak najbardziej pozytywne i optymistyczne,
Walczmy dalej.
Trzymaj sie cieplutko.
-
czesc skarbie
przybieglam sie przywitac
powodzenia z ta oferta pracy trzymam kciuki
buziaczki:*********
-
hmm a co to za dietka? nie kupuje super lini jakos ostatnio. Zreszta ostatnio zapomnialam ze gazety istnieja nie wiem czemu.
-
Niestety kochanie lekarz ma wątpliwości, zlecił kompleksowe badania wątroby i tarczycy.
To nie wynik diety ale dobrze ze zrobiłam badania i wykryliśmy jakieś nieprawidłowości
od jutra dieta mieszana czyli obiad 400 kcal
-
Hi Patti, jutro będziesz już miała dużo smakowitego menu, a zwłaszcza kolacja, ja jako drugie grzybki dałam boczniaki (wcześniej moczone pół godzinki w mleku - podpowiedź Szakalki). A ja wsuwać będę menu trzeciego dnia, zobaczym, czy też takie smaczne. :lol:
-
UWAGA!!!! Wszyscy zamierzający w najbliższym czasie przejść na dietę odchudzającą brzuch, uda i pośladki z SL NIE CZYTAć PONIżSZEGO TEKSTU!!! Są TO WYSOCE DEMOTYWUJąCE MARUDZENIA GŁODNEJ (bo niedoświadczonej w poważnym dietowaniu) PATTI!
Jeśli to tak mają wyglądać następne dni tej dietki to ja się wypisuję. Jestem głoooooooodnaaaaa!!!!!! :evil:
I wściekła :evil:
Ale to chyba w większej części wynik tego, że już od blisko 4 godzin siedzę nad tym nieszczęsnym listem motywacyjnym i nic sensownego nie udaje mi się spłodzić. :evil: :evil: :evil: :x (o tym później)
Co ja bym oddała za 100g cieplutkiego makaronu razowego z warzywkami... A tu figa, owocki i herbatka, której dzisiaj wypiłam już cały ocean :( Fakt, czuję się jakoś tak lekko, ale humoru mi to w obecnym stanie rzeczy nie poprawia :roll:
A do tego jutro śniadanie takie lichutkie: 2 łyżki müsli bez cukru z 100 g jogurtu naturalnego i winogrona - a ja takiego müsli nie lubię :cry: fuj, fuj. Dobrze chociaż, że obiadek będzie do rzeczy: ziemniaczki z pieczarkami na ciepło 8) (wymienię sobie kolację z obiadem, bo tak można).
Szczerze chcę tę dietkę przeprowadzić do końca, ale chodzę wściekła jak meserschmit, a w żołądku ssie. Lubię owocki i to bardzo, ale jadłospisu na nich budować absolutnie nie mogę, bo skutek jest odwrotny do zamierzonego :roll: :evil: Poszłabym już spać, ale jestem taka nabuzowana, że szanse na zaśnięcie mam raczej nikłe.
Niech ten dzień już się skończy...Niech mnie ktoś pocieszy, że jutro będzie lepiej!!! P R O S Z E!!!!!
KONIEC MARUDZENIA. MOżNA BEZPIECZNIE CZYTAć DALEJ. :wink:
List motywujący...WRRRRRRRRRR.... CV poszło jak spłatka, a to utnęło w martwym punkcie i za nic nie chce ruszyć. :evil: Bez problemu pisywałam na uczelni takie rzeczy o wyjazdy stypendialne i zwykle z pozytywnym skutkiem, ale to tutaj to jakaś jedna, wielka katastrofa :evil:
Nie mam pojęcia jak mam zmotywować chęć dostania tej pracy. Wydaje mi się to bzdurą, bo to chyba oczywiste, że jak ktoś się ubiega, to jest zmotywowany :roll: Jedyne co przychodzi mi do głowy to, że lubię uczyć, mam podejście do uczniów i ich nie olewam, biegle władam językiem i ...yyyyyy tu już brakuje mi konceptu :? grrrrrrrrrrr a czas leci...
Jutro mam je zanieść, a ja dalej "w polu". Tego i tak pewnie nikt nie przeczyta, sprawdzą tylko, czy mam odpowiednie kwalifikacje ( a mam), a decyzja i tak będzie pewnie zależeć od tego ile grup utworzą (mam być lektorką)
Zapewne jak to zwykle bywa w ostatniej chwili mnie olśni i coś tam naskrobię, ale jest to sytuacja wysoko frustrująca :evil: :evil: :evil:
Niech spłynie na mnie jakieś olśnienie, bo jak dzisiaj chyba oszaleję :evil: :evil: :evil: :wink:
Izary- dziękuję za cieplutkie słowa. Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej. Będę się trzymać :wink:
Blondyneczko- trzymaj kciukaski, trzymaj. Bardzo się przydadzą w obliczu mojej "powalającej" lotności w tworzeniu aplikacji :twisted: :twisted: :twisted:
Foczko- Jest to dietka specjalnie tak skomponowana, by odchudzać brzuch, pośladki i uda. Bardzo przyjemna z opisu i dla każdej innej osoby niż ja z całą pewnością przyjemna również w stosowaniu, bo niezbyt restrykcyjna. Jadłospis mogę Ci przesłać. Bellunia natchnęła mnie tym pomysłem :lol: :lol: :lol: Dziś miałam dzień oczyszczania, czyli cały dzień tylko owoce, zielona herbata i woda. Czuję się lekko, mam tylko nadzieję, że jutro już jakoś łatwiej przyjdzie mi trzymanie się jadłospisu :twisted: Obym dotrwała :wink:
Veridianko- Przykro mi, że znaleziono jakieś nieprawidłowości, ale z drugiej strony dobrze, że tak wcześnie - łatwiej będzie temu zaradzić. Będzie dobrze Słoneczko :lol:
Belluś- Twoje słowa są w tej chwili jedyną dla mnie pociechą. Już mam dosyć tego oczyszczania. Ja chcę JEść!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :wink:
-
Witajcie Słoneczka!!!! :D :D :D
Nowy dzień, nowe szanse :lol: :lol: :lol: List napisany, śniadanko zjedzone, humorek zdecydowanie lepszy. Wskazówka wagi też jakby zaczęła wychylać się bardziej w lewo 8) Kto wie, może już lada dzień zobaczę tam jedyneczkę? :wink: :lol:
Miłego dnia Wam wszystkim życzę, duuużo uśmiechu i sukcesów (tych dużych i tych maleńkich) :wink: :lol: :lol: :lol: