-
Hi Gusia, zgodnie z obietnicą, jak tylko znalazłam dziś wolną chwilkę zaraz do Ciebie wpadam. Przeczytałam Twój wąteczek i jestem pod ogromnym wrażeniem, że taką dzielną osóbką jesteś. Tyle kilosków zrzuciłaś! :P :P :P Dieta 1000 kcal niestety nie jest dla wszystkich, choć jest tak bardzo efektywna, zresztą ciągnąć ją mozna tylko przez sześć tygodni. Dlatego uważam, że bardzo dobrze robisz podnosząc limit i niec się nie stanie jak będzie on 1200, z niektórymi dniami do 1500. Organizm też musi mieć czas aby się zregenerować i ruszyć dalej. Co do kaloryczności śliwek to zdania są podzielone, od 35 do 70, ale przecież śliwka śliwce też nierówna, jedne są kwaśne, inne słodkie, dlatego nie ma co tak skrupulatnie się za nie brać, przyjmując 50kcal ma się uśredniony pomiar.
Ja już natrafiłam na kilka produktów, gdzie różne źródła kaloryczności podają rózne wyniki, ale zawsze liczę według mojego aktualnego stanu wiedzy, jeśli gdzieś natrafię, że mają więcej, następnym razem wyliczam uśrednienie i już. Wspaniale masz z tą szkołą, darmocha kosmetyczna i jeszcze darmocha sport. Powodzonka życzę i trzymaj się z tym dietkowaniem tak ładnie nadal. Buziaczki. :P
-
-
Kochana Gusiu!
Strasznie się ucieszyłam, gdy przeczytałam, że kryzys powoli zaczyna przechodzić do przeszłości
To takie ważne być w czasie diety w pozytywnym nastroju...
Ja WF-u też nienawidziłam z całego serca. W szkole średniej potrafiłyśmy być z koleżankami 4 razy w ciągu miesiąca "niedysponowane", byle tylko nie ćwiczyć
Nie wspominam dobrze tego zbiorowego biegania dookoła sali gimnastycznej. Za to wf na uniwerku to była czysta poezja: 17 dyscyplin do wyboru... Aż żałowałam, że to tylko 3 semestry... Chodziłam na fitness (od tej pory całkiem zwariowałam na jego punkcie), siłownię i gimnastykę korekcyjną (tylko ona pasowała mi do planu) i było na prawdę ekstra
Jestem więc pewna, że i Ty będziesz zadowolona.
A co do nieutworzenia grupy w przypadku zbyt małej ilości chętnych, to niestety standart...
Ale na siłownie też da się fajnie poćwiczyć
Buziaki i trzymaj się tak dzielnie jak do tej pory!!! Super Ci idzie!
-
-
hej słonko, jak tam na "nowej dietce" ?? u mnie hmmmmmmmmm.jeszcze gorzej niz wczoraj....ale cóż...takie życie....
chce mi sie krzyczeć tak jak i temu maleństwu....
[/img]
-
Oj, z tą kalorycznością owoców to ja też mam dylematy. Kupuję tutaj takie grejpfruty pakowane po 6 i na opakowaniu jest napisane, że połówka przeciętnego grejpfruta ma ok. 60 kcal. Zważyłam, bez skórki waży ok. 100g. A według dietowej.pl tabelki bodajże 370g grejpfruta bez skórki ma tylko 70 kcal (czyli 100g miałoby ok. 1/4 z tego). Też przyjmuję wartość średnią, na szczęście jem tego tylko pół dziennie, więc ewentualny błąd nie jest duży.
Cieszę się, że kryzys u Ciebie już mija 
Ściskam i udanego weekendu życzę - i radości przy poniedziałkowym ważeniu (choć pewnie do tej pory jeszcze wpadnę)
-
WITAK GUSIU. SERDECZNIE POZDRAWIAM. WIDZĘ ZE TY TEZ MASZ KONKRETNE OSIAGNIĘCIE. JESTEŚ NA DIECIE 1000 KALORII? BO JA TAK I JAKIEŚ MALENKIE EFEKTY WIDAĆ. POWIEDZ JAK DŁUGO JESTEŚ NA DIECIE BO MASZ FAJNY WYNIK. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
-
-
gusiaku witaj skarbie mój, ale ty dzielna jesteś....pięknie się trzymasz....u mnie już lepiej...humor mi dzis dopisuje, dlaczego? hmmmm...zajrzyj do mnie...
-
Witajjjjjjjjjjjjjj Gusiu!!!
No to widze ze masz nowy plan dietkowy!!!
Ja tez stwierdziłam ze jednak bede na 1200 kalorii bo na tysiaku to dietkowałam kilka dni i wielkie obzarstwo miałam ...wiec zobaczymy co to bedzie
Ja bym na twoim miejscu wybrała siłownie ...hihi albo basen...ja sobie tak juz zaplanopwałam... w sobote zaczynaja mi sie zajecia w szkole wiec po nich bede sobie zsła na basen bo znajduje sie niedaleko tej szkoły
Pozdrawiam i sle zyczonka udanej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki