http://kartki.onet.pl/_i/d/k_715_d.jpg
Wersja do druku
Miłość jest jak woda morska
im więcej jej pijesz
tym bardziej jesteś spragniony.
http://img.123greetings.com/thumbs/e...04-34-1062.gif
POZDRAWIAM WALENTYNKOWO :D :D :D :!:
http://pozdrowienia.pl/kartki/walentynkiddk/a21.jpg
Dużą buźka z okazji Świętego Walentego
Miłego wieczoru.
Anikasku, Agnimi, Gaygo, Foczko, Asiu, Izarko, Psotulko, Lunko, Antidotum - dziękuję Wam bardzo za walentynkowe pozdrowienia i karteczki :D
Wczoraj byłam cały dzień jakaś taka rozdrażniona, smutna i nie w sosie - Misiek znów zawiódł, ale już nawet nie chce mi się o tym pisac i do tego tego potwornie bolały mnie cały dzień zatoki :? Dziś tez mnie bolą, mam jednak gorsze zmartwienie - Od poniedziałkowego wieczoru cwicze codziennie po 65 minut z płytką z Vity "cwiczenia odchudzające" (są tam też cwiczenia z ciężarkami) i ok 15- 20 minut Pilatesu. Dietę tez trzymałam- ok 1400 do 1600 kcal na dzień, czyli ostatnio jak na mnie po prostu super, piję też 3-4 litry płynów na dzień, a tu dzis rano 97.4 na wadze :shock: :shock: :shock: :cry: Normalnie załamka! Co się dzieje?!! Jestem wprawdzie w połowie cyklu, ale toaletę odwiedzam regularnie, mięśnie od cwiczeń zrobiły sie twardsze, ale to i tak nie usprawiedliwia niemal 1,5 kilogramowego skoku wagi od poniedziałku :? :( Nie oczekiwałam, że schudnę, ale waga mogłaby przynajmniej stac w miejscu! Jestem kompletnie załamana, mam dośc diety i tego wszystkiego!!! Po co sie starac, cwiczyc, liczyc kalorie, skoro i tak tyję?!!!! :( :( :( :( :(
Patti
mam nadzieję,że to chwilowa fanaberia wagi :evil: nie daj się jej zdołować - trzymam kciuki :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/koni_czynka.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Patti
jesteś w środku cyklu więc to normalne...wodę narałaś i tyle... przejdzie
nie ma co sie załamywać, takie samobiczowanie nam w niczym nie pomaga :!:
nie popełniaj prosze moich błędów...
najważniejsze że się starasz, że ćwiczysz.
Pamietasz :?: jak ja się łamałam że zamiast chudnąćtyję powiedziałaś że nie ma co załamywać rąk i że trzeba trwać dalej :!: dlatego proszę...zastosuj się dotej mądrej rdy i nei dawaj za wygraną :!: tłuszcz nie ma przy nas żadnych szans :!: pokonamy go :!: zobaczysz :!: tylko nie smuć sie.. nie załamuj...trwaj dalej :!:
pozdrawiam i podsyłma wiele uśmiechu i radości :*
Wpadam się przywitac i uśmiechnąc do Ciebie :D
http://sirmi.ic.cz/kytka/89.gif
Nie daj się Pattuś, nie zwracaj uwagi na głupią wagę, w końcu odpusci :D
Witaj Patti kochana, nie przejmuj sie wagą, to pewnie tylko przyrost mieśni,nie poddawaj sie, dietkuj dalej, buziaki