Wątek: Gusia1985 na dietce...

Nie za ma co kochana Byle sie wszytsko ulozylo Polecam sie na przyszlosc )) Ja teraz pół roku spedze przy kompie na pisaniu pracy inzynierskiej ) wiec cigle tu jestem

xxx

xxx

Witaj
Cieszy mnie to , ze tak Ci sie wszystko ułozyło
Teraz bedzie juz tylko lepiej , zobaczysz , człowiek sie uczy na swoich błedach
pozdrawiam cieplutko

Gusieńko, starsznie się cieszę, że finał tej historii, jest tak szczęśliwy To na prawdę cudownie!!!

A jak przeczytałam ile już przyjemnych zabiegów w Twojej szkółce zaliczyłaś, to stwierdziłam - JA SIE PRZEKWALIFIKUJE!!!! Też tak chcę!!!

Niecierpliwie też czekam na ujawnienie nowego stanu suwaczka - z pewnością będzie imponujący!

Buziaki i miłego piątku oraz weekendu!!!

xxx

Witaj Gusiaczku,. wiesz notatkowanie o tych promieniach to jedno,ale uczenie sie tego wszystkiego pozniej to jest dopiero masakra....wrrrr....te wszystkie odczyny wlasciwosci wskazania...brrrrr.....od groma tego wszystkiego....ja na szczescie te dzialy mam juz za soba...hehe.....a anatomie tez masz? napewno!!!! to jest dopiero masakra,taka szczegółowa ,że szok....nie wiem jak wy,ale ja egzaminyu mialam ustne,wiec niestety trza sie bylo wszystkiego wyryc na pamiec....ja jeszcze na dodatek zaczelam w połowie semestru wiec mialam spore zaległości,ale dałam sobie rade, wiec ty napewno tez dasz!!!!

A co do wagi tpo napewno spadla i to duzo,skoro nie chcesz powiedziec....no podziel sie podzioel nie trzymaj mnie w niepewności.....

hej widze że się dzieje w Twoim zyciu. kiedyś mialam podobną sytuację do Twojej, moj tak się nabzdryngolił, że jakąś laske przytulał myśląc, że to ja hehe( wtedy mi nie było do smiechu) było mu strasznie głupio, jak oprzytomniał. Ja mu ufam, nie ufam tylko niektórym kobietą hehe, dlatego czasami dzwonie jak jest na imprezie ze swoimi koleżankami i przypominam mu, że mnie tam nie ma.

a co do dietki to jestem ciekawa ile Ci spadło, ale już mogę pogratulować sukcesu, bo spodnie nie kłamią

ps. fajna ta twoja szkółka

xxx

xxx