Witaj Aga!
Bardzo ciekawa jestem jak tam nowa praca, jak ci się podoba? Mam nadzieję że wszystko super. trzymam kciuki i opowiedz troszkę jak będziesz miała możliwość i czas.
pozdarwiam
Witaj Aga!
Bardzo ciekawa jestem jak tam nowa praca, jak ci się podoba? Mam nadzieję że wszystko super. trzymam kciuki i opowiedz troszkę jak będziesz miała możliwość i czas.
pozdarwiam
jestem dziewczyny
pierwszy dzień w pracy był calkiem fajny
Ludzie wyglądają na sympatycznych. Pracy jest strasznie dużo godziny od 8-16, bez możliwości zajrzenia do internetu. I jak na razie to jedyny minus. No jest jeszcze jeden - wszędzie są cistka , na stolach, biurkach , oknach itp. Czekoladowe , maślane, pierniczki , delicje, tirammizu - patrzą na człowieka i tak kuszą - .
dzisiaj nie dałam sie, jakie to szczęście , że nie przepadam za słodyczami, bo po pół roku pracy setkę bym przekroczyła.
Serdecznie pozdrawiam!!! Ciesze sie,ze w pracy w porzadku,ze mili ludzie.
Tylko taaaakaaa pokusa w postaci ciasteczek!!! wokolo...Kurcze,wlasnie sie zastanawialam czy potrafilabym tak przchodzic kilka razy dziennie kolo nich??
Trzymaj sie dzielnie! Sisska
Podziwiam Twoją silną wolę Agnimi Ja bym na pewno się nie oparła pokusie, bo uwielbiam wszelkie słodycze (i to mnie gubi niestety ) Tata miał dzisiaj urodziny, upiekłam więc dla niego pleśniaka i... poległam Jutro na szczęście już go nie będzie i nie będę mieć pokusy
Fajnie, że nowa praca jest fajna i odpowiada Ci- oby tak dalej
ja bym nie wytrzymala z tymi ciastkami, dlatego nie poszlam pracowac do cukierni, bo wiem ze za miesiac zamiast schudnac przytlabym co najmniej 5 kg
gratuluje silnej woli - ja mialem to samo dzisiaj w firmowym sklepiku - poprosilem pania rano o smietanke do kawy i o do drożdzówke - to bylo moje pierwsze śniadanie przez ostatnie miesiące wiec powiedzialem to niemal automatycznie, dopiero jak na nia popatrzylem to stanely mi od razu przed oczami setki kalorii i grzecznie podziekowalem ...oj stracila Pani sklepowa dobrego klijenta oj stracila
Pozdrawiam
Mam nadzieje,że ta praca będzie Ci sprawiać wiele frajdy. Oczywiście mam nadzieję również, że ciastka Cię nie skuszą .
Pzdr serdecznie
Hi Agnimi, powodzenia w nowej pracy, zwłaszcza, że taka kusząca. Moja silna wola wyparowałaby niemal natychmiast. Trzymaj się! :P
No to w pracy masz prawdziwy dietkowy egzamin
powodzenia!
dzisiaj coś piekli nie wiem co , ale pachniało truskawkami - ło matko, ale poczulam głód, zjadłam dwa małe pieguski ( takie naprawdę miniaturowe), potem przyszła pani z produkcji i przyniosła piernikowe obwarzanki - zaczynam podejrzewać , że oni tam lubią grube kobiety, skoro tak tymi ciastkami szczują. Pierniczka ( a właściwie olbrzymiego piernika) zabrałam dla Marty. Jedna z koleżanek powiedziała mi że po pół roku pracy przytyła 8 kilo i to mnie powstrzymało przed zjedzeniem piernika, bo te ciastka to akurat lubię.
Od jutra będę trochę luźniejsza , wpadła mi dodatkowa pracka do domu, więc jestem chwilowo zawalona. Pozdrawiam
Zakładki