Hej Grubsiaczku raz jeszcze.
Po pierwsze napisz jakie masz imiębo grubsiaczek niedługo się już przeterminuje bo będziesz szczupła dziewczyna!
![]()
co do dietki.. to jestem na diecie South Beach (oczywiście w minionym tygodniu nie.. ).
Generalnie to lubię tę dietkęw styczniu gdy dzielnie dietkowałam na niej schudłam 5 kg (odchudzałam się z silną motywacją - slub który miałam 5 lutego
).
uważam że jest to świetna dietajesli jej nie znasz to zachęcam do poczytania watku - w PAMIĘTNIKACH pt. PRZEPISY SB
.
Dla mnie niestety tysiaczek to jest straszna droga przez mękę.. co prawda na moim SB staram się liczyc kalorie (choć autor tej diety uważa to za zbędne) i chciałaabym w 1200-1400 kcal sie mieścić.. ale to róznie wychodzi..
natomiast próby tysiaczka wiele razy kończyły się fiaskiem i na razie nie wracam do tej diety.. choć jest ona fajna i widze, jak wiele osób własnie na niej pieknie chudnie
Co do ćwiczeń to też jestem leń..na forum jestem od listopada a za ćwiczenia do których zachęcało mnie tyle dziewczyn wzięłam się ok. miesiąc temu.. fajnie się poruszac. Zimą chodziłam na basen a potem totalny zastój.. przez kilka m-cy rwałam się z dietką co zaowocowało 5 kg w górę..
dobiłam ponownie do 78 kg.. teraz powoli schodzę z tej wagi.. ale tickerek jest już na bank nieaktualny po ost. tygodniu.....
jakoś tak nie mogę przekroczyć magicznej wagi 74 kg (mam 174 cm i gdy zaczynam wazyć mniej niz 74 kg łapię kryzys, dołka.. sama nie wiem czemu tak się dzieje....)
ale się rozpisałam..![]()
ale zachęcam Cię do ćwiczeńfajnie się poruszać
ja od jutra co dzien min. pół godzinki planuję poświęcić na ćiwczonka!
wrócić na basen i rowerek póki można i nie jest jeszcze tak zimno
To co - zaczynamy razem!!damy radę!!
na pewno
ps. mam pytanko dot. Twojego wczesniejszego odchudzania.. dużo schudłaś zanim wystąpiło jojo i waga 81 kg?
Zakładki