witaj kochana
no jak jeszcze długo nie opre sie na mezu,przedłuzył mu sie kontrakt :( :wink:
a kiedy byłam w kinie tez nie pamietam
ja z moim tez kocham gadac,tez madry facet :D
pozdrawiam
Wersja do druku
witaj kochana
no jak jeszcze długo nie opre sie na mezu,przedłuzył mu sie kontrakt :( :wink:
a kiedy byłam w kinie tez nie pamietam
ja z moim tez kocham gadac,tez madry facet :D
pozdrawiam
Triniu-ten pomnik chłopka jest w świdnicy(bo ja ze swidnicy pochodze,ale we wrocku mieszkam i studiuję,dlatego mam w profilu wrocław bo tu więcej czasu spędzam)
buziaki!
Triniu, wspanialego tygodnia Ci zycze!
Tez uwielbiam filmy Lyncha, chociaz nie widzialam "Mulholland Drive" :( Ale skoro mowisz, ze az tak skomplikowany to na pewno go nadrobie! :D
Hi Trini, no zaległości tak szybko się mnożą i tak łatwo niestety, ale się nie poddają. Mnie też spore przez urządzanie nowego mieszkanka, spore się nazbierały, ale już stopniowo zaczynam wychodzić na prostą. :wink: :P Pozdrawiam serdecznie w nowym tygodniu. :P
[b]wpadlam miłego popołudnia życzyc.....
http://kartki.onet.pl/_i/d/co_u_ciebie_slychac.jpg
Witaj Triskell :D :!: :!:
Marwilam sie ,kiedy długo nie bylo Cie na forum :!: Teraz już wiem,ze wszystko jest w porządku,tylko nadrabiasz zaleglości :!: Spokojnie czekam więc na Twoją kolejną wizytkę na forum :D :D :!: Buziaki dla Ciebie i pozdrowenia dla Joshuy :D :D :!:
http://plfoto.com/zdjecia_new/1133691.jpg
Triskellku- aż się rozmarzyłam, jak ja dawno w kinie nie byłam...ehh...pomijając fakt spontanicznego wyjazdu, to już w ogóle kosmos przy moim chłopaku, który wszystko musi zaplanować ;)
Buziaczki Triniu przesyłam :P :P
http://img169.imageshack.us/img169/3142/592ke2.jpg
Hi Trini, dziękuję za motywację, którą pozostawiłaś na moim wątku. :P :P :P Mnie to dopiero od wczoraj zrobiły się zaległości, właściwie to od kilku godzin się zastanawiam za co mam się najpierw wziąć, bo wszystko nagle ma priorytet. :shock: Buziolec wielki do Ciebie leci, i fajnie, że wybraliście się do tego kina :P pośrednio i ja na tym skorzystałam. :P :P :P
WITAJ TRINI.
UCIESZYŁAM SIĘ JAK NAPISAŁAŚ JAK LUBICIE Z MĘŻEM DYSKUTOWAĆ.
MY JUZ PO TYLU LATACH (37 LAT)NIE BARDZO MAMY O CZYM DYSKUTOWAĆ, PONIEWAŻ MAŁO MAMY RÓWNYCH ZAINTERESOWAŃ.
NAPEWNO TO JEST BARDZO MIŁE .
BUZIACZKI.http://www.resimload.com/070327/hOv_16.gif
Buziaki dla najfajnieszego Gryzonia na świecie :D :D :!:
http://plfoto.com/zdjecia_new/1123092.jpg
Milego wieczoru Trini :lol:
http://i80.photobucket.com/albums/j1...70Camargue.jpg
Hiiii, wspólne zainteresowania są tym, co mnie do mojego wtedy-jeszcze-nie-męża zbliżyło i od czego zaczął się nasz związek. :) Oczywiście nie znaczy to, że nie mamy wielu zainteresowań "osobnych" (np. on tańca brzucha raczej nie tańczy :lol: ), ale tych wspólnych jest wystarczająco dużo.
Dzisiaj tu u nas bardzo wiosennie. O, a jakiś ptaszek-maluszek właśnie pożywia się powieszonymi przeze mnie na balkonie ziarenkami. :D
Ściskam Was wszystkie :)
Oj poślij tej wiosny troche
tak by cieplej sie zrobiło
buziaki
Hej Triskellku to tak jak u mnie w Holandii,tak jakos wiosenne sie tu zaczelo robic,no a najsmieszniejsze to to ze kwiatki zaczely kwitnac ;-) !!!
Buziaki kochana :wink:
Witaj Triss ..dawno mnie nie było znaczy sie byłam :? tyle że nie pisalam.... :oops: wstydziłam sie swojej słabości...no ale waga ustawiła mnie do pionu :lol:
Nawet nie wiesz jak bardzo żałuję że nie mogłam być na zlocie we wrocławiu....myslalam że może dam rade w Warszawie ale Julietta była w południe a ja mogłam tylko dobic na jakąs 19 wiec juz nie zawracałam Wam głowy.Pozdrawiam cieplutko.Ale laseczka z Ciebie...fiuuuu :D :D :wink:
http://images2.fotosik.pl/183/dc786f116a786dbe.jpg
Hej Triskellku,zajrzyj na moj watek,podalam Ci przepis,wybacz,ze nie na Twoim watku,ale juz zaczelam pisac i niechcialo mi sie pisac od nowa :roll: :wink:
Smacznego,a jezli bedziesz probowac robic ta cukinie daj znac jak Ci smakowalo :D
Ceberku, zajrzę jutro, bo pedzę już spać.
Prawie wszystkie z Was udało mi się dziś poodwiedzać, no ale właśnie... prawie. Dosłownie kilka watków mi zostało, ale padam już na pyszczek.
Dobranoc. :)
Triskell milego spania,a tak w ogole,to jaka to roznica czsu jest,bo sie pogubilam??? :wink:
Trini a ja za oknem dokarmiam sikoreczki :D :D :!:
http://www.aci.pl/foto/108/642.jpg
Triniu :lol: :lol: , jestes kochana :lol: :lol:
Dziękuje za wsparcie.
Ja z moim tez lubie rozmawiac, a czasem go podpuszczam , zeby rozwinac wiecej temat :lol:Cytat:
A tak w ogóle to lubię rozmawiać z moim mężem, mądry z niego facet i mam wrażenie, że oboje wiele się od siebie uczymy.
A jak sie za mocno rozkręci w gadce, to go uspokajam :lol: :lol: :lol:
Zycze wspanialych snow :lol: :lol:
http://img228.imageshack.us/img228/6373/bloem0289pe.gif
Jak leci Tobie dietka Triskellku?? :)
Triskellku u mnie bylas i bardzo Ci za to dziekuje. Wiem co znacza zaleglosci, nie tylko forumowe, wiec rozumiem. :D Przesylam Ci gorace pozdrowionka i rowniez pytam jak dietka, bo Ty takie nasze guru dietkowe to moze sie czegos nauczymy jeszcze od Ciebie. :D Buziaczki. :D :D :D
:) DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI :) TERAZ MNIE ROZUMIESZ ,ZE WYPRAWY SA DLA MNIE WIELKIM WYZWANIEM :!: WOLE GOSCI PRZYJMOWAC W DOMU :) SERDUCHO TROCHE CHORE ALE ZA TO WIELKIE :) POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://republika.pl/blog_tu_1130760/.../tr/niebo0.jpg
Dobranoc :)
Ee tam, jaka noc, niedawno wstałam, jestem właśnie po śniadaniu (grejpfrut i płatki z mlekiem sojowym). :)
Dieta na razie mi nie idzie nijak. Tzn. plus jest taki, że nie tyję. Ale coś chyba za mocno siedzę w trybie "utrzymywanie wagi". No i nie wiem, czy wyjść z niego szokowo, jakąś zdecydowaną dietą (np. zejść do 1300 kcal), czy też liczyć na to, że zrzucę powoli, tak przy okazji. Bo pewnie gdyby nie wyjazd do Seattle i kilka innych takich okazji, to coś tam bym już z tego suwaczka do tej pory uszczknęła, choć byłoby to bardzo niewiele. A tak ciągle krążę w jego okolicy. Czy jest sens liczyć na to, że zrzucę po kilkadziesiąt dekagramów na tydzień (bo w sumie nie spieszy mi się, nie goni mnie żaden termin), czy też przystąpić do bardziej zdecydowanej ofensywy (i mieć to szybciej z głowy)? Jak sądzicie?
