W-I-E-L-K-I-E G-R-A-T-U-L-A-C-J-E-!-!-!-!

0,5 kilograma tłuszczyku odeszło ( oby na zawsze! ) Cieszę się razem z Tobą. Tak trzymaj.

Czy mi się wydaje, czy szukasz wymówki, żeby nie iść na basen? A to przeziębienie, a to wywrotka... co to ma być droga koleżanko. Ja tam będę w piątek na Ciebie czekać - do skutku więc mnie nie zawiedź.
A tak na poważnie. Wylecz to przeziębienie i nie obijaj się już więcej.

pozdrawiam