http://www.luckyoliver.com/photos/de...ps-3120571.jpg
Butti, pozdrawiam dietkowo :D
gratuluę spadku na wadze, faktycznie trochę dużo jak na jeden tydzień, no ale i tak gratuluję :D
buziaki :D
Wersja do druku
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ps-3120571.jpg
Butti, pozdrawiam dietkowo :D
gratuluę spadku na wadze, faktycznie trochę dużo jak na jeden tydzień, no ale i tak gratuluję :D
buziaki :D
Witam czwartkowo :D i od razu przystepuje do raportu za wczoraj bo nie wiem jak dlugo bede mogla dzis poklikac :roll:
- kalorie: 1242.34
- 2 l wody, 3 herbaty
- ruch 0 :oops: tutaj prosze o kopniaczki jakies :oops: co gorsza dzis tez nie przewiduje zadnych harcow bo maz ma urodziny i chyba nie znajde czasu :roll:
Wczoraj ogolnie bylo dobrze, choc wieczorem znowu straszliwe burczalo mi w brzuchu, nie wiem co sie dzieje, powinnam sie juz przeciez przyzwyczaic. Dobrze, ze lezalam juz w lozku bo gdybym byla w kuchni nie wiem jak by sie to skonczylo! :D
***
Bikus, mysle ze ten spadek w porownaniu z tamtym tygodniem to wszystko sprawka @, w tamtym tygodniu mi wage zawyzyla, to teraz wynagradza :D Za tydzien juz nie bedzie tak fajnie :wink:
Lunko, sprobuje zjesc batonika, to dobry pomysl, probowalam banana wczesniej ale nie czulam sie najlepiej :roll:
Jaki tam ze mnie aniol... chociaz skrzydelka bardzo mi sie podobaja i przymierze :wink: :lol:
Koczkodanku, dziekuje :lol:
Faktycznie, chyba mi jednego url-a brakuje! Zaraz pokombinuje, moze znowu mi sie ladny podpisik pojawi :D
i spóźnione gratulacje ode mnie :P
2 kiloski :P brawo brawo :P
ja na razie na wagę nie wchodzę, bo jestem dietkowo rozchwiana conajmniej jak burza na morzu :wink: o tsunami nie wspomnę hmmmm przynajmniej na razie :wink: :P
znowu cosik napsulaś w swoim adresie :?
Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin dla 2 polówki :P :P :P :P :P
milego dzionka :P h
ps poharcować mozesz nieco w domku :wink:
Witam piatkowo :D
Wczoraj niestety troszke pogrzeszylam, nie dosc ze na obiad mialam spaghetti z moim ulubionym sosem tunczykowo-pomidorowym i zjadlam za duzo :oops: to jeszcze wsunelam 2 kawalki sernika na zimno :oops: z okazji urodzin meza. Jak gdyby mi jeden nie wystarczyl :? Licze, ze wczoraj w sumie zjadlam ok. 1700 kcal.
No trudno, nie powiesze sie z tego powodu, chociaz glupio mi przed sama soba :?
Woda OK, 2 litry + herbatki. Nie cwiczylam bo swietowalam :D
Hindus, cos tam nabroila? nie sluza Ci te wyjazdy chyba :twisted:
Dziekuje za zyczenia dla meza :D
Wiem, ze pokombinowalam w adresie i nijak odkombinowac nie moge :?
sernik to na szczęscie nie tort bezowy 8) więc nie przejmuj się wcale , urodzinki męża są przecież tylko raz w roku hiiiiihiiiiiiiiiiiiiii ach jakież to odkrywcze i budujace,zwłaszcza jesli pomyslimy o pozostalaj częsci naszej rodzinki ...hmmmm w koncu zawsze coś świetujemy :wink: :P
dobrze,że pijesz wodę , ja ostatnio mam z nią problemy tzn jest w domu :wink: ale obchodzę ją wielkim lukiem :P
jesli chodzi o test :P to na szczęscie nie ma na to szans
przezorny zawsze itd :wink: :P
milego weekendu :P i .....nie podjadaj już tego sernika , bo na pewno jeszcze go trochę zostalo . niech jubilat sobie dogadza w koncu to bylo jego świeto :wink: :P :P :P
aa tam, 1700 kcal to przeciez nei tak zle, szczegolnie ze okazja byla :)
zycze milego popoludnia, szkoda ze jest tak deszczowo, ale mam nadzieje ze u ciebie bardziej pozytywna pogoda ;)
a tu masz kopa za brak cwiczen <KOP> :D machaj nozkami i rekami raz i dwa! :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ss-2227386.jpg
Witaj Butti :D
spóźnione życzonka dla Twojego Ślubnego :D
1700 kcal to wcale nie tak ogromnie dużo, zwłaszcza jak na taki uroczysty dzionek :wink:
a co do burczenia w brzuchu, to mi też ostatnio ciągle burczy, myślę że organizm jesienią jakoś tak próbuje przygotować się do zimy i usiłuje nagromadzić troszkę więcej tłuszczyku i dlatego wciąż domaga się jedzenia :wink:
buziaki wysyłam :D
Pozdrawiam cieplutko i życze udanego i slonecznego weekendu!!!
Ps. u mnie dzisiaj już zima-prawie cały dzień sypal śnieg!!!!
Obiecałam napisac priva,a tu czasu brakuje...zrobie to w poniedziałek lub wtorek,okej????
http://mm.kdc.pl/img/220/757021.jpg
Hej
Jesienią chyba rzeczywiście organizm robi wszystko, żeby zmagazynować jak najwięcej :lol: A mój to już jakoś szczególnie się domaga i to tak sprytnie, że wyłącza mi się działanie kory mózgowej na czas jedzenia!
No to pomarudziłam :lol:
A teraz GRATULACJE za spadek wagowy! :D
pozdrawiam Cię mocno i bardzo mocno!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...et-2064060.jpg
Ooo gratuluję spadku wagi! Co prawda dopiero teraz, ale przecież spadek dalej aktualny :) A święto to święto :) Życzę dalszego zapału :)
Co do tego adresu, to mój wygląda tak:
Zapraszam do siebie!
Czyli wklejasz linka do strony, piszesz, co chcesz i kończysz url. Oczywiście wszystko pisze się razem, ale musiałam jakoś rozdzielić, żeby się ładnie wyświetliło ;P
Witam poniedzialkowo :D Slonko swieci pieknie, u Was tez? :lol:
Jesli chodzi o dietke... piatek byl udany, zgubilam kartke, ale w okolicach 1200 kcal, duzo wody i herbat, w sobote - szkoda gadac, upieklam makowiec na zamowienie meza i zjadlam zdecydowanie za duzo :oops: , wczoraj juz sie poprawilam i jadlam ladnie, co prawda w okolicach 1400 kcal ale i tak jestem zadowolona. Niestety, przez ostatnie dwa dni wypilam tylko 2 kawy :?
Tak wiec nawadniam sie dzis od rana, zmuszam sie, ale pije.
***
Bianca, dzieki za lopatologie, sprobuje z tym adresem jeszcze raz chociaz trace wiare w swoje umiejetnosci :roll:
Frukti, no u mnie niestety tez nie jest idealnie, ale kurcze, mam tego tluszczyku tyle ze i na 2 nastepne zimy starczy :lol: po co jeszcze magazynowac? no nie dojde do ladu z tym moim wewnetrznym :twisted:
Lunka, az trudno uwierzyc ze snieg juz spadl! U nas jest tak ladnie! Co prawda zimno, ok. 9 stopni, ale slonko swieci, malo wieje, a to tylko 2000 km :D
Priva dostalam, odpisalam :wink:
Bikus, dziekuje :D
Tobie moze burczec bos chudzielec, tluszczu nie masz, ale ja?? tyle zapasow, a to moje cialko sie ciagle dopomina :D
Koczkodanku, za kopa uprzejmie dziekuje i donosze ze dzis ide do klubu na step :wink: :D
Hindus, sernik wymiotl do reszty mezus, niestety zazyczyl sobie makowca, nawet mak przyniosl i zmielil wiec co bylo robic?? 2 strucle poszly w 2 dni :? na szczescie ja sama nie zjadlam az tyle! :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ch-1286003.jpg
Witaj Butti :D
podeślij troszkę tego słonka do Wawki, bo u nas nie tylko że nie ma słonka, ale jeszcze na dodatek to białe drobne obrzydliwe sobie leci z nieba, bezczelne :!: :twisted: :wink:
ja staram się bardzo dużo pić jak jestem w domu i tylko kursuję wciąż do wc i do kuchni po nowy kubas tego czy owego do picia :wink:
w pracy z kolei bardzo mało piję, bo tylko kubek herbaty w czasie przerwy, więc potem czuję się taka odwodniona :roll:
pozdrawiam cieplutko :D
U mnie zimno i paskudnie, ale ja mam dobry humor :wink:
Justynko,mnie też sie nie chce wierzyć,że juz tyle śniegu spadło,ale to fakt...i nie da sie go ukryć :roll: :evil: :!: :!: U nas w domu....tylko Goldi sie z tego cieszy io szalej ile wlezie :lol: :lol: :!:
Dziekuje za priva-poszperałam jeszcze na necie w wiadomej sprawie ...jutro Ci wszystko napiszę :D :!: :!:
http://i19.tinypic.com/6jl24x3.jpg
Ja tylko na dwa slowa bo czas mnie goni :D
Musze sie meldowac bo inaczej moja diete szlag trafi :?
