ja też bym chciała
na basen
i z kimś
ale daleko wszędzie i czasu brak
życzę miłego nurkowania
ja też bym chciała
na basen
i z kimś
ale daleko wszędzie i czasu brak
życzę miłego nurkowania
Oto mój przepis na flaczki z boczniaków
Składniki na 4 porcje:
50 dag boczniaka (75kcal), 1 cebula (8 dag – 83,2kcal),
2 marchewki (16 dag – 36kcal), 1 pietruszka (8 dag – 28kcal),
biała część z 1 pora (6 dag – 12,6kcal),
kawałeczek selera (5 dag – 12,5kcal),
2 szklanki bulionu z kostki warzywnej (29,5kcal),
2 szklanki wrzątku, 1 łyżka majeranku, 1 łyżka tymianku,
1 listek laurowy, 4 ziarenka ziela angielskiego,
6 ziarenek pieprzu, 1 łyżka słodkiej mielonej papryki,
szczypta imbiru, szczypta gałki muszkatołowej, sól, pieprz
Przyrządzenie:
Grzyby delikatnie myjemy pod bieżącą wodą,
żeby zbyt nią nie nasiąknęły, osuszamy i kroimy w paseczki.
Cebulę i pora kroimy w półplasterki i szklimy na 1 łyżce oliwy (90kcal).
Pozostałe warzywa kroimy w paseczki i razem z boczniakami
przekładamy do garnka razem z cebulą i porem.
Całość zalewamy bulionem i wrzątkiem. Gotujemy ok. 20 min.
Pod koniec gotowania dodajemy resztę przypraw.
Mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i podajemy gorące z bulionówkach.
Zamiast podanych przypraw można dodać
gotową przyprawę do flaków – wedle uznania
Całość wychodzi 368,8kcal, więc 1 porcja – 92,2kcal.
podoba mi się przepis i nietrudne do przyrządzenia jak zobaczę boczniaki to kupię i zrobię sobie takowe cuś
Jak kupisz boczniaki w markecie , takie na tacce to pod spodem na karteczce są przepisy jak je przyrządzać / tak na wypadek strajku kompa/ .Wszystkie przepisy są pycha W ogóle boczniak jest dobry
Pozdrowienia!
Troszkę żal mi, że zobaczymy się dopiero we wtorek...cieszyłam się na to spotkanie
Jakoś wytrzymam do wtorku Mam nadzieję, że nie jesteś zła. Ja niestety nie miałam wpływu na tą zmianę
pozdrawiam
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Nawet o tych przepisach na tacce nie wiedziałam
Ale jakoś zawsze wolę kupić boczniaki w warzywniaku
lub na ulicy na straganie. Wiele razy zawiodłam się
na pieczarkach z marketu. Trzeba po prostu widzieć,
że grzybki są świeże :P
A ja właśnie zmarkotniałam, bo rewolucja zadzwoniła
(tzn. z tego się akurat ucieszyłam),
że jutro nie ma zajęć na baseniku...
Buuuu... Idę przytulić się do mojej suni Vikuni...
Rewolucjo!!!
Jak możesz podejrzewać, że mogłabym się gniewać?!?!?!?
Ależ skąd!!!!!!!!!!
ja miałam boczniaki na takiej sprasowanej belce słomy , którą się podlewało, i ścinało się jak urosły - fajne to było
nie martw się tym bardziej się będzuiesz cieszyła jak sie wreszcie odbędą we wtorek
Przepraszam, że przyniosłam złe wieści...kiedyś strzelali do posłańca, który przynosił złe wiadomości ale mam nadzieję, że te czasy mineły
Ja już się nie mogę doczekać tych zajęć.
pozdrawiam
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Zakładki