Tak jestem za zbiorowym trzymaniem kciuków- jak tyle osób będzie wysyłać pozytywną energię to musi być dobrze
Tak jestem za zbiorowym trzymaniem kciuków- jak tyle osób będzie wysyłać pozytywną energię to musi być dobrze
Buziaczki
No to ja w czwartek oczywiście też sie do kciukowej akcji przyłączam. Będzie dobrze, forum czyni cuda
Uściski
a teraz powiem tylko ,że wracam bo bez Was nie dam rady.Właśnie dzwonił Tomek i przesunęli jego wyjazd do domu na za tydzień Tak więc idę teraz do przedszkola "porozchodzić" smutki bo nie wiem co mam robić.
Dostałam kilka cennych wskazówek odnośnie diety i bardzo za nie dziękuję!
Jakby kto jeszcze chciał to poproszę.
Miałam zacząć 1000 kal ad poniedziałku , ale nie wiem czy nie przyspieszyć....
Wprowadzam już 5 posiłków ale mam problem z liczeniem kalorii.Woda też trochę problemuje bo nigdy nie piłam dużo.Piję herbatkę czerwoną litrami i nawet ją polubiłam.
Moje ruchy codzienne to na razie 1 godzinka jazdy rowerem w tym 30 min z obciążeniem tzn. z dzieckiem do przedszkola.Od jutra zaczynam dywanowce/ dziś jeszcze popłaczę i od nowa odliczę dni do spotkania męża - jak w więzieniu /.Poza tym jeszcze wyciągnę i odkurzę mój rower treningowy. Muszę też zagospodarować chwilę na spacer z młodszym potomkiem i ułożyć listę zakazanych rzeczy , tak abym się przypadkiem nie pomyliła!
Ciastek i cukierków się nie boję bo to leży na wierzch i i choć się uśmiecha to ja też się uśmiecham i tyle!No i jeszcze smarowidła ... staram się nauczyć systematyczności w tej kwestii bo wcześniej było to robione w wolnej chwili a teraz stała pora.
Na razie tyle .
Buziaki dla wszystkich
Oj, jak przykro tak się cieszyłaś na przyjazd Tomka.
Jeśli chodzi o wodę , to ja też teraz nie piję wody tylko herbatkę czerwoną, woda mi wchodzi tylko latem.
cześć,
wpadłam sie przywita c, bo jeszcze nie przeczytałam Twojego wąteczku, ale Lunka Cie wychwala pod niebiosa, więc nie mogę postąpić inaczej
Poza tym byłaś u mnie w odwiedzinkach, więc nie moge byc niegrzeczna i nie wpaść z rewizytką.
Koniecznie zmień opony przed wyjazdem, tym bardziej ze jedziesz z dzieciaczkami.
Znikam do pracy, papa,
a, no i doczytałam ze z przyjazdu męża nici, no ale opony i tak zmień!
Naszczescie to tylko tydzien :_
Zrob sobie tydzien odnowy biologicznej jakies maseczki , peelingi , cwiczenia ..szybciej Ci ten czas zleci
pozdrawiam
Już sama się pogubiłam .W nocy dostałam sms -a ,że T.jednak przyjedzie , na razie nic nie wiem ale zadzwoni jak się wyśpi.Mieszają nam w głowach z tymi wyjazdami nie-wyjazdami
Dziewczyny dzięki za wsparcie , jesteście wspaniałe!
Weroniko buziaki!
Izarko witam i zapraszam zawsze na kawkę
Agnimi dziękuję za pocieszanie!
Trini dzięki za wczorajsze pogaduchy!!!
Ajako dzięki za pamięć! I piękne zdobienie mego wątku!!!
Limonko Całuski!
Flakonko jak tam miesiąc miodowy?
Groszku bardzo dziękuję , witam u mnie i pozdrawiam!
Lunko siostrzyczko -duszyczko moja kochana! Jesteś cudowna!
Niedługo się odezwę u Was , choć mało czasu zostało do piątku....
animko trzymam kciuki A liczenie kalorri wcale nie takie trudno, po 2 tyg juz prawie liczyc nie trzeba bo wiadomo mniej wiecej ile wychodzi Mam nadzieje ze dietka pojdzie gladko a mezus szybko wroci
Zakładki