Wiem fla był do kitu, już się poprawiam:), dobrej nocki wam życzę jutro tu zajrze
Wersja do druku
Wiem fla był do kitu, już się poprawiam:), dobrej nocki wam życzę jutro tu zajrze
Witaj , ja miałam to samo jak zmieniłam starą wagę mechaniczna an elektroiczną Pokazała 2.5 kg więcej, ale przeciez najważniejsze że chudniemy prawda? to widać po obwodach. I po ciuchach. Pozdrawiam
Miłej niedzieli
http://www.strykowski.net/przyroda_f.../_338_mini.jpg
agnimi - dzięki za słowa otuchy, ale ja jakoś nie chudne.
Witajcie kochane, czuje się dzisiaj okropinie, taka nieatrakcyjna:( waga idzie chyba do góry a nie w dół :cry: a przysięgam nic nie oszukuje, jeszcze nigdy tak mało nie jadłam. Cały czas trzymam się 1000, jem 4 posiłki dziennie do godz 17:00. Już nie wiem co mam robić. Wy pięknie sobie radzicie :roll: a ja nic, już nawet nie przejmuje się tą wagą, ale przecież cm nie może pokazywać źle, a po 10 dniach w pasie nawet mm nie ubyło.
Przepraszam, że wam tak smęcę ale musze jakoś się wyżalić, lepiej tu niż przy lodówce.
Pomocy!!
A może mam lekarza do dupy i jednak jestem w ciąży :wink: bo okresu jak nie było tak nie ma. On mówi, to normalna reakcja po odstawieniu tabletek, ale żeby 3 miesiące nie było nic. Nie mówie, że się martwie ale mam nadzieje, że się nie pomylił, bo go zabije, pale fajki jak smok a obiecałam sobie, że podczas ciąży nie będę palić.
Zajrze tutaj później teraz idę do babuni mojej na urodzinki. Znam moją babcie, więc z góry ją uprzedziłam, że ja się odchudzam i będę jadła tylko owoce, dobrze to przyjęła, obiecała, że nie będzie mnie namawiać. Trzymajcie się cieplutko
nosek do góry :) i tak jestes bardzo dzielna bo ja przy takiej ilości jedzenia i osttanim posiłku o 17 :shock: :shock: :shock: z głodu bym padła a wszystkich wokół chyba pozabijała :P a lekarz chyba ciąży by nie przegapił :D :D swoją drogą po tym co piszesz ja chyba jednak pigułek nie odtsawię, bo jak ma byc tak, że potem nie będe miała okresu i nie będę mogła zacząć znó ich brać, to wcale mi się podobać nie będzie. miłego babciowania :)
hej fla, już mi lepiej, ja przestałam brać tabletki bo chce dzidzie niedługo, jeżeli ty nie chcesz to bierz dalej:)). Moja babcia jest super, wchodze do jej domku z obawą że tam pyszności będą mnie kusić, a tu proszę.. na stole śliweczki i winogrona, to mi się podoba hehe. Wypiłam do tego 2 lampki winka czerwonego. Dzisiejszy bilans to 957 kal pochłoniętych i 300 spalonych( mam zamiar jeszcze spalić troszkę, mimo mega zakwasów), zrobiłam sobie tabeleczkę z ćwiczonkami "A6W" i od dzisiaj zaczynam. Nie wiem czy mi sie to uda bo to trzeba koniecznie codziennie, a nie zawsze jest jak, ale postaram się.Lece was odwiedzić:)
Witaj
ja tez tak miałąm , ze waga na samym poczatku płatała mi figle a teraz jak narazie spada :)
TFU, tfu nie chce tego zapeszyc:)
Pozdrawiam cieplutko
Niech spada weroniczko niech spada:)
spadaj waga :P :P :P
Właśnie fla :D :D ja ide ćwiczyć, dobranoc kwiatuszki papa
Waga na pewno ruszy, mi też w ostatnim tygodniu płatała figle, ale chyba się wreszcie uspokoiła.
Ściskam, dziekuję za odwiedziny u mnie i życzę miłego tygodnia :)