-
Yastkuś, pewnie, że bedzie coraz lepiej :) Wiosna już niedługo, a z nią więcej będziesz miała energii do ćwiczeń, no i więcej okazji do ruchu :)
A widząc Twoje podejście jestem pewna, ze do pewnych nawyków zywieniowych już nie powrócisz :)
Mocno Cię ściskam :)
-
-
Witam :)
nie było mnie przez moment ale jestem, czuwam, i cały czas trzymam dietę. I zaraz zmienię sobie suwaczek bo odnotowałam kolejny spadek na wadze :)
przez 4 dni bylam w Kijowie na delegacji i obawiałam się początkowo że to jakoś mocno zachwieje moją dietą ale nie, okazałam się mądrzejsza niż wcześniej się oceniałam. Mimo iż nie miałam warunków by jeść często, kiedy już jadłam, starałam się aby nie zabrakło w moim posiłku warzyw, surówki. Spróbowałam ukarińskiej solanki - takiej kwaśnej zupy z kaparami i oliwkami - pyyycha! muszę odnaleźć przepis oraz oczywiście barszcz ukariński. Mniam :) Mimo iż dużo chodziłam, odczułam na fitnessie tydzień przerwy. Dziś mam zakwasy po 2 ostatnich zajęciach. No ale jakoś damy radę no :)
och jak ja już bym chciała żeby była wiosna. I chciałbym kupic sobie rower no ale przede wszystkim mieć gdzie go przechowywać - bo ta piwnica w moim aktualnym bloku nie jest bezpieczna - ukradli mi z niej mój poprzedni całkiem nowy rowerek :(
-
Ale Ci zazdroszczę tego Kijowa, bardzo chciałabym kiedyś pojechać w tamte rejony.
Gratuluję kolejnego spadku wagi
-
Dla Ciebie:
Rosyjska soljanka
Przygotowanie: 15 minut
Gotowanie: 40 minut
Składniki
• 30 dkg wołowiny z kością (np. rostbef)
• 30 dkg wieprzowiny (np. łopatka)
• 3 cebule
• 3 marchewki
• 2 pietruszki
• ćwiartka selera
• 1/2 pora
• 3 pomidory
• 4 kiszone ogórki
• 5 dkg kaparów
• po kilka sztuk zielonych i czarnych oliwek
• 1/2 cytryny
• po kilka ziarenek ziela angielskiego i pieprzu
• 4 liście laurowe
• 1/2 szkl. gęstej kwaśnej śmietany 18%
• 2 łyzki masła
• po łyżce siekanego koperku i natki pietruszki
Etapy przygotowania
1. To zupa, którą w Rosji gotowano na wiejskich zabawach – każdy uczestnik przynosił jakiś składnik. Później wszystkie były gotowane we wspólnym kotle. Solanka może być mięsna, rybna lub grzybowa. Ja najbardziej lubię mięsną. Świetna w zimie – rozgrzewa prawie jak herbata z rumem…
2. Z jarzyn, mięsa i przypraw (ziele angielskie, pieprz, liście laurowe) ugotować mocny bulion. Schłodzić, przecedzić. Mięso pokroić w kostkę. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Posiekaną w kostkę cebulę usmażyć na złoty kolor. Dodać pomidory, dusić 15 minut. Dodać pokrojone w kostkę ogórki. Wszystkie składniki dodać do bulionu, gotować 15 minut. Podawać bardzo gorącą, udekorowaną kleksem gęstej, kwaśnej śmietany i plastrem cytryny.
http://m.onet.pl/_m/1df77d8607f3a9f8...76e05,5,12.jpg[/img]
-
Aga, wielkie dzięki za ten przepis! Zaraz go sobie wydrukuję! Już mi ślinka cieknie, mniam, mniam...
A co do Kijowa - robi wrażenie, ale niestety żałuję że nie trafiłam tam latem. Teraz było tak zimno i wietrznie że nie za bardzo dałam radę cokolwiek zobaczyć. No i zalegająca wszędzie szara śniegowa breja nie dodaje miejscu uroku. Ale ludzie są bardzo sympatyczni i życzliwi. Na pewo chcę tam jeszcze raz pojechać.
-
Oto dieta wedlug mojego kolegi najbardziej idealna dla mnie :)
Śniadanie: seks i keks
Obiad: keks i seks
Kolacja: tylko seks
Jeśli po tygodniu waga nie spadnie....
odstawić keks.
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
A co jak nie ma szans na seks? Buu!
Bo keks właśnie się piecze ....
Buziaki wysyłam wieczornosobotnie :wink:
http://www.kartkownia.pl/img/druga%20kartka.jpg
-
Qrcze :!: Coś w tej diecie jest :!: :lol: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
dieta CAŁKIEM CALKIEM....