Wątek: Moja Ekstremalna metamorfoza ;)

Podziwiam.
Ja po przeczytania o kopenhaskiej wymiękłam.
Chyba po jednym dniu bym padła.

Witam!Lece zaraz do pracy,bo moja byla szefowa mnie ostatnio dreczy,zebym przyszla na kilka godzin do salonu ja zastapic..
Korci mnie,zeby sie zwazyc,ale tego nie zrobie,bo jeszcze sie zniechece..
Triss,piekne zdjecie
Nela,jak bys byla taka zdesperowana jak ja to bys dala rade
Agnimi,no ja mysle,ze przez 2 tygodnie nic mi sie nie stanie..a wlasciwie 13 dni
Jak mowie mojemu lubemu,ze mam mroczki przed oczami i zeby mi zrobil obiad to mowi,ze on mi Mroczkow(m jak milosc) wybije z glowy i ze jest zazdrosny

witaj
Widze ze dietkujesz dzielnie
dlaczego ty nie masz suwaczka i nie mozemy oceniac rezultatow Twojej dietki
miłego dnia

Nie mam,bo nie umialam go zrobic i wkleic..Chcialabym taki z odliczaniem ile chce schudnac a nie z waga - dokladnie taki jak Ty masz..
Jejku,dopiero wrocilam z pracy,ide cos zjesc bo PADAM NA..

Pozdrawiam Aguś
A jutro napiszę coś więcej.

Zle sie czuje I co ja mam zrobic Ide sie polozyc Okropne to dzisiejsze jedzenie,zjadlam dopiero przed chwila bo w ciagu dnia moglam tylko wypic kawe i zjesc twarog..

Aguś, przede wszystkim mam nadzieję, że wkrótce poczujesz sie lepiej.

A w sprawie suwaczka... jeśli na stronce tickerfactory zaznaczysz (już po wybraniu obrazka na suwaczek, w tej ostatniej części, gdzie się wpisuje ilość kilogramów) "weight loss" nie "weight", to będziesz miała taki tickerek jak Weronika Ale dlaczego właściwie nie chcesz na nim mieć swojej wagi? Ktoś nowy wchodzący na Twój wątek miałby wtedy większą jasność sytuacji bez czytania całego wątku, a i ktoś, kto widzi Twój wpis gdzieś indziej, mógłby chcieć Cię odwiedzić bo np. startowałyście z tej samej wagi czy macie ten sam cel

Ściskam

dlatego wiekszość osób odradza diete kopenhaską bo dziewczyny często na niej mdleją, bardzo źle się czują, jest im słabo i niedobrze - to tyle ode mnie

Hej!
Bardzo smuci mnie,,że się żle czujesz ...może przerwiesz?
U mnie ok. Czuję się dobrze a jutro 9 dzień. Teraz właściwie nie mam czasu myśleć jak się czuję i jakoś leci. Nie myślę też co mi jeszcze zostało na dziś do zjedzenia lub co już zjadłam Staram się szukać sobie zajęcia i jakoś leci.Może spróbuj się zająć czymś co pochłania dużo czasu?
Pozdrawiam i będę zaglądać aby Cię wspierać

ja napewno nie dałabym rady na kopenhaskiej Wiec Cie podziwiam , ze jakos wytrzymujesz
miłego dnia