chyba tak zrobie, ale mam nadzieje wytrwac na 1000 chociaz tydzien, potem bede uparcie trzymac sie 1200kcal.
milego wieczoru dziewczyny
chyba tak zrobie, ale mam nadzieje wytrwac na 1000 chociaz tydzien, potem bede uparcie trzymac sie 1200kcal.
milego wieczoru dziewczyny
ja rowniez witam i grzecznie przypominam ze cwiczenie to jedna z podstaw. Wyznacz sobie jakies treningi i jak najwiecej chodz tzn np wysiadaj jeden przystanek wczesniej lub parkuj dalej od pracy itp. ))) jakby co polecam Pilatesa, link do cwiczen znajdziesz w moim watku ;] Pozdrawiam serdecznie
treningi-wiem, to bardzo wazne, tylko tak trudno o mobilizacje
poki co wstyd mi z moim sadelkiem wchodzic do klubu fitness czy na basen, bo tam same szczuple dziewczyny, szkoda slow-doluje sie bardzo.
poki co dzis zrobilam 25km na rowerku , z czego jestem o taaaaka dumna, bo to moje osiagniecie co nie lada! od poniedzialku zaczynam marszobiegi, ale od najnizszego poziomu oczywiscie-moja kondycja jest delikatnie mowiac bardziej niz zla
hm..takie pytanie natury kalorycznej-ile 'trzeba' spalic dziennie kcal, by w tyg. chudnac 1kg na 1000kcal? mnie ostatnio ubylo 4kg w tyg, co mobilizuje do pracy dalszej
ile musialam spalac kcal dziennie, by w tyg schudnac az tyle?
kiepski ze mnie matematyk, a i teorytycznej wprawy mam malo-nie wiem ile musi wyniesc 'ujemny bilans' czy jakos tak.
cieple buziaki Dziewczyny
czesc
no wiec zeby zrzucic 1kg tkanki tluszczowej musisz spalic 7tys kalorii
twoje dzienne zapotrzebowanie to ok 1650kcal dziennie w stanie spoczynku
stosujac diete 1000kcal
cos mi sie zle wyslalo
chcialam napisac ze stosujac diete 1000kcal wytworzysz ujemny bilans w postaci 650kalorii
hmmmm wszystko jest w poscie margolki123
jasno napisane polecam
pozdrowionka
dziekuje, chyba przez ten zawrot glowy nieuwaznie przeczytalam
nadrabiam zaleglosci juz
hej dziewczyny dzisiaj, posępnie dziś u mnie-wygrał chyba głód a nie silna wola.
ile razy mozna zaczynac cos od nowa, tlumaczyc swojej psyche i nastawiac sie na strate kg a potem w ciagu kilkunastu minut-ciach i po wszystkim...
ja wiem, pewnie upadki sie zdazaja kazdemu z nas w walce kilogramami, ale zdolowana dzis jestem bardzo, w ciagu 2 dni przytylam chyba z 3 kg!
czym zajac mysli i zołądek by nie myslec o jedzeniu? próbuję wychodzić z domu, coś robić, ale bezwiednie czuję głód i mam zły humor(co niestety niekorzystanie odbija się na rodzince).lodówka w domu pełna, to i strach być samej w domu.
wygra silna wola czy łakomczuch?
SILNA WOLA Spokojnie zaczynaj od nowa i zaczynaj. Ja tez mialam takie poczatki. Zajmij sie czyms. Najlepiej ruchem. Z czasem naprawde to polubisz
Buleczkomaslana, pierwsza rzecz jaka przychodzi mi do glowy, to... zmiana nicka. "Buleczkowoscmaslana" jest przyczyna nadwagi i otylosci, a nie slodka cecha charakteru. Jestes dorosla osoba, zdaj sobie sprawe z tego, ze deklarujac diete (nie "dietke", ale DIETE) a nastepnie obzerajac sie, do niczego dobrego nie doprowadzisz.
Nie wiem, czym i jak sie obzarlas przez dwa dni, jesli jednak nie zjadlas ponad limit kalorii potrzebny do utrzymania Twojej wagi 20 tysiecy kalorii, raczej watpie zebys przytyla 3 kg. Przytyla - czyli nabrala 3 kg tkanki tluszczowej. Moglas przytyc pol kilograma, jesli to nie bylo jakies wielkie zarcie - tez kiepsko, ale juz nie tak tragicznie.
Moim zdaniem powinnas jednak poukladac sobie swoje odchudzanie w glowie, a potem dopiero zaczynac, jesli masz sie tak szarpac to nie ma to wiekszego sensu. Z tym ze raczej sie pospiesz, magiczna setka wydaje sie daleko, ale wcale nie jest
Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
Dukam dalej, do skutku!
dziekuje Wam.
wiesz,Margolko, Twoj rzeczowy glos zabrzmiał niewiele powazniej niz moj w pracy ale poza rzeczowością...masz wiele racji. zmiana nicka nic jednak nie pomoze, zmiany muszą się uwarunkowac głębiej, bo wewnątrz organizmu-nastawienie i determinacja, to chyba najistotniejsze.ale jak mawiają-lekarzu nie lecz się sam.
trzeba wstac i isc dalej, na dzis juz koniec z jedzeniem ponad, potrzeba mi ruchu.
najbardziej jednak szkoda, ze walka z nadwagą okupiona jest tyloma wzlotami i upadkami- spadki nastroju i chwile zwątpienia będą częste i chcąc nie chcąc muszę się do nich przywyczaić.
raz jeszcze dzięki za głosy rozsądku i...Wam życzę więcej determinacji niz mi dotąd.
Zakładki