A wiec jest OK, wczoraj bylo ok. 1300 kcal + 2 l wody + 2 herbaty, step odwolany wiec... :oops:
Wpadne do Was pozniej albo dopiero jutro niestety, dietkujcie dzielnie :D
Sciskam mocno :lol:
Nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie :? Jest 80.7, ani deka mniej od zeszlego tygodnia. A przeciez stosunek grzesznych do wzorowych dni wyniosl 2 : 5 :twisted:
No nic, mowi sie trudno i dietkuje dalej :?
aa pewnie wadze sie cos pomylilo, na pewno cos ci spadlo :) a przez weekend ladnie bylo, ja bym sie cieszyla gdybym miala w wolne dni takie wyniki kcal jak ty :roll:
milego popoludnia :)
:*
nic się nie martw Butterku :P jak już ruszy to codziennie 1 kilosik spadnie :P :P :P
buziaki :P h
u nas od wczoraj caly dzień padalo i jak wracałam dzisiaj z pracy dwa razy poplynełam :evil: tj auto mi poplynęło, ale na szczęscie ABS zadzialał jak trzeba ....choć serducho podskoczylo mi dość wysoko :?
:D a ja znowu na minutke bo jestem zarobiona :roll:
Jest dobrze :D Dietkuje i wode pije, moglabym pocwiczyc ale mi sie nie chce :oops:
Caly weekend i nastepny tydzien mam gosci wiec moze byc ciezko, trzymajcie kciuki.
Watpie bardzo ze dzis Was poodwiedzam, ale pamietajcie ze mysle o Was i zycze wspanialego slonecznego dnia i bezbolesnego dietowania :D
Butter! Te wagi się uwzięły, mówię Ci. Ja się ważę codziennie (zboczenie) i nic mi nie ubywa, choć spodnie zapinam na kolejną dziurkę, więc olać wagę i dalej trzymać się diety a będzie super :)
Trzymam kciuki za silną wolę w czasie wizyt gości!
Buziaki
http://i126.photobucket.com/albums/p...ning/angel.gif
Butti, czuwam nad Tobą, będzie dobrze :D
pozdrawiam ciepło :D
Ja znowu jak po ogien ale musze zameldowac ze wszystko OK :D
Trzymajcie kciuki w ten weekend, gosci mam i... mam zamiar ich ugoscic... :roll: :lol:
Jak polegne to w zyciu tej siodemki nie zobacze :twisted:
Hej
Trzymam kciuki, trzymam!
Mam nadzieję, że w poniedziałek zdasz relację z postępów weekendowych :)
pozdrowienia gorące! :D
Jak weekend poszedl.?Mam nadzieje ,ze bylas dzielna . :wink: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...as-Posters.jpg
A więc Butterku trzymam kciuki by był to wzorowy dietkowy weekend :)
Buziolki :) Hmmm...czyzbym czula swoim noskiem Twoja siódemeczkę ;) ???
I JA KIEDYŚ BĘDĘ MIAłA TAKĄ SUKNIĘ I TEŻ TAK BĘDĘ W NIEJ WYGLĄDAŁA HIHI ;)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22215556_d.jpg
zobaczusz zobaczysz :P i to już niedlugo :P :PCytat:
Zamieszczone przez buttermilk
a teraz biegnij na aerobic
http://www.luckyoliver.com/photos/de...dy-1807580.jpg
milego tygodnia :P h
Już niedługo spotkasz swoją ukochaną 7 :D :D :D
Hej
Jak Ci minął poniedziałek? Czekam :)
POZDRAWIAM I POWODZENIA :D
Dla zapracowanego Butterka gorące uściski :D :D :D
Czesc sloneczka :D
Mam nadzieje ze dzis dam rade Was poodwiedzac i sprawdzic co slychac :D
Weekend byl niestety niezbyt udany dietkowo, tak to jest jak sie ma gosci z PL, ktorzy na dodatek wbrew zakazom michalki i mieszanke krakowska przywoza :twisted: No wiem, powiecie ze swoj rozum mam, ale ja wcale nie jestem tego taka pewna... :roll:
W kazdym badz razie los mnie ukaral zaraz w poniedzialek, czyms sie strulam i do dzis czysci mnie z dwoch stron, jestem slaba jak niemowle a nic nie przyjmuje. Wlasnie postanowilam podleczyc sie coca cola, na razie wypilam ok. 200 ml i nie lece do kibelka, zobaczymy jak bedzie dalej...
Sciskam Was mocno, teraz musze cos zrobic ale za chwile wracam :D
wez stoperan moze..powinien pomoc..
mam nadzieje ze juz sie lepiej czujesz:)
no i pocieszylas mnie z tym ze nie ja jedna troche nagrzeszylam w weekend..tylko ze u mnie weekend trwal 4 dni :P
Zdrowia życzę :D :D :D a może to jakaś grypka żołądkowa :cry:
Buttermilku przykro mi ,ze źle sie czujesz :cry: :!: :!: Dbaj o siebie i wracaj szybko do zdrówka :D :!: :!:
Zostawiłam Ci priva- dziekuje za wszystko :D :D :D :!:
http://i2.tinypic.com/6z77411.jpg
buttermilk - oj biedulko - paskudnie się załatwiłaś :? . Nie zaszkodziły ci te michałki ?? :wink: . Moja koleżanka kiedyś na diecie zrobiła sobie dzień "relaksu" i najadła się niedozwolonych na diecie rzeczy ----efekt jak u ciebie ---szło z niej górą i dołem :x . Możliwe też ,że to faktycznie jaoś grypa - coca cola powinna pomóc na wszystko ;).
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Witam dobre duszyczki :D
Dzis sroda a wiec dzien wazenia :wink: Ubylo mnie tylko 300 g, czyzbym AZ TAK pogrzeszyla w ten weekend? ze nawet dwudniowy post nie pomogl zrzucic odrobine wiecej? Mam nauczke...
Dzis czuje sie zdecydowanie lepiej chociaz zoladek mam jak wezelek, musze jesc malutkimi kesami i niewiele bo zaraz czuje ucisk. W sumie powinnam sie chyba cieszyc :?:
Glodu nie odczuwam wcale, co tez cieszy, jednak niestety kiedys sie to skonczy :wink: :lol: Na razie korzystam z dobrej strony zatrucia pokarmowego czy co to bylo :D
***
Fajna, nie spodziewalam sie ze cola pomoze, siegnelam po nia w odruchu rozpaczy bo do tej pory nie wierzylam w jej dobroczynne dzialanie :D W kazdym razie zastopowalo z obu stron :wink: :lol:
Lunko, odpisalam :D
Ten Goldi jest przecudny!!!! A jaki zmeczony po cwiczeniach z hantelkami :wink: :lol:
Koczkodanku, nawet nie wiem czy stoperan jest w tutejszych aptekach, a moze cos podobnego?? Tez mi sie przypomniala ta obrzydliwa reklama ze stoperanem i pomyslalam sobie ze obrzydliwosc obrzydliwoscia ale warto wiedziec ze istnieja takie rzeczy :D
http://i229.photobucket.com/albums/e...tagpenny58.jpg
Butti, pozdrawiam cieplutko i życzę poprawy zdrówka :)
:shock:Cytat:
korzystam z dobrej strony zatrucia pokarmowego
oj, ale żarcik :wink:
dbaj o siebie :!: :) i już nie korzystaj z żadnej strony zatrucia :wink:
buziaki :D
ale to 300 gr minus a nie plus, więc jest super :D :D :D
Witam slonecznie :D
Zimno jak diabli ale przynajmniej nie pada i slonko swieci, weekend sie zbliza i w ogole mam dobry humor :lol:
W zoladku nadal cos siedzi, wczoraj znowu o malo co sie nie pochorowalam ale sytuacja zostala opanowana 8) kolezanka pojechala na stacje benzynowa po cole i zmusila do wypicia, wiecie, ze to swinstwo naprawde dziala?????
Jest dobrze, jem malo bo sie boje, nie jestem glodna, spodnie luzne, czegoz chciec wiecej? :wink: :D
***
Kamcia, dokladnie! Jeszcze kiedys zobacze siodemke, a potem bede sie glowic jak zblizyc sie do szostki :lol:
Bikus, jak sie nie ma co sie lubi :wink: kazdy kij ma dwa konce, nie ma tego zlego itd. :wink: ale serio to wolalabym aby zoladek nie wyprawial mi takich hec bo nigdy nie wiesz kiedy isc na strone... czy zdazysz obsluzyc klienta czy tez... :D :D :D