Życzę dużo zdrówka, kochana :D
Ja od wczoraj też jestem zasmarkana jak nie wiem co :roll:
Przyczyna jest prosta - oszczędzają w firmie na energii.....i efekt jest :?
Buziaki :D :D :D
Wersja do druku
Życzę dużo zdrówka, kochana :D
Ja od wczoraj też jestem zasmarkana jak nie wiem co :roll:
Przyczyna jest prosta - oszczędzają w firmie na energii.....i efekt jest :?
Buziaki :D :D :D
Ja na momencik, bo mam roboty huk, ale z kronikarskiego obowiazku po dzisiejszym wazeniu informuje ze jest 84.1 :? Wine zwalam na @ bo dietkuje przykladnie :twisted: Postaram sie jeszcze dzisiaj wpasc na forum a jak mi sie nie uda - to do jutra! :D
A co to @ ;) ?
MIKOŁAKOWE BUZIAKI :D :D :D :!:
http://www.gify.nou.cz/sv4_santa1_soubory/sa137.gif
hej
ja też małpuję od wczoraj...i czuję się mega opuchnięta......... :twisted:
dziś wróciła szefowa z irlandii, była tam u rodzinki, i mimo iż narzekała na wiele rzeczy, to i tak z jej opowiadań ten kraj mi się bardzo podoba....więc kto wie 8)
buttuś........................buziaczki wielkie :D
No jestem :D Wczoraj nie udalo mi sie juz wrocic na forum, mam nadzieje ze dzisiaj bedzie spokojniej, moze budowy beda zamkniete bo od rana leje, leje, leje i wieje, wieje, wieje. Ma byc sztorm. Moze w koncu uda mi sie wyciagnac rodzinke nad morze aby popatrzec :D
Wczoraj dietkowalam wzorowo, wieczorne glupawki przepedzilam w kat, wypilam 2 litry wody + herbatke zielona.
Ruch: 3 km szybkiego marszu.
Zdrowieje coraz wyrazniej, jeszcze mam tylko troszke kataru ale tak poza tym jest OK.
***
Korni, skoro Twoja szefowa byla wlasnie teraz w Irlandii to nie dziwie sie ze nie jest do konca zadowolona. Od paru tygodni mamy paskudna pogode, zwykle tak jest od konca pazdziernika az do Swiat. A potem marzec, maj, sierpien - zauwazylam ze to chyba najbardziej deszczowe miesiace. Za to nie ma sniegu co mnie najbardziej cieszy :D
Ciekawe na co jeszcze narzekala? Ze brudno na ulicy? Na komunikacje miejska? Na banki? :lol: :lol: :lol:
Lunko, dziekuje za sliczne renifery, uwielbiam te zwierzatka :lol:
Kubus, @ to cos, na co Wy, mezczyzni, nie mozecie zwalic winy za chwilowe przestoje wagi :lol:
Bigus, ubieraj sie cieplo albo pogadaj z szefem :twisted: Chociaz sama kiedys pracowalam w takiej firmie :twisted: Niby miedzynarodowa korporacja a centralnego nie dalo sie naprawic przez 3 miesiace :twisted: Posylam Ci troszke ciepelka z naszych kaloryferow :lol:
Tagotko, nie cierpie kropli do nosa, tyle ich zuzywam podczas pylenia ze w czasie "zwyklego" kataru mnie od nich odrzuca... :twisted:
Co do "podawania" przez internet to pewnie niedlugo cos takiego wymysla, kiedys przeciez przesylanie dokumentow czy zdjec faksem tez byl niewyobrazalne :lol:
Daniczku, mam nadzieje ze maly bedzie zdrowy, niedlugo Swieta, szkoda czasu na chorowanie!
Solvinko, jak trace apetyt to znaczy ze baaaaaaaaaaardzo ze mna zle i nalezy czym predzej udac sie do doktora :lol:
Bianus, ciesze sie ze w lustrze zaczynasz dostrzegac zgrabna siebie :D Wiem ze to troche trwa zanim nasze wyobrazenie o sobie sie przestawi. Ale mozesz wierzyc nam, obiektywnym, ze masz co podziwiac u siebie :D
Emelko, dziekuje bardzo i pozdrawiam Ciebie rowniez cieplutko :lol:
Hi Butterku :lol:
przypuszczam, że dziewczyny z klubu łubu dubu :wink: nie myśłą o moim wyglądzie zbyt pozytywnie i wcale się temu nie dziwię, ale na szczęście hiiiiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiiii nie okazują glośno dezaprobaty dla reprezentantki niezdrowego stylu życia . :wink:
Choć jedna z nich zdziwiła się ostatnio, że jednak chodzę na ćwiczenia haaahaaaaaa i nawet ją rozumiem, bo z taką nadwagą to naprawdę nie jest łatwe i przyjemne wykonywać milion razy ćwiczonka na daną partię mięśni .
Moze też były dziewczynyz klubu XXL, które przyszły , zobaczyły i już się nie pojawiły :?:
Życzę Ci udanej wyprawy nad morze , u nas jest teraz przepiękna pogoda :lol: :D
i podobno w Wigilię ma być 13 stopni ... +
Miłego weekendu H
Tak czułem właśnie ;)Cytat:
Kubus, @ to cos, na co Wy, mezczyzni, nie mozecie zwalic winy za chwilowe przestoje wagi
Buttusiu Kochany!
Ogromne dzięki za wsparcie na moim wątku. Ja także mam nadzieję, że przyszły rok będzie dla mnie lepszy. Powoli jakoś się zbieram do życia.
Pozdrawiam gorąco!
Hej Butterku!
Super, że choroba opuszcza pola walki :)
A dzisiaj poszłam na kolejne zwiady sukienkowe na wesele. Piękne są, ale na mnie wyglądają jak jakieś takie... wypchane. Muszę iść na zakupy z koleżanką, to najlepiej mi doradzi ;) Przydałyby się też jakieś wyprzedaże ;)
Pozdrawiam cieplutko, u mnie dziś w bloku nie działało ogrzewanie i nie było ciepłej wody. Brr, dobrze, że wtedy byłam na uczelni :)