Strona 8 z 28 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 280

Wątek: Dziś zaczełam diete, będzie/jest ciężko- Kolejna próba

  1. #71
    Dociakp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za odwiedziny Anno
    No cóz z dietą nie idzie za dobrze, ale stram się nie przeginać. Widzę ui Ciebie piękny wynik utraty wagi, zazdrroszcze - oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. pozdrawiam i zapraszam ponownie papa

    Hej
    Grimka
    wczorajszy dzień upłynoł powiedzmy że spokojnie - oprócz lampki Martini - to na poprawienie humorku. Zaliczyłam równiez spacerek - 1 godzinny. Tobie idzie również nieźle , juz niedłużo Ci zostało. Pozdrawima i życzę miłego dzionka papa

  2. #72
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    To dzisiaj odnotowałam 0.5 kg spadku wagi i od razu zmieniłam wskaźnik. Nie wiele ale lepiej brzmi 65.5 kg niż 66kg.
    Postanowiłam ważyć się w piątki a nie jak dotychczas w poniedziałki.Myślę , że taka zmiana uchroni mnie przed weekendowym napadem obżarstwa , które ostatnio dość często miewałam.
    Chyba wyszukam sobie jakieś ćwiczenia na brzuch bo on jest największym moim problemem jestem niewysoka i go widać .Kiedyś przeczytałam ,że to się nazywa otyłość brzuszna. Jakiś czas temu ćwiczyłam tz. szóstkę ale jest dla mnie za mecząca muszę zacząć od czegoś lżejszego.
    Spacerek dobra rzecz , ja pracuje ostatnio do 18 i po pracy jak najszybciej chcę do domu troszkę pomieszkać.
    Trzymaj się dzielnie

  3. #73
    Dociakp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Grimka
    GRATULUJE 0,5 kilogramika,
    ja nie waże się w tym tygodniu- niezasłużyłam
    JA niestety siędze w domciu teraz nie pracuje- jestem poszukujacą pracy- a więc pokus w domciu na mnie czeka wiele. Nic się niechce - ćwiczyć to już wogóle - jedynie spacerki mi wychodzą
    Dobrze że chociaż jest sport łóżkowy - zawsze to się troszkę kalori spali - hihi

    Narazie żegnam i do usłyszenia
    Miłego weekendu

    PAPAA

  4. #74
    anna1965 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Grimko ja tez gratulije
    Ja od dzisiaj biorę się za siebie ,właśnie się zwarzyłam i z bólem stwierdziłam ,że mam 63kg. Od czerwca do dzisjaj przybyło mi 5kg Bardzo bym sie ich chciała pozbyć do grudnia bedę liczyć kalorie i planuje tak od 1200 do 1500 dziennie.
    Dociakp ja też w chwili gdy podjęłam decyzje o odchudzaniu byłam na utrzymaniu męża i nie było mi łatwo. Z początku nie miałam wsparcia z jego strony wręcz przeciwnie on nie wierzył ,że mam tyle silnej woli i ,że mi się uda. Dopiero gdy było mnie 10 kg mniej jego stosunek do mojej diety się zmienił i zaczął mnie wspierać.
    Dużą trudnością w mojej diecie było to ,że nie mogłam kupować produktów tylko dla swojej diety/względy finansowe/ i to ,że mój syn nie je miesa i wędlin i musiałam dla niego gotować osobno a dla męża który jest mięsożerny osobno. Tak jest od lat i to chyba było powodem mojej otyłości bo zjadałam jedzenie dziecka i męża. Postanowiłam skończyć tym i udalo mi się choć przez cały czas gotuje dla nich osobno.
    Rozpisałam się strasznie ale chciałam Ci udowodnić ,że mimo przeszkód jakie stawia nam życie można sie odchudzać i chudnąc.
    Dobrze że chociaż jest sport łóżkowy - zawsze to się troszkę kalori spali - hihi
    i to całkiem sporo a i sport bardzo miły
    Do jutra . Trzymajcie kciuki za mój pierwszy dzień

  5. #75
    anna1965 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zmieniłam wskaźnik wagi na aktualny.I biorę się do diety.

    Miłego dnia

  6. #76
    Dociakp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Anno
    dziękuje za odwiedziny
    Tak jak pwoiedziałas właśnie to że nie pracuję jest duzym utrudnieniem w stosowaniu diety. Niestety nie mogę sobie pozwolić na niskokaloryczne produkty. Musze brać pod uwagę portfel w domciu. Wybrałam chyba zły moment na odchudzanie- Niestety.
    Ale starm się nie objadać. Mam nadzieje że to tylko przejściowe moje kłopty.
    Pozdrawiam i zyczę i miłego dzionka papa

  7. #77
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szybciutko napiszę ; dietę trzymam, mam sporo zajęć i mało czasu dla siebie .
    Pozdrawiam Was serdecznie . Jutro już będę miała luz to poczytam Wasze posty i napiszę coś więcej.
    Trzymajcie się

  8. #78
    Dociakp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś kolejny dzionek - ostatnio nudne te dzionki.
    Dieta jakoś mi nie idzie - ale uskuteczniam spacerki i inne sporty
    Niestety moja dieta została ograniczona przez "kase"- muszę znaleźć pracę i znowu dieta zacznie się ostro. A teraz staram się ograniczać kaloryczne jedzonko i chodze na spacerk.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dzionka
    papai

  9. #79
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mialam tydzień pełen dodatkowej pracy. Zarobiłam nie wiele ale na nowe jesienne buty starczy. Jutro wybiore się na zakupy , bo robi sie coraz chłodniej a ja cały czas chodze w letnim obuwiu.

    Z dietą nie było najlepiej z braku czasu zjadałam kupne rzeczy i to często bez zastanowienia aby tylko sie najeść.
    Dociakp zyczę Ci byś szybko znalazła pracę i to nie tylko ze względu na dietę ale dla lepszego samopoczucia i wiary w siebie. Ja teraz pracuje 6 godzin dziennie pracę mam nie męczącą ale nie do końca jestem z niej zadowolona. Cały czas mam nadzieję ,że wrócę na poprzednie stanowisko i na cały etat , bo w tej chwili zarabiam malutko .
    Ale pracę jakąś mam jestem wśród ludzi i czuje się potrzebna.
    Jak tam Wasza dietka
    Życzę miłego weekendu I czekam na wieści

  10. #80
    anna1965 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    z dietą u mnie raczej kiepsko
    Mamy w domu kłopoty i nieporozumienia , zrobiła się nerwowa atmosfera . W wyniku czego zamiast diety co rusz sięgam po coś do jedzenia, choć staram się by były to owoce lub warzywa.
    brak funduszy to problem dla diety ale taka jak moja sytuacja też nie pomaga w diecie.
    Po burzy podobno zawsze jest słońce więc mam nadzieję ,że i dla mojej rodziny nadejdą te lepsze dni a wtedy moja dieta nie będzie zagrożona.
    ja też życzę miłgo o ciepłgo wekkendu

Strona 8 z 28 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •