Wątek: mam nadzieję że tym razem się uda

Cześć dziewczyny i chłopacy
Mam na imię Beata, mam 22 lata. Ostatni raz odwiedzałam was dawno temu ale teraz postanowiłam powrócić i spróbować jeszcze raz. Troche udało mi się schudnąć bo jeśli wierzyć wadze w szpitalu ważyłam 81 kg a teraz niedawno ważyłam się w hi;permarkecie i waga pokazała 74 kg przy wzroście 174. Na początku moim celem jest 66 kg a potem jeśli uda mi się go osiągnąć i stwierdzę że muszę jeszcze schudnąć to może będę ważyła 58 kg fajnie by było.

jaką dietę doradzacie na początek? próbowałam south beach ale wytrzymałam tylko 5 dni bo gdy wrócił brat i przywiózł całą torbę słodyczy nie wytrzymałam i się skusiłam w ogóle to nie wyobrażam sobie życia bez słodyczy. TEraz idę sobie zaparzyć herbatkę Pu-erh.
A tak w ogóle to jest tu jakaś dziewczyna w podobnym wieku z Sosnowca lub okolic?

Witam rybcia, ja osobiście proponuję Ci diete 1000 kcal i ruch. Jestem na tej diecie już 3 tygodnie i uważam, że jest fenomenalna.
Po pierwsze jem wszystko ale licze kalorie i jak przekroczę 1000 to koniec ani jednej kalorii wiecej.
Po drugie schudłam już jakieś 2,5 kg.
Po trzecie świetnie sie czuję.
A po czwarte jest to pierwsza dieta na której tak długo wytrwałam. Chodze na basen, na aqua-aerobic. A od jutra planuję ćwiczyć też w domu.

Napisz czy masz jakiś cel, do kiedy byś chciała schudnać i dlaczego się odchudzasz???
Pozdrawiam

Witam

Jest nas tu kilka dziewczyn z Sosnowca i okolicy,większość właśnie w Twoim wieku.Chyba ja jestem najstarsza Zajrzyj np. na wątek Goszy26-jest z Czeladzi.
Ja jestem tu od 10 miesięcy.Od początku byłam na diecie 1000 kalorii,pod koniec 1200.Teraz próbuję South Beach.

Polecałabym Ci właśnie 1000 kalorii.Warto też zapisywać sobie co jesz i ile ma to kalorii.Jedz też 5 posiłków dziennie i pij min. 2 litrywody i herbatek-to bardzo ważne!!!!

Trzymam kciuki i pozdrawiam krajankę

dziubasek i luna 64 dzięki za szybką odpowiedz.
Też uważam ze 1000 kcal będzie chyba najlepszym wyjściem choć boję się że moje obliczenia nie będą zbyt dokładne
Dziubasek - nie mam wyznaczