Wątek: I znow od poczatku :( ale tym razem dam rade :)

Jestem jesetem, milcze bo nie zagladam osttanio tutaj, wczoraj bylam na pozegnaniu M. w domu pogrzebowym.

Kurczaczku , wiem jak trudno pogodzić się ze śmiercią kogoś bliskiego, trzeba tylko mieć nadzieję, że czas goi rany

TO WSZYSTKO JEST PRZYKRE I SMUTNE. ZYCIE TOCZY SIE DALEJ CZAS LECZY BOL I RANY. POZDRAWIAM CIEPLUTKO.

KURCZACZKU PRZYTULAM CIE MOCNO PRZESYLAM 1000 BUZIACZKOW

Kurczaczku, ode mnie też dużo uścisków i kojącej energii płynie.

Dziekuje kochaniutkie za cieple slowa, powoli wraca wszystko do normalnosci. Jezli chodzi o dietke to i ona wroci bo ostatnio nie mam wogole do niej glowy, ale juz jest lepiej Dietke ostro zaczynam w piatek bo jutro INDYK, moj maz sie nim zajmue i wstrzykuje do niego wielkie ilosci wina Po indyku bedzie kac a tu zamierzamy jeszcze troszke poinprezowac bo kolega ma urodziny Pozdrwaiam wszystkich cieplutko i pewnie wieczorem wskocze na Wasze wateczki

ooooooooooo podziel się tzn indykiem nie kacem

mialam Ci to wczoraj wyslac ale cos sie dietce zacielo
pyszna kawa i cos slodkiego z Wadowic

dzisiaj pozdrawiam cieplutko-czekam na pogaduchy za zdrowie, za wiosnę, za miłość