-
asia a co tam robiłas że babcia ma komentować??? zasypiałas przy stole :roll: :roll: :roll: i znów temat szarlotki powarca jak bumerang chyba upiekę ją w końcu :D :D :D
kati co ty tam ściubisz :shock: :shock: :shock: to nie na moje słabe oczki :shock: :shock: :shock:
-
Witanko Laseczkie :twisted:
Olaaaaa no prawie, przysypiałam w pokoju obok, w wieeeelgachnym fotelu. Ogólnie praiwe przy stole mnie nie było, dlatego się zastanawiałam nad mokentarzami. A szarlotka była mmmmmmmmm pychotka :twisted: :twisted: :twisted:
Wczoraj była druga tura imprezowania u babci, ale w gronie ściśle rodzinnym, było spiewanie, zartowanie i duuuzo piciaaa różniastego :wink: Ja jadłam dużo, ale same białkowe rzeczy, bez chlebka itp, czyli podobnie jak w sobote. Ale mniej ciasta też zjadłam, wiec jest ok :oops: tak myśle.
Ogóleni wczorajszy dzień cały przepłakałam z róznych różnistych powodów, ale jak mam @ zawsze mam jakies takie płaczliwo-dołkowe jazdy :roll:
Zaraz do pracy trza się wziąśc a ja w pszczókowej piżamce i jakas taka slaba jestem :roll:
Życzę Wam dziewczynki miłego poniedziałku :twisted: :twisted: :twisted:
-
Uszatko przesyłam moc pozytywnej energi, by niewidoczne dziś słoneczko Cie ogrzało , dało sił. Wszytko będzie dobrze. Tzrymam kciki
-
USZATKO
Trzymam kciuki, niech uśmiech wróci na Twoją buzię :D
-
agnimi, kasiakasz baaardzooo wam dziekuje za pozytywnej energiiii moc i za kciuki.
Jak narazie dzielnie się trzymam. Mam jadłospis na cały dzionek i wyszło mi 1200 kcal.
Zaczynam się poważnie zastanawiac nad SB, czyby znowu nie spróbowac :roll: Pościgałam informacje o tej dietce, coby sobie przypomniec o co w niej biega. Napewnoe zaczne w poniedziałek, bo w tygodniu mam uroczystości rodzinne i nie bedą one napewno wg SB.
Zapisałam sie do Klubu XXL, i myśle że to ta motywacja, która mi pomoże wytrzymac.
Zaraz sobie jabłuszko skonsumuje
http://www.szkolki.com/files/GALA.JPG
ooooooo właśnie takie piekniutkie 75kcaloriowe :P
-
hej Asiu :D
uu mam nadzieje że wczorajsza depresja przeszła w niepamieć już nie zawraca Ci główki :(
życze spokojnej nocki i fajnego wtoreczku D:
ps. a gdzie jest piżamka chmurkowa... ciągle tyko o pszczółkowej słyszymy :twisted:
:D :D :D
-
no no nie płacz :? :? :? zmarszczki ci się zrobią :wink: :wink: :wink: :shock: podziwiam za 1200 kal ja właśnie się najadłam wieczorem... rogalikami które przyniosła moja mama :oops: :oops: :oops:
-
Witajcie Laseczki Piękne :twisted:
http://www.stitchability.co.uk/mirab...%20curtsy.jpeg
Ja wczoraj byłam grzeczna, zamknełam się w 1200 kcal, 3 razy wypiłam herpatke z systemy herbapolu. Ale czułam się fatalnie. Nie miałam siły,zawroty głowy. Ten głupi @ i przesilenie dają mi w kośc :evil:
Mam nadzieje, że dzisiaj będzie lepiej :roll:
Katheeee moja deprecha jest, może w mniejszym stopni, ale nadal mi smutkowo tak jakoś, może to przez ta pogode, już sama nie wiem :roll:
Piżamka chmurkowa jest w szafce i czeka na przyszłe lato, teraz przyszły chłody i czas na cieplutką, flanelkową piżamkę pszczólkową :twisted:
Olaaa nie jest źle i nawet najedzona jestem na tych 1200, ja wieczorem zjałam zupke ogórkową i naprawde nie byłam glodna
:twisted:
-
http://www.gify.amor.pl/zwierzeta/zwierzeta1.gif
idę rozpedzić smutki :!:
http://www.gify.amor.pl/zwierzeta/zwierzeta26.gif
i przynieść troche radości :D
mam nadzieję, ze dzionek bezie lepszy niż ostatnimi czasy :D
serdecznie Cie pozdrawiam :*
ps. co ja widzę :shock: Ty już maz 0 za ósemką... o jaaaaa.... chyba nie dajesz mi szans ani rzadnych forów w tym wyscigu :)
nie ma co :D muszęsie wziąść w arsći Cie przegonić :twisted:
-
Smutki praca rozpędziła , po prostu nie mam czasu o nich myślec, o śniadanku zresztą też. Ale dziękuje za potwora i dinozaura (obaj są bombowi).
Katheee... skąd bierzesz te obrazki, bo w google to jakies takie sobie są. :?