Dużo ciepła i optymizmu w tym twoim wątku. Aż miło się zagląda :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Wersja do druku
Dużo ciepła i optymizmu w tym twoim wątku. Aż miło się zagląda :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
tak tak tak zgadzam się z dziewczynami - tak tu pozytywnie i miło u ciebie :) z przyjemnością zaglądasm do twojego "domku" na forum :) taki miły kompres pozytywnej energii :)
Kasiu,
mam tyyyyleee pytań, ze na pewno napiszę na priva, tyle tylko, ze muszę je sobie dobrze w główce poukładać, no i muszę mieć chwilke spokoju.
Dzięki, za to ze jestes z nami,
Pozdrówka
Kasiu lubię do Ciebie zaglądac optymistko :D :D :D :!:
Zaraz mi się humor poprawia :lol: :!:
Oj Kasiu,ja nie tylko 30,ale i 40 mam za sobą,a za 8 mięsiecy zostanę.....teściową :roll: :wink: :lol: :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/a/7/12671.jpg
Zaglądam na optymistyczny wątek, a tu ... Kasia jeszcze nic nie napisała. No tto sobie jeszcze raz wczorajszy przeczytałam :D :wink:
Agnimi, też miałam nadzieję, że będzie jakiś nowy wpis od Kasi i znajdę w nim jakieś motto na dzisiejszy wieczór :)
Dzień dobry, Kasiu, otwórz już oczka i zobacz, jaki piękny jest dzisiaj świat :)
Uściski :)
miłego dnia :D
http://www.storczyki.org.pl/galeria/.../img/flo05.jpg
Tak tu cichutko...
A ja liczyłam na podnoszące na duchu motto na nowy dzień...
Gdzie jesteś Kasieńko?!?!?!?!?!?
miłego dnia
Hi Kasiu, gdzie jesteś? Czekamy na Ciebie i na Twoje motto. Buziolce!
biedna kasia - przywyczaiłyśmy się i teraz będzie musiała nam motto na kazdy dzień wymyślać :wink: :wink: :wink: :wink: nie wiedziała dziewczyna co robi jak nam pierwsze podała :wink: :wink: :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kasiu?????????
pOTOP SIE ZAKOŃCZYŁ, ALE GDZIE tY??????????????
a w dodatku weekend dłuuugi, i znów Cie nie będzie?
Pozdrawiam
Kasiu miłego weekendu :D :D :D :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/f/4/15029.jpg
witajcie kochane dziewczynki
Dziś wpadłam na chwile do pracy zrobić raporty za wczoraj. Nie zdąże pewnie dziś Was wszystkie odwiedzić. Dziś ja potrzebuję Waszych dobrych mysli.
Wczoraj w drodze do pracy zadzwonił telefon ze żłobka że mójego Wikusia zabrało pogodowie do centrum zdrowia, miał silny atak padaczki był nieprzytomny 7 minut. Jak ja sie bałam, powtarzałam w myśłach jadąc do szpiatala że mały jest przytomny, zdrowy i wszystko jest dobrze, starałam sie nie dopuscić złych myśli i może dzieki temu z małym jest dobrze. Nie zostawili go w szpitalu , zrobili nam na oddziale ratunkowym wszytkie badania , konsultacje i kazali sie zgłosić do lekarza oprowadzącego, tego zas wczoraj nie było ale telefonicznie kazałzwiększyć dawkę leku.
Mam tydzień zwolnienia, ale we wszystkich swietych wpadne do pracy zakończyć miesiąć i na pewno zajrze. W domu z dziećmi będzie mąż i dziadki tak jak dziś więc jestem spokojna.
Mam już komputer postaram sie załatwić pakiet internetowy w przyszłym tygodniu, bo na tej mojej wsi nie ma neostrady.
Dziękuję Wam za to że jesteście , przesyłam ciepłe myśli.
Was tez proszę o dobrą energie
Przesyłam całuski
motto
za wczoraj
.........nawet w najsmutniejszych chwilach trzeba dostrzec jasne światło.........
dziś
........nikt nie wie ile miłości jest w stanie pomieścić jedno małe serce...........
na jutro
.......... tylko wtedy gdy zrozumiemy dlaczego , możemy być naprawdę szczęśliwi.....
i na potem
...............jest taki Anioł, co siedzi nam na ramieniu, wystrczy go poprosić o pomoc a na pewno przyjdzie.................
cześć Kasiu!!!!!!!!!!
na nasze wsparcie zawsze możesz liczyć,
a przy swoim podejściu na pewno nie przegrasz,
dobrze, że Wikuś juz ma sie dobrze,
czekamy na Ciebie jak zawsze z niecierpliwością,
najbardziej podoba mi sie ostatnie motto.....
Hi Kasiu, mocno pozdrawiam i cieplutką energię do was ślę. Specjalny jednak dostakowy ładunek pozytywnej energii wysyałam do Synka, ucałuj go ode mnie i szepnij na uszko, że ciocia Iza bardzo mocno go pozdrawia i jest z niego bardzo dumna, że jest takim dzielnym mężczyzną. Buziolce ogromne!
Kasiu kochana, dopiero teraz dotarłam na Twój wątek, a tu widzę energia potrzebna. pakuje więc dwie bardzo duże paczuszki z nią, tą dużą wysyłam dla Ciebie, a tą jeszcze większą dla Wikusia. Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło, ale wyobrażam sobie, jak musiałaś się strachu najeść. Jestem z Tobą, z Wami, bardzo mocno ściskam i myślę o Was!!!
Kochana, wybacz mi moje roztargnienie, pamietam, że mi odpowiedziałaś na to pytanie, ale nie pamiętam, co (ani nawet czy na moim wątku, czy na Twoim). Bardzo chciałabym do Ciebie zadzwonić - zwłaszcza, że będziesz przez cały tydzień w domu. Proszę, poślij mi numer na priva :)
Mocno Cię sciskam (jeszcze raz) i zostawiam zdjęcie bardzo jesienne, ale takie dość optymistyczne i kolorowe :)
http://i29.photobucket.com/albums/c2...utumn/ae2b.jpg
witaj Kasiu
ach te twoje motta
pozdrawiam
miłego dnia
Przesyłam dużo pozytywnej energii.Mam nadzieję, że z synkiem jest już wszystko dobrze. Jestem z Tobą całym sercem.
pozdrawiam cieplutko :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Witajcie kochane.
Zaliczyłam już wszytkie groby i jestem w pracy, wczoraj był ostatni a ja mam opieke na małego i nie było mnie w pracy. Muszę jednak zakończyć miesiąc, rozliczyć mechaników, a do końca tygodnia mam zwolnienie. Przyszłam więc dziś , bo dziś w domu wszyscy są i dzieci mają wesoło. Po moim małym nie poznać nawet co przeszedł w piątek. Widocznie tak to w tej chorobie jest. Ja musze nauczyć się jak postępować w razie ataku, choć głęboko wierzę , że mój malutki sie wyleczy zupełnie, wiem jednak ze troche to pewnie potrwa. Jutro jade z nim do jego lekarza prowadzącego, ciekawe co powie, co mogłobyć przyczyną i czy mój mały będzie mógł chodzić do żłobka. Zobaczymy.
wyślę zaraz swoje wymiarki, postaram sie do WAs zajrzeć , choć mam dużo pracy a chcę sie uwinąć.
na wadze spadło prawie 2 kg, ale dużo spadło w centymetrach od pasa w góre
Dziękuję za Wasze dobre słowa, myśli, energię.
Gdyby każdy człowiek miał w sobie tyle serdecznosci co Wy, to świat byłby piękny.
Dlatego my właśnie go budujmy piękniejszym, wselszym, radośniejszym
Przesyłam moc całusków
...............zatrzymać się na chwile, podnieść wysoko głowe i usłyszeć wołanie......
słyszysz... ktoś właśnie Cię potrzebuje.....
OGROMNE GRATULACJE!!!Dwa kilogramy to bardzo dużo. Pięknie chudniesz. Oby tak dalej. Usciskaj synka ode mnie. Trzymaj się i pamiętaj, że tu zawsze naładujesz swoje akumulatory.
http://www.zamalek.com.pl/wycieczki%...e%20martwe.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Gratuluje :)
Musze wziasc z Ciebie przykład :)
miłego wieczorku
kasiu ciesze się ze z synkiem juz lepiej - wierze ze może wyzdrowieć zupełnie - brat mojej koleżanki jako dziecko chorował na padaczkę i to dosyć poważną i przeszło mu zupełnie :) teraz jest zdrowy jak ryba :D wierzę ze w przypadku twojego malucha będzie tak samo :D :D :D :D
moc pozdrowień
i pozytywków dla ciebie Kasiu
i gratulacje
No ślicznie, gratuluję spadku o 2 cm i tych spadków centymetrowych i całe szczęście, że z syneczkiem już lepiej. Trzymam kciuki za wizytę u lekarza... a więcej już nie będę pisać, bo pewnie porozmawiamy przez telefon zanim będziesz miała po raz kolejny dostęp do komputera i do swojego wątku :)
Mocno Cię ściskam i już się cieszę na naszą rozmowę :)
UCIESZYŁAM SIĘ ŻE Z SYNKIEM JUŻ LEPIEJ.
