no to super, nic tak nie cieszy przy diecie jak spodnie ktore wreszcie pasuja ;)
tak trzymaj! :)
Wersja do druku
no to super, nic tak nie cieszy przy diecie jak spodnie ktore wreszcie pasuja ;)
tak trzymaj! :)
Gratuluję spodni :wink:
Buttermilku!
No widzę, że wzięłaś się za bary ze zbędnymi kilogramami.
Widzisz, tak czasem bywa, że coś co łatwe było np. rok wcześniej teraz jest już okupione trochę cierpieniem... ach nic nie ma takiego samego na świecie
Ważne że z każdym rokiem jest nas jednak coraz mniej :wink:
Co do spodni, mają one takie szczególne znaczenie.... wiem, znam to, pluję sobie w twarz, że nie potrafiłam znaleźć czasu na jesieni i nie poszlam zwężyć sobie spodni, bo teraz chodzę z ciasnotą, a jakbym się w grudniu nie mogła dopiąć czy w listopadzie i nie miała żadnych jeansów to może bym się zastanowiła zanim bym coś pożarła :wink:
a poczucie, że brzucha mnie już w pierwszym dniu diety - znam i uważam, że to możliwe, w końcu jak się nie jest najedzonym to brzucha mniej :lol: a poza tym, jak udaje się wytrwać w postanowieniu to patrzymy na siebie lepszym okiem ;-)
cóż ja bym jeszcze mogła CI napisać, och wiele rzeczy, ale w zwiazku z tym, ze pisze do Was dziś siedząc w pracy, to czasami jeden post piszę godzinę :lol: :lol: ale jestem :!:
Pozdrawiam
Butttermilk, widzę, że mamy podobne sportowe nastawienie :lol: no ale nie dajemy się i ćwiczymy 8)
Ja wprawdzie na razie jedynie rower męczę, ale jak na mnie, to i tak wieeelkie osiągnięcie :wink: :wink:
Gratuluję pasujących spodni i spadających wymiarów.
No i miłego dnia!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...et-3652118.jpg
No, laseczki, zgubilam 1.6 kg :lol: :lol: :lol:
Podsumowujac miniony tydzien musze powiedziec ze nie bylo tragicznie. Spokojnie sobie dietkowalam srednio na 1200 kcal, nie bylam glodna, glod mnie dopada dopiero gdy leze pod kolderka i mam umyte zeby a wtedy zadna sila mnie nie wyciagnie z lozka do kuchni :D
Poza tym nie szarpalam sie ze soba, pokusy zwalczalam w zarodku, czekalam z wytesknieniem na dzisiejsze wazenie. Mam nadzieje, ze kolejny tydzien bedzie rownie udany, moze nawet w koncu pojde do kibelka :roll: :lol:
Ogromnie dziekuje Wam za wsparcie, bez Was ten tydzien nie byly taki :!:
Chce sie zapisac na Salsa Slims :D Dostalam wczoraj ulotke ze w moim miasteczku beda zajecia, zaczynaja sie od 28 stycznia, kurs dla poczatkujacych trwa 10 tygodni i jest nawet konkurs :D Oprocz tanca mozna dietkowac wg jakiegos tam specjalnego programu i ten kto najwiecej schudnie w ciagu tych 10 tyg moze wygrac 2500 euro :lol: :lol: :lol: Na to oczywiscie nie licze ale poniewaz uwielbiam tanczyc prawdopodonie sie wybiore na te zajecia :D Co o tym myslicie???
**
Frukti, niestety ja sie poddalam z cwiczeniami! Karnet do klubu mi sie skonczyl i nie odnawiam go bo teraz po przeprowadzce jest mi zupelnie nie po drodze :? Teraz rozmyslam nad Salsa Slims oraz mam w planie cwiczenie do plytek, ktore mam w domu, a jest tego troche. Chce znowu wrocic do tanca brzucha :D
Mecz ten rower, mecz, zawsze to troche kalorii mniej, a i sylwetka lepsza! :D
Madzia, z tymi spodniami to masz racje :D Glupie to, ale jak sie obzarlam to nie zakladalam nigdy tych dopasowanych tylko przez pare dni wybieralam te troszke za duze :oops: no glupota ludzka nie zna granic... :lol:
Ja tez pisze w pracy, niestety, i pomiedzy jednym klientem a drugim umyka mi watek :D
Kamcia, dzieki! :D
Koczkodanku, te moje spodnie to raz pasuja raz nie :oops: mam nadzieje ze tym razem beda sie robic tylko coraz luzniejsze :lol:
Bikus, dokladnie tak! Musze sie w koncu pomierzyc i sprawdzac od czasu do czasu co sie dzieje bo na samej wadze polegac nie mozna. Te moje spodnie tez nazywam kontrolne :lol: Obym sie tylko znowu nie obzarla zeby wypelnic szczelnie kazda ich faldke :roll: :lol:
Ciesze sie, ze znowu tanczysz! Wiem, jak to lubisz, a skoro masz energie to chyba faktycznie czujesz sie coraz lepiej :lol:
A te objawy wskazujace na potrzebe zaaplikowania antybiotyku to moze jednak opiszesz? obrzydliwe czy nie, przynajmniej bedziemy madrzejsze! :D
Emelko, dziekuje bardzo :D Jestem przekonana ze cwiczenia bardzo pomogly mi na dolne czesci ciala, brzuch mam duzy glownie na wysokosci zoladka :? w biodrach jest akceptowalnie :wink:
Jesi, no niestety ja tez mam teraz nie po drodze do zadnej silowni! W moim miasteczku maja budowac caly kompleks sportowy ale to jeszcze troche potrwa! Jedyna silownia jaka jest to podobno syf i malaria, dobrze, ze chociaz zaczyna sie cos dziac jesli chodzi o taniec! :D
Ja do domku chyba nic nie kupie bo boje sie ze bedzie obrastac kurzem, poza tym tez nie mam miejsca... W piatek likwiduje choinke to bede miala miejsce aby pocwiczyc troszke z przeroznistych plytek :D
http://i256.photobucket.com/albums/h...2008/salsa.gif
Witaj Butti :D
świetny pomysł z tą salsą :D :!:
bardzo, bardzo przyjemny sposób na gubienie kilogramów 8)
brawo za wynik ważenia, no jestem pod wielkim wrażeniem moja droga :shock: :!: :D
gratulejszyn from mi tu ju :lol:
a mi już chyba odwala palma od tego siedzenia w domu, znalazłam na youtubie taką sprośną piosenkę disco polo o pszczółce Mai i właśnie zaraz po raz chyba dziesiąty ją sobie puszczę i w tany :shock: :lol: :!:
buziaki wysyłam :D
:!: :!: :!: :D SUPPER BUTERMILKUŚ! Pięknie zrzuciłaś! 1,6kg.....jest się czym pochwalić !
Aaallle ja Ci zazdroszczę tych zajęć z tańca :roll: :roll: :roll: , no i jeszcze ten konkurs!!!
Rywalizuj! Mnie by to strasznie wciągnęło.
Piękni! 1,6 kg to kupa tłuszczu :lol:
A tej salsy to zazdroszczę :) ja kiedyś robiłam podejście, ale nic z tego nie wyszło... jakoś nie swojo się czuję wśród grupy składającej się z różowych dziewczyn, ważących średnio pewnie z 50 kg albo i mniej, które cały czas narzekają jakie to nie są grube... Póki co ćwiczenia w domku :)
Pozdrawiam!
hej !!! gratuluje i spodni i kilogramow, nie w zasadzie to gratuluje przede wszystkim kilogramow :D:D:D
Pozdrawiam cieplutko z zimnej Irlandii :D palce mi marzna, nogi zlodowaciale, zanim mi sie biuro nagrzeje to zawsze czuje sie jak sopelek lodu :roll: Marze juz o wiosnie, choc w zasadzie u mnie w biurze jest zawsze zimno... :D
Wczorajsza dietka znowu na bdb, zmiescilam sie w 1200 kcal :lol: i nie bylam glodna! po raz pierwszy wieczorem nie czulam glodu, mam nadzieje ze tak juz pozostanie :D
Usilowalam zapisac sie na Salsa Slims ale ciagle jakis blad wystepuje na ich stronce, bede musiala tam zadzwonic bo nie chce stracic takiej okazji! :D
***
Czekoladko, dziekuje bardzo! :D
Emelko, podejrzewam ze u nas na szczescie bedzie to grupa raczej starszawa i niezbyt szczupla :D wnioskuje tak patrzac na galerie zdjec z poprzednich kursow. Gdy chodzilam na taniec brzucha srednia wieku tez byla jakies 30+ no i panie, ktore raczej mialy czym tanczyc :wink: Irlandki w ogole sa dosc pulchne, dzieki czemu nie czuje sie tutaj jak odmieniec :lol:
Dobrze, ze choc w domku cwiczysz! :D Z moim kolanem coraz lepiej i gdy zniknie choinka tez w koncu sie zabiore!
Jesi, ostatnio wygrala babka, ktora w ciagu 10 tyg. schudla 16 kg, obawiam sie, ze nie stac mnie na taki wynik :D choc nie powiem, 2.5 tys. euraskow by mi sie przydalo :wink: :lol:
Bikus, dziekuje bardzo za slowa podziwu :D jest mi naprawde bardzo milo, widzisz, nawet sie nie kryguje bo wiem ze tym razem zasluzylam :D
Wasze slowa wsparcia i gratulacje dzialaja na mnie niezwykle motywujaco, dzieki temu lzej mi na dietce i zawsze sobie mysle czy bede sie miala czym Wam nazajutrz pochwalic :D nie chce znowu dac plamy :!:
Tancz Bikus, tancz, a rodzaj muzyki jest w sumie malo wazny :D Pamietam, jak oblewalysmy z dziewczynami ze studiow licencjata to do rana bawilysmy sie glownie przy "Facet to swinia" :lol: