-
Hi Kasiakasz, tak mi przykro z powodu dzieciaszkowej choroby, te obecne własnie są najgorsze, bo temparatura wcale albo tylko lekko podwyższona, moja mała też właśnie dopiero co przezwyciężyła jakąś paskudę, a o mały włos bym nawet tego nie zauważyła, tylko taka markotna i nieswoja była. Mały się jeszcze niezdecydował, ale też się boję, że coś tam się u niego wykluwa.
A to, że poćwiczysz tylko na sucho nie ma teraz najmniejszego znaczenia, skoro taki nawet ruch wrzucisz to i tak będzie bardzo dużo. Dawkę zdrowej energii podsyłam. :P
-
Wspaniały wynik Kasiu -mozesz być z siebie dumna :D :D :D :!:
http://plfoto.com/zdjecia_new/1131725.jpg
-
Kasiu, dużo zdrowia dzieciaczkom przesyłam. I oby okazało się, że córeczka nie złapała jednak wirusa od braciszka.
A ćwiczenie "na sucho" na pewno wystarczy. Większość osób poddałaby się pewnie na Twoim miejscu i w ogóle zrezygnowała na kilka dni z ćwiczeń. Niesamowite... Naprawdę ruszyłaś z tymi ćwiczeniami pełną parą, to i nie ma co się dziwić, że efekty widać. :)
Mocno ściskam :)
-
Kasiu dużo zdrówka przesylam dzieciaczkom :P
Super zdjęcie!!!Bardzo ładnie Ci w czarnych włosach :P :P :P
Miłego dnia!!!
BUZIACZKI!!!
http://img408.imageshack.us/img408/9948/123ertzw8.gif
-
Kasieńko, strasznie mi przykro z powodu choroby synka :( :(
Dużo zdrówka życzę! :P
Ależ z Ciebie śliczna indianka a mąż przystojny indianin - bardzo ładna z Was indiańska para :lol: :D :P
Kasiu, napisałam u siebie, choć właściwie mogłam odpowiedzieć Ci tu, na Twoim wątku :P
Pozdrawiam cieplutko :P
-
Hi Kasiakasz, kolejny pakuneczek zdrowej energii wysyłam do Ciebie. :P
-
WSPÓŁCZUJĘ Z CAŁEGO SERCA.
JAKIE TO PRZYKRE JAK DZIECI CHORUJA.
TE CHOLERNE WIRUSY. U NAS ROKSANKA CJHORA I TEŻ JEST MI DZIŚ STRASZNIE SMUTNO.
PODSYŁAM DUŻO ZDRÓWKA DLA SYNUSIA NO I CÓRCI BO KTO WIE CZY NIE PODŁAPIE I ONA. BUZIACZKI.http://www.resimload.com/070327/hOv_16.gif
-
Kasiu, przykro slyszec ze maly chory, mam nadzieje ze corcia jednak sie wywinie chorobie! Podsylam duzo zdrowej energii dla nich a dla Ciebie duzo sily.
A Ty jak zwykle pieknie cwiczysz, jestes Wielka! Ale tylko duchem! :lol:
-
Kasiu wyglądaliście prześlicznie na balu :) wieczorkiem wpadnę na dłuzej i sprawdze co sie u Ciebie działo przez kilka dni mojej nieobecnośći:)) Młyn jakiego nie miałam dawno zapanował wokól mnie ... ale byle do piatku wytrwac !!
Narazie pozdrawiam ciepło Wiola
-
Kasiu pozdrawiam cieplutko,a dzieciaczkom życze dużo zdrówka :D :!:
A może wkleisz nam tu kilka foteczek z balu :D :?: :?:
-
Kasiu, zdrówko i dobra energia nadal płyną w stronę Twoją i Twojej rodzinki :)
-
Dzieki kochani
Po małym wcale nie widac ze chory i jak go tu w łóżku trzymac
on nie chce
ma tylko katar i kaszel a lekarka stwierdziała zapalenie płuc i ja
nie mogę pojąć jak to jest, jak rok temu miał zapalenie to leżał plackeim
a teraz ani goraczki nie ma , moze po prostu tak szybko wykryte
ze nie zdążyło sie rozwinąć
Wczoraj mąż wysłała mnie na basen bym odrobiła poniedzialkową nieobecność
miałam opory ale w koncu pojechałam , i całe szczęście było miejsce na odrabianie
więc aqaaerobik zaliczony
Dziś maz został z małym a ja córeczke do przedszkola zawiozłam i do pracki
Tickierki pozmieniałam, pierwszy etap za mną , zaczyna drugi
Dietka wczorajsza
- paróweczki
- gotowany kurczak
- wołaowina z pieczrkami i cebulą
12 orzeszkow
pozdrawiam środowo
-
Ach, jak ładnie te tickerki wyglądają. :) Życzę Ci, żebyś przez drugi etap przeszła w tak świetnym stylu, jak przez ten pierwszy. :)
A na chorobach dziecięcych niestety się nie znam, nie mam więc pojęcia, czy zapalenie płuc może przebiegać tak bezobjawowo. Mam nadzieję, że faktycznie dzięki temu, że choroba została wcześnie wykryta, ma bardzo łagodny przebieg.
Uściski i tak jak prosiłaś, trochę tutejszej wiosennej pogody. :)
-
Kasieńko, piękne tickerki! świetnie Ci idzie, jestem pod wrażeniem :D
Podobno ostatnio sporo dzieci przechodzi zapalenie płuc bezgorączkowo :roll:
Dużo zdrówka dla synka :!: :P
Kasiu, odpowiedziałam u siebie na Twoje pytania :P
Miłego dnia! :)
-
Hej Kasienko,moje gratulacje :!: :!: :!: :D Naprawde swietny wynik!!!
Ja przestalam byc na diecie SB,bo bylam tym trybem zmeczona,ale i tak sie nie poddalam,tylko mam twarde sasady ktorych sie trzymam i wiesz co???dzisiaj stanelam na wadze i co naniaj zobaczylam 77,4kg !!!!Nawet nie wiesz ja sie ciesze.
Ale wracajac do Cibie kochana,teraz tylko uwazaj jak bedziesz przechodzic na IIFaze,powoli wprowadzaj weglowodany :wink:
Powodzenia i buziaki dla Twojego schorowanego malca :D
-
KASIU ŻYCZĘ DUŻO ZDRÓWKA DLA DZIECIACZKÓW.
TOBIE ŚWIETNIE IDZIE.
MIŁEGO DNIA.http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/e.gif
-
Kasiu jestem pełna podziwu ... i zazdroszcze po cichu pięknie znikajacych kilogramów!! U mnie staneło , ale i troszkę mojej winy bo ten tydzień pofolgowałam sobie :oops:
Mój syn jak przechodzil zapalenie płuc to był koszmar ... przez 3 tyg był na antybiotyku i nic nie przechodziło a osłuchowo był czysty tylko koszmarny kaszel go trzymał ... nie wytrzymałam i pojechałam do jednego pfofesora i okazało się że przechodzi bezosłuchowe zapalenie płuc - od razu wylądowałam z nim w szpitalu i leki w kroplówkach poszły ... wyszedł z tego bardzo szybko !
Zyczę Twojemu synkowi by szybko choroba mineła :D Mamusiu głowa do góry :!:
Pozdrawiam ciepło Wiola
-
Kasiu super Ci idzie dietka :D :!:
Nowe tickerki sliczne,ja też sobie nowe ufundowałam :D :!: Fajny miałas ten sen -może to oznacza,że kiedys sie poznamy w realu :wink: :lol: :?: A to z pewnością byłam ja -poznałam po...miksturze :wink: :lol: :!:Ciągle chodzę z kubkiem w ręku i coś popijam sobie :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/troll/16.gif
-
Hi Kasiakasz, wspaniałe suwaczki, zwłaszcza ten górny taki inspirujący. :P :P :P Naprawdę jestem pełna podziwu dla Twojego zapału. :P
-
No kasieńko-po 1-zyczonka zdrówka w rodzince,a po 2-bardzo się ciesze z ukończenia 1 etapu:)patrząc na Twoje zaangarzowanie w dietkowanie myslę,ze drugi powinien byc jednak łatwiejszy(mimo iz chyba waga bedzie wolniej spadac niz z poczatku..)
zyczę powodzenia!!!
PRZESYłAM LESNE POZDROWIENIA!!! :D :D :D
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22039709_d.jpg
-
Kasiu gratuluje!!!
Te suwaczki sa sliczne :!: Jeszcze troszke,a marzenia sie spełnia :P :P :P
Zdrówka zycze!!
BUZIOLKI!!!
-
Hej
Dietkowo i ćwiczeniowo było tak jak trzeba.
wypiłam małą szklaneczkę coli light, bo chodziła za mną od tygodni
Mam nadzieje ze wtym 2 etapie waga tez bedzie w miare szybko spadac,
wiem ze już na pewno nie tak szybko jak w I, ale zeby choć około kiloska na tydzień :lol:
to juz było by ok
Dziś w nocy miałam kilka koszmarów
moze to wynik wczorajszego stresu, nagle zdałam sobie sprawe ze cos jest nie tak
staram sie dobrze gospodarowac kasą a tu wczoraj termin raty za dom a my puste konto
I tak naprawde nie umiemy dojśc jak to sie stało, całe szczęście , ze sie o to nie kłócimy z mężem
Po drugie wczoraj zdałam sobie sprawe ze jest czwartek a ja w niedziele mam egzamin i nic nie umiem
Moje sny były chyba spowodowane zdenerwowaniem
1 sen wylatywały mi zeby, ułamywały sie i wypluwałam je
Potem dom babci i klepsydry z napisem bracik
potem ze oddawałam szpik ale byłam zbyt słaba i go nie wzięli
a potem znów 2 klepsedry małych dzieci
Bez sensu sny , czuje sie nie wyspana
Ten ostatni sen to moze dlatego ze sie wczoraj bardzo wzburzyłam tym zamknięciem placówek dziecięcych
Troche teraz porobie ściąg
i wpadne do was
uśmiecham sie dziś troszkę smutniej ale z wiarą ze z każdą minutą jest lepiej i na pweno znajde rozwiązanie
pozdrawiam ciepło
Kasia
-
Hej Kasieńko .. głowa do górywszystko musi być dobrze :!: :!: Co do koszmarów ..u mnie jest podobnie jak mam ciezki dzień ..za dużo problemów sie zwala to cała noc mam problemy ze snem ..budze sie właśnie w czasie takich dzwinych koszamrów nie powiązanych ze sobą ( rzadko sie to zdarza .. ale potrafie miec sny jednej nocy ..a tak normalnie nie pamietam by coś wogóle sie śniło)
Trzymam kciuki za powodzenie na egzaminie ( i za ściąganie !!) , dalsze gubienie kilogramów :)
Udanego weekendu życze i całego przyszłego tygodnia ( mam nadzieję że mnie mnie zapomnisz jak sie nie będe moze odzywac z urlpu :) )
Pozdrawiam ciepło Wiola
-
DUŻO SUKCESÓW W DIETKOWANIU.
DUŻO SŁOŃCA I RADOŚCI.
WSPANIAŁEGO WEEKENDU.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/dandypanda1nq.gif
-
Kasiu, rzeczywiscie nocke mialas niewesola... koszmarne sny, trudno byc wyspanym na drugi dzien! Slyszalam o tym zamykaniu szpitali dzieciecych, strasznie mnie to oburzylo!
Mam nadzieje ze w ciagu dnia troszke mysli Ci sie rozjasnia, zycze owocnej nauki i dobrych sciag :wink: :lol:
-
witaj kasiu-ja tez miałam dziś okropny sen,ze tata mame z jakas babą zdradził(a moi rodzice to jak goląbeczki się kochaja,więc tym bardziej okropny sen)i że my z siostra powiedziałysmy mu,ze nie chcemy go znac...ciekawe skad się nam takie sny biora...???moj tata ma dzis 50-te urodzinki i duzo o nim myślałam ostatnio...ale ta baba???głupota...
zycze Ci by waga w drugim etapie spadała pieknie i trwale!!!
trzymaj sie i uśmiechu duzo zycze też!!!
UDANEGO DNIA :D :D :D !!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043561_d.jpg
-
Hi Kasiakasz, u mnie też, jak tylko bardziej nerwowe dni, albo powazny problem do rozwiązania, to zaraz koszmarki odwiedzają mnie we śnie. :? Mam nadzieję, że szybko uda Wam się załatać budżet i wpłacić kolejną ratę za dom. :P Pozdrawiam weekendowo. :P
-
Już wiem skąd te sny były
wczoraj wychodziąłm na basen i wołałam kotka do domu
a on nie przybieg
zapaliłam swiatła z samochodu a on leżał
prawdopodobnie potrącił go samochód
Pojechałam do weterynarza, dostał mase zastrzyków, kroplówek i noge ma w gipsie
za chwilek jade do kontroli
Jesli to bedzie tylko nózka to sie wykaraska, ale jesli ma wewnetrzne obrazenia, wole nie myślec
całą noc siedziałam przy nim bo wymiotował ( mam nadzieje ze reakcja na znieczulenie)
nie wysikał sie tez od wczoraj, za godzinke bede juz cos wiedziec
-
Hi Kasiakasz, trzymam mocne kciuki za kota. Pogłaszcz go ode mnie.
-
Kasiu pozdrawiam cieplutko :) :!: :!:
Mam nadzieję,ze kotek sie z tego wykaraska -mocno trzymam za to kciuki :!: :!:
-
Kasiu, serce mi krwawi, jak czytam o kotku....
Jestem taka kociara, że aż się rozpłakałam, gdy przeczytałam, co się stało... :cry: :cry: :cry:
Trzymam kciuki za futrzaczka, mam nadzieję, że nie cierpi jakoś straszliwie.....
Ojej, co za okropna wiadomość ....
-
kasiu-przykro mi z powodu kotka...mam nadzieje,ze dojdzie do siebie i znów bedzie sobie chasał!trzymaj sie!!!
POZDRAWIAM
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043535_d.jpg :D :D :D
-
Weterynarz powiedział mi ze myślał ze nie przetrzyma nocy
a skoro przetrzymał to jest twardy
martwi mnie to ze nie sika, lekarz powiedział ze moze dobe nie sikac a za chwile bedzie doba, i jak to sie utrzyma to jutro ( przyjmnie nas wnieziele o 12 ) założy kotkowi cewnik
nie moge sobie tego wyobrazic
Ma 1 nózke w gipsie ale nawet podtrzymywany nie chce stanac na 3 łapkach, mam nadzieje ze go tylko boli i dlatego niestaje, a nie ze ma tam jakis wiekszy uraz.
Wypił o 14 duzo wody i myslałam ze sie wysika, zwirej juz wysypałam płaściutko koło niego, mam nadzieje ze jednak samodzielnie zacznie sie załatwiac.
Człowiek jednak bardzo przywiązuje sie do zwierzątek, weterynarz musiał mi podac duzo ligliny by zatrzymac potok łez
I dalej nic nie umiem na egzamin, nie mam głowy by sie uczyc
Mąż mnie wygania na basen bym sie odprezyla i pocwiczyła
Tydzień do dup...., najpierw choroba synka , całe szczescie w czwartek bylismy w kontrolii jest ok, wiec pewnie przez to ze tak szybko zareagowalismy.
Potem małe kłopoty ( ale tu sami zawinilismy )
a wczoraj kotek
mam jednak nadzieje ze wszystko skonczy sie dobrze
dietka ok
ruch wczoraj rano normalnie 40 minutek
wieczorkiem zamiast basenu weterynarz, ale potem w nocy jak głaskałam kotka to cwiczyłam nogi na agrafce, zeby nie zasnac i obserwowa bonifacego
zajrze do was jak tylko znajde chwilke
pozdrawiam
-
Kasieńko
pozdrawiam i trzymam kciuki za Bonifacego
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/1...ue9m95ksrm.gif
Dużo lepszego przyszłego tygodnia Ci życzę
***
Grażyna
-
-
Kasieńko, ja też trzymam kciuki za Bonifacego!!!!
Niech szybciutko wyzdrowieje biduleczek w gipsie :( :(
Dużo siły i Tobie życzę! :D
-
Kasiu pozdrawiam serdecznie z zaśnieżonej Białki Tatrzańskiej .....jest przecudnie i wiem że odpoczywam chociaż wysiłku potrzeba do szaleństw na Kotelnicy :D więcej jutro ....musze odespać pobudkne dzisiaj o 3 rano :!:
Pozdrawiam ciepło Wiola
-
Kasiu tak mi przykro z powodu kotka :cry: Ja kocham koty nad zycie!!Od dziecka zawsze miałam i dzis tez mam :P
Ale trzy dni przed sylwestrem ktos mi potraktował kota szpadlem i musiał weterynarz mu amputowac łapke :cry: Tyle co ja łez wylałam....
Kotki to silne stworzenia!!!Napewno Twój kocurek wytrzyma :P
BUZIACZKI :!: :!: :!:
http://img77.imageshack.us/img77/8189/yufogltj5jx1.jpg
-
Kotek bez zmian, nie wysikał sie
na 12 jedziemy do weterynarz
i pewnie go zewnikuje
nic nie je, pije tylko wode
Na 12 tez mam egzamin, ale pojade na 13.30 i wejde z 2 grupą
nic nie umiem i trudno
Na 20 byłam wczoraj na aquaaerobiku, i dobrze ze mnie maz wygonił
choc troszke sie odprezyłam. I tak pojechalam w ciemno bo jak sie jedzie nie na swoja godzine to mozna sie nie załapac, nie było jednak kompletu i odrobiłam piatek
jesc mi sie nie chce wogóle
musze sie zmusic by cos zjesc
to tez dziwna reakcja mojego organizmu
zawsze stresy zajadałam
dzis po powrocie posiedze z Wami dłuzej
buziaki
-
:) POZDRAWIAM CIEPLUTKO I NIEDZIELNIE :)
http://marciugify.w.interia.pl/bajko...nipoohkiss.gif
BEDZIE DOBRZE :)