Wątek: zaczynam po raz drugi

Agniesiu, pozdrawiam dietkowo

ps
gdyby nie silna alergia (prawie na wszystko co w powietrzu i od zwierząt ) naszego młodego, mielibyśmy psa już daaawno

pies jest już właściwie przesądzony. Marta zdała egzamin celująco, przynajmniej jak do tej pory - cały tydzień wychodzi na spacer z "psem" bez przypominania, a kibicuje jej całe podwórko
a mnie totalna porażka, cały tydzień bez wpadek - i dwa kilo na plus, jestem załamana

Agniesiu, nie poddawaj się, trzymam za Ciebie kciuki

ps
a "psich" planów bardzo zazdroszczę

doczytalas ,ze spotykamy sie u mnie 30 czerwca
podsylam moc buziakow dla calej rodzinki

Psotko wybieram się do Ciebie
Bikuś ja też cieszę się na pieska, teraz zastanawiamy się jakiego kupić , czy też przygarnąć
Dzisiaj dostałam @ i brzuch się zmniejszył, na wagę nie weszłam, brakło mi odwagi, boję się rozczarowania

Widze , ze u Ciebie tez kryzys ,ja tez zgubilam gdzies zapal i kontrole nad zarciem , chce wrocic do diety ale jakos nie potrafie Brak mi silnej woli i samozaparcia
pozdarwiam

Aguś, nie myśl teraz o ważeniu... minie @ to i troche wody ucieknie i wynik na wadze od razu będzie bardziej przyjazny

A jeśli chodzi o pieska, może warto pomyśleć o takim ze schroniska? ponoć są bardzo odane jak im się okaże miłość. Ale ze względu na Martę warto popytać opiekunów aby nie miał zbyt dużych urazów psychicznych, co często się niestety zdarza jak ktoś je wczesniej źle traktował

Pozdrawiam

właśnie EMKR-ko wpładliśma na ten sam pomysł, mamy już nawet upatrzonego pieska i czekamy na odpowiedź wolontariuszek. Bierzemy pieska ze schroniska, ale takiego który właśnie mają u siebie wolontariuszki, jest nauczony czystości wysterylizowany, umie chodzi przy nodze, to już jest duży plus w porównaniu do szczeniaka .

oj zazdroszcze pieska i juz prosze o zdjecia...

Agniesiu, pozdrawiam piątkowo :P :P

Pies to wspaniały pomysł, sama miała przez wiele lat psy - gdy jeszcze mieszkałam z rodzicami, a teraz dorobiłam się kotka

Udanego weekendu!