Miłej nocy Wam życzę :)
http://images.worldofstock.com/slides/NAN1149.jpg
nie ma to jak Rodzinka :D :!:
Triskiellku, pozdrawiam cieplutko :D
u nas prawie noc, a u Ciebie, bo nie panuję jakoś nad tymi zmianami czasowymi :?: :roll: :wink:
ps
trzymam kciuki za Twoje dietkowanie, jakiekolwiek tempo obierzesz
Bikuś, u mnie właśnie minęła 14.00, jestem 9 godzin "do tyłu".
Pora na jakieś 2. śniadanko zapolować. :)
Hi Trini, sama wiesz, że najlepiej chudnąć powoli, prowadzisz bardzo aktywny tryb życia, to powinnaś niejako przy okazji schudnąć te nadprogramowe kiloski. Skoro żaden termin Cię nie goni, a Twoja ciepliwość da jeszcze radę, to powolutku zrzucaj ten tłuszczyk. :P Masz świetną figurkę i ślicznie wyglądasz, zatem nie ma konieczności przyspieszania. :P
Witaj Triskell
To znowu ja, córa marnotrwana odchudzania. Wracam do dietowania, bo znów się ,,zapuściłam" aż przykro. Zatem liczę na wsparcie:-)
Pozdrawiam Cię serdecznie :D
Obstawiam na wolne chudniecie, nic Cie nie goni, nie tyjesz, szkoda zdrowia na radykalne diety przy Twojej figurze!
Zgubisz przy okazji, na pewno!
TRINI DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM SERDECZNIE.
BUZIACZKI.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/schmetterling7.gif
Ja również jestem za zrzucaniem- przy okazji, lepiej nie rozlegulowywać organizmu :)
Ech... :( Gadło mnie zaczyna boleć, a to u mnie zawsze początek przeziębienia...
No cóż, i tak się długo tej zimy trzymałam bez żadnego takiego paskudztwa. :)
Idę szukać lekarstw.
To do łóżeczka i się wygrzewać. ;-)
No właśnie niestety nie mogę, bo dziś muszę iść na tańce. Za tydzień jedna z naszych koleżanek, która jest w ciąży, ma "baby shower" (nie wiem, czy jest polski odpowiednik takiej imprezki, ale w każdym razie świętowanie mającego przyjść na świat potomka), a ja obiecałam grupie, że nauczę je rumuńskiego tańca, który tradycyjnie tańczyły akuszerki nad małym dzieckiem (i który za tydzień wszystkie dla tej dziewczyny zatańczymy). W każdy inny tydzień mogłabym nie pójść, ale nie dzisiaj.
Znalazłam w szufladzie jakiś syropek z pseudoefedryną, może to mnie choć na kilka godzin postawi na łapki.
Hm, to faktycznie nieciekawie byłoby zawieść ludzi przed taką okazją. Nie mniej jednak zdrowia życzę, może akurat tańce pomogą. ;-)
Hej trini!
Ja też przeziebiona...kicham i prycham na kilometr...a nos mam już czerwony jak klaun od tego smarkania...grr...
a co do polskiego odpowiednika 'baby shower' to...becikowe hihi :wink: :wink: :wink: tak mi sie jakoś skojarzyło hihi:)
trini-a teraz ile kalorii tak na oko spozywasz,skoro piszesz,ze 1300bedzie dietka restrykcyjna?
wiesz-ja to bym wybrała wersję szybszą zbubienia nadwyżki-by miec z głowy i tyle:)
PRZESYłAM LEśNE POZDROWIENIA!!! :D :D :D
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22039713_d.jpg
Hej Triss, ja ostatnio mialam mala przerwe forumowa, wiec dziekuje za odwiedziny u mnie ;). Swoja droga, mam podobnie, jak Ty - tylko nie wiem skad u mnie wzial sie ten "utrzymaniowy bieg", bo akurat ja to jeszcze musze sporo schudnac ;). Lece nadrobic zaleglosci forumowe, buziaki!
Hej Triniu!!!
Jak sie czujesz?Bo ja okropnie :cry: Ten ból gardła mnie dobija :!:
Mam nadzieje,ze Tobie udało sie uciec przed chorobą :)
Zycze miłego dnia!!!
BUZIACZKI!!!