buttermilk - kochana kobietko - dzięki tobie otrząsnęłam się szybko z żarłocznej depresji przed @ :wink: . Kontrola poniedziałkowa wykonana przez Ciebie podziałała jak strzał butem w zadek 8) - DZIĘKI :!:
Wersja do druku
buttermilk - kochana kobietko - dzięki tobie otrząsnęłam się szybko z żarłocznej depresji przed @ :wink: . Kontrola poniedziałkowa wykonana przez Ciebie podziałała jak strzał butem w zadek 8) - DZIĘKI :!:
Czesc szczuplaki :D
Najpierw raport za wczoraj:
- kalorie: 830.9
- 2.5 l wody, 1 herbata
- ruch: bieznia, rowerek, cwiczenia na uda i pupe, step
Juz pisze czemu tak malo kalorii - poszlam zaraz po pracy, glodna jak wilk do klubu i po powrocie obiad, ktory napredce w siebie wrzucilam musialam oddac naturze...tak wiec go nie licze... Kolejny raz mi sie to zdarza, a naprawde nie mam jak zjesc przed pojsciem do klubu :?
Nawet do sauny i na basen juz nie szlam, bo z glodu robilo mi sie slabo. :(
Dzisiaj po pracy ide na kurs komputerowy, ale mam troszke czasu wiec postaram sie zjesc cos na miescie, wtedy oczywiscie juz nie bede jadla kolacji.
***
Fajna, do uslug 8) :lol:
Frukti, uda Ci sie na pewno, wystarczy pare dni przyzwyczajenia do starych nawykow i jakos to pojdzie!
Tag, chudzino, gdzie nam sie do Ciebie porownywac! :D Naprawde nie wiem co chcesz jeszcze stracic, bo na wszystkich ostatnich zdjeciach wygladasz jak modelka!! :lol:
Bianca, i to mi sie podoba! Za pare dni juz nie bedzie Cie ciagnac do wieczornego podjadania, a na razie oszukiwanie herbata jest bardzo wskazane :D
Koczkodanku, mam taka nadzieje! Pamietam ze poprzednio dosc szybko opuscily mnie wieczorne pokusy, az bylam zdziwiona. teraz to troszke inaczej przebiega, no ale podobno kazde odchudzanie jest inne :D
Kamcia, a jesz porzadne sniadania? Ja jem takie zebym nie byla glodna do lunchu czyli 13:00 - 13:30, choc zwykle cos mi dokucza juz kolo 12 :roll:
Bikus, mi na razie sie chce liczyc, a poza tym to chyba jedyna metoda dla mnie :roll: Jestem zbyt malo zdyscyplinowana na porzadna MZ :roll:
Ja wiem ,ze jak jestem zalatana i nie mam czasu,a nie zaplanuje porzadnie co i jak bede jadla,to nie wyrabiam sie z dietka.Glodna jestem jak wilk ,a pozniej w domku pol lodowki idzie.Ty chociaz mialas mniej kal a nie wiecej :wink: :lol:
http://img.photobucket.com/albums/v5...es-Posters.jpg
no no a do tych cwiczen to widze ze sie niezle zapalilas, gratuluje :) ja sie nie umiem wziac za jakies cwiczonka niestety :( a musze zebym nie sflaczala po tej calej diecie.. :?
milego dnia :)
http://imagecache2.allposters.com/im...et-Posters.jpg
Witaj Butti :D
no to faktycznie niedobrze, że nie masz jak zjeść wcześniej :roll:
nie powinno się uprawiać sportu na taki puściuteńki żołądek, tak zresztą jak na pełny :wink:
koniecznie jedz coś, choćby na mieście, musisz na to wygospodarować chwilunię :!:
buziaki dietkowe wysyłam :D
http://www.wrotapodlasia.pl/NR/rdonl...4687/babka.jpg
Babka ziemniaczana
15 dość dużych ziemniaków
oliwa z oliwek lub olej (np. winogronowy) 1/3 szklanki
300 g mięsa pieczonego lub kiełbaski, parówek albo można obyć się bez tego
2-3 marchewki, pieczarki, cukinia, pomidory lub tylko jeden z tych składników
2-3 duże cebule
pieprz zmielony
sól
4 łyżki kaszy manny
W wersji z kiełbasą - najpierw podsmażyć kiełbasę lub parówki;
W wersji bez mięsa - najpierw rozgrzać olej.
Na gorącym tłuszczu usmażyć cebule i pieczarki.
Ziemniaki zetrzeć na tarce o małych otworach.
Dodać do ziemniaków cebulę z tłuszczem, mięso, kaszę mannę, sól i pieprz.
Jeśli chcemy użyć marchewki lub innych warzyw, to dodajemy je starte lub pokrojone cieniutko.
Wymieszać.
Wlać masę do wysmarowanej olejem blachy i piec w gorącym piekarniku, najlepiej najpierw pod jakimś przykryciem (np z folii aluminiowej) przez 1h, a potem bez przykrycia aż się zrumieni.
Dobra prosto z piekarnika lub podsmażona następnego dnia. Cebulki i oliwy powinno być dość dużo (pół patelni), inaczej babka wyschnie podczas pieczenia i nie będzie smaczna. Można podawać z zimnym mlekiem.
smacznego :D
Butterku ja jem śniadania, ale ostatnio przed @ ciągnie mnie do wszystkiego i najlepiej w jak największej ilości :roll: :wink:
:D Zgubilam 1.9 kg w ostatnim tygodniu :D No wiem, ze duzo ale w zeszlym tygodniu mialam @, poza tym poczatki sa zawsze takie spektakularne :D
Teraz zasadzam sie na 7, jak nie za tydzien, to moze za dwa? :D
Raport za wczoraj:
- kalorie: 1189.12
- 2 l wody, 1 herbata
- ruch 0 bo wrocilam do domu po 21
Czuje ze znowu rosna mi skrzydla, mimo ze mam troche problemow osobistych, o dziwo nie chce mi sie ich zajadac. Wrecz odwrotnie. Dam rade. Musze byc teraz silna.
Cos pokombinowalam z linkiem do mojego watku, tam na dole, musze go dodac od nowa. Pamietacie moze jak to sie robi???
***
Kamcia, mam dokladnie to samo! Na szczescie @ przytrafia sie tylko raz w miesiacu :wink: :D
Bikus, dziekuje za przepis! Rzeczywiscie, jest zdecydowanie inna od tej, ktora ja robie, ta musi byc pyszna! Policze kalorie i moze sie skusze :wink: :lol:
Co do jedzenia przed cwiczeniami to moglabym zjesc pol godziny przed zajeciami, a wtedy tez zle sie czuje skaczac z pelnym zoladkiem :roll: Ale juz niedlugo, od nowego roku musze zrezygnowac z klubu... Bede skakac w domu :D
Koczkodanku, jestem strasznym cwiczeniowym leniwcem ale namawiam Cie abys jednak zaczela cos robic. Gdybym nie cwiczyla mialabym z pewnoscia sflaczale cialo, a nawet nie jest tak zle, mimo ze zgubilam juz troszke kiloskow :D
Katsonku, u mnie z planowaniem jest kiepsko, ale jak widze po lunchu ze mi zostalo powiedzmy tylko 400 kcal do wieczora to staram sie zjesc albo mniej albo cos dietetycznego aby sie zmiescic. Oczywiscie dziala to tylko wtedy gdy skrupulatnie licze, bo gdy nie licze to z pewnoscia pochlaniam wiecej niz trzeba :roll:
no to gratuluje utraty 2 kg! :D super :) trzymaj tak dalej, bo widze ze cie to ladnie zmobilizowalo do dalszej walki :)
nic tak nie cieszy jak rezultaty diety :D
skopiuj sobie z gory link do twojego watku, wejdz na profil towarzyski i tam z url-ami chyba trzeba to wstawic :)
Justynko gratuluję spadku wagi -brawo :D :!: :!: :!:
Cieszę sie,że znowu pięknie dietkujesz,tylko proszę,zeby nie było tak jak wczoraj-za mało tych kalorii :!: :!: Staraj się coś zjeść przed ćwiczeniami-chociażby batonik musli :!:
Dziękuję za priva-na pewno odpiszę :D :!: Jesteś aniołem :D :D :!:
Dla Ciebie skrzydełka :D :D :D :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...gs-2641937.jpg