Oj, no to faktycznie chamsko się zachował. Pattusiu, zasługujesz na kogoś znacznie lepszego, kto będzie poświęcał Ci tyle uwagi i dawał tyle ciepła, ile potrzebujesz i ile powinnaś dostawać :)
http://www.gify.nou.cz/fa16_vily3_soubory/156.gif
Wersja do druku
Oj, no to faktycznie chamsko się zachował. Pattusiu, zasługujesz na kogoś znacznie lepszego, kto będzie poświęcał Ci tyle uwagi i dawał tyle ciepła, ile potrzebujesz i ile powinnaś dostawać :)
http://www.gify.nou.cz/fa16_vily3_soubory/156.gif
Paskudnie się Misiek zachował, nie dziwię się, że jesteś wściekła.
Dzięki Dziewczyny! :D A najlepsze jest to, że mi już duuużo wcześniej wiele osób mówiło, że to nie jest facet dla mnie, ale ślepa byłam, ślepa, ślepa i jeszcze raz ślepa :evil: :? Widać jednak, że i przez takie doświadczenia trzeba w życiu przejść :roll:
Hej Basiu :D
wpadam się przywitac i życzyć Ci miłego dnia :D
rzeczywiście Misiek się nie sprawdził.. przykro mi bardzo.. jednak jest z niego prawdziwy Misiasty.. buu...
Basiu ciesze się jednak, ze jestes znów z nami i walczysz.. ja też po prawie 10kg jojo :oops: znów walczę, choć nie jest to wzrowa walka... ale dziś zobaczyłam 81 kg na wadze i jestem bardzo uchachana z tego powodu :D Basiu bierzemy się za ten nasze zbędnę kg! koniecznie :) trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie, za pozytywne rozwiązanie spraw w zw. z ukończeniem 26 lat.. (przy okazji przesyłam spóźnione, ale bardzo szczere życzenia urodzinowe :D wszystkiego najlepszego!! :D ) - kiedy miałas urodzinki? :D, za wenę twórczą do magisterki.. :D
i w ogóle to zyczę Ci dziś cudnego, miłego, dietetycznego dzionka :) pozdrawiam! :D fajnie, ze znów tu z nami jesteś.. :D
Pati główka do góry, to nie fcet dla ciebie, za niedługo pojawi się ten włąściwy.
Teraz przed Tobą magisterka więc do przodu idź i nie obracaj się w tył.
Dietkuj tez z nami, poczujesz przypływ energii i od razu będzie lepiej
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam cieplutko
Patti bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś....................Mam nadzieję, że już nas nie będziesz opuszczać.................
Pozdrawiam z Katowic
Asia
Pati, głowa do góry,
szybko przeganiam zlą passę, a kysz, a kysz.....
A faktycznie Misiasty do bani
Ależ mam dzisiaj od samego rana świetny humor! :D Energia wprost mnie rozpiera! Od rana zdążyłam już wysprzątać cały dom, zrobić pranie, obiad, a teraz siedzę i zamierzam zacząć pisać pracę. Wczoraj zrobiłam sobie taki kalendarzyk z rozpiską zadań i karteczkami z dniami do odrywania, żebym widziała ile mi czasu zostało. Powiesiłam do sobie dokładnie na wysokości oczu przy biurku i teraz wisi sobie taki straszak głoszący, że "do oddania 3 rozdziałów pracy zostało... 20 dni!" :twisted: Jutro będzie już tylko 19, więc na pewno nie pozwoli mi to rozleniwić się :wink:
Na wadze zobaczyłam dziś 95.7 :shock: Trochę zbyt duży ten skok wagi, żebym na prawdę uwierzyła, że tyle tłuszczyku straciłam, ale i tak miło zobaczyć mniejszą cyferkę na wadze :wink:
Anikasku - Aniu- Urodziny miałam 13.01 - w tym roku wypadło to akurat w piątek :wink: :lol: , ale dla mnie akurat takie daty zawsze były szczęśliwe :lol: Ja też się cieszę, że wróciłam i jakby nie patrzyć mam prawie 7 kg jojo!!! :shock: :evil: , bo w moim najlepszym momencie napoczątku września ważyłam 90.5 :? Ile ja bym dała, żeby znów tyle mieć...Ale znów schudniemy- prawda? I tym razem już utrzymamy :D
Kasiu - staram się z całych siła tak właśnie robić, nie spuszczać nosa na kwintę, bo w końcu tak na prawdę nie mam ku temu powodów. Misiek- fakt, zawiódł mnie, ale ja to gdzieś tam na dnie duszy i tak już od dłuższego czasu czułam; magisterka- czas wprawdzie goni, ale dam radę, jeśli maksymalnie się zmobilizuję, a wiem, że potrafię, bo już nie raz i nie dwa sobie to udowadniałam; a tusza...- hmmm, to już ode mnie zależy i mam nadzieję, że tym razem nie nawalę. Ufam też w Twoje słowa o tym właściwym- w końcu pracę Trini też przewidziałaś 8)
Agnimi - ależ masz teraz fajny, nowy avatarek! :shock: :shock: :D :D Wyglądasz na nim prześlicznie! :D
Psotulko - czerwone tulipany... zawsze kojarzą mi się one z ogródkiem mojej babci, wiosną, dzieciństwem i Wielkanocą :wink: To strasznie miłe skojarzenie - dziękuję :D
Asiu - ja też się cieszę i tym razem mam zamiar zostać aż do wytępienia wszelkich zbędnych komórek tłuszczowych w moim ciele :twisted: Oj, będzie się działo... :twisted: :twisted: :twisted:
Izarko - Wspólnymi siłami zła passa na pewno zostanie przegnana :wink: A misiek? No cóż, widać takiego faceta też trzeba spotkać na swej drodze, żeby wiedzieć, że z TAKIM to się na pewno nie chce być wprzyszłości :wink: :twisted: :lol: :lol: :lol:
I Wam wszytskim życzę miłego dnia!!!