Wątek: Saccharine wychodzi z dołka

Och! waga !Jak ja ją teraz nienawidzę

Ja się ważę tylko w poniedziałek. Boję się, że jak bym zobaczyła coś na plus ( atak się zdaża) to bym rzuciła tą diete w diabły A na to nie mogę sobie pozwolić


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ha, ja mam wahania 24 godzinne na poziomie +-1.2 kg, co jest troche niepokojace . Licze, ze w poniedzialek akurat pojdzie w dol, a nie w gore, jak bede wyslac pomiarki.

W tej chwili jestem tak przytloczona nauka, ze powoli zaczynam wariowac. Na szczescie zostal mi jeszcze tydzien, a potem upragniony tydzien przerwy . Nie powinno tu mnie w ogole byc, ale mysle, ze 15 minut na forum moge wykorzystac.

Pozdrawiam, zycze milego weekendu (Zazdroszcze niesmowicie tym, ktorzy maja wolne )

oj tam forum to też świetna nauka

Już niedługo, tylko ten tydzień wytrzymaj i Ty też będziesz miała wolne

Wysyłam dużo energii do nauki i życzę jak najlepszych wyników poniedziałkowych pomiarków.

Usciski

Udanego weekendu ...owocnej nauki

Milego weekendu

SACHH

ŻYCZE wspaniałego i słoneczmnego weekendu

Hi Saccharine, jak tylko opanujesz materiał, który sobie zaplanowałaś się nauczyć, zajrzyj do nas. W międzyczasie sympatycznego weekendu Ci życzę. :P

Saccharine, u Ciebie pewnie środek nocy, ale i tak przesyłam Ci uściski i dużo energii do kolejnego dnia wkuwania