NO I GRATULUJĘ SPADKU 2 KILOGRAMÓW
Czesc Kasienko.. widze ze syneczek choruje.. martwi to starsznie.. ale jak patrze jak sobie z tym swietnie radzisz... nie zalamujesz rak.. trwasz... super!!!!
Zycze lepszych dni... bez atakow z pozytywnym mysleniem no i dalszym chudnieciem.
Buziak !!!!!!!!
Kasiuuu mysle o Tobie i zostawiam Ci na szczęscie małego słonika
http://www.piara.net/stran3/25/cg-elephant.gif
Witaj Kasiu :D :!:
Gratuluję spadku wagi :!: :!: :!:
Smutno mi się zrobiło,że Twój synuś jest tak chory.Cieszę się jednak ,że jest lepiej !!!Trzeba mieć nadzieję,ze "wyrośnie" z tej choroby!!!Wiem co to strach o życie dziecka,bo sama tego doświadczyłam dwukrotnie-pierwszy raz 21.5 roku temu,a drugi raz w lipcu tego roku.Wszystko ułożyło się pomyślnie,czego i Tobie życzę!!!!
Ps.spodobało mi sie to motto o aniele siedzącym na ramieniu,wklejam wiec dla Wikusia anioła stróża :D :!:
http://free.of.pl/h/haftowane_obrazy...swieta/sw2.jpg
Kasiu, może wreszcie dziś w nocy (czyli jutro rano polskiego czasu) uda mi się zadzwonić, a tymczasem przez forum i tak po prostu drogą telepatyczną przesyłam nadal mnóstwo jak najlepszej energii dla Ciebie i Twojego synka :)
Ściskam :)
Kasiu mam nadzieję, że wrócisz do nas jak tylko poukładasz sobie swoje sprawy. Przesyłam duzo ciepła dla Ciebie i synka :)
http://www.garfield.be/clipart/image...ield17_gif.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Dziewczyny, właśnie rozmawiałam z Kasią, wróciła chwilę wcześniej z ćwiczeń, cała mokra ale uśmiechnięta. Wikuś czuje się bardzo dobrze, lekarz potwierdził, że są bardzo duże szanse na całkowite wyleczenie i wypisał zaświadczenie, że Mały może nadal chodzić do żłobka. :)
Kasia będzie na forum najpóźniej w poniedziałek, z pracy, ale może podczas weekendu uda jej się kogoś odwiedzić i tam zajrzeć na komputer i na forum. Jeśli nie, to nie może się już doczekać poniedziałku. Niestety, na komputer w domu na razie ma widoki niezbyt - wrócił z "naprawy" i nadal nie działa, chyba potrzebny będzie nowy komputer, czego Kasi i nam wszystkim z całego serca życzę.
Dieta idzie Kasi dobrze, jeśli zdarzają się jakieś "grzeszki" to niewielkie, nawet w weekendy dochodzi maksymalnie do 1500 kcal.
Przeczytałam jej przez telefon wszystkie wpisy, które pojawiły się na jej wątku od jej ostatniej tu wizyty, bardzo się wzruszyła i bardzo Wam wszystkim dziękuje :-)
A ja Kasiu dziękuję Ci za naszą rozmowę, za całą pozytywną energię, którą we mnie wlałaś, za lustra i przeczucia... mocno Ciebie i Twoją rodzinkę ściskam i czekam na Twój powrót na forum :)
kasiu cieszę się bardzo z dobrych wieści przyniesionych przez triss :) czekam na twój powrót na forum :)
Super nowiny Kasiu!!!!!Czekam na Ciebie :D :D :!:
a ja wbrew wszelkim pozorom też bardzo czekam na Twój powrót :)
trzymaj się tam :)
Kasiu, niestety list ciągle jeszcze nie dotarł, ale mam nadzieję, że dotrze jutro, najpóźniej w poniedziałek :)
Mocno Cię ściskam :)
Kaisu cieszę się bardzo , że lekarz dał nadzieję na całkowite wyleczenie. Wierzę że tak będzie, czekam z niecierpliwością do poniedziałku.
Kasiu milego weekendu i czekam na Ciebie niecierpliwie :D :!:
Kasiu!!!!
Trzymam kciuki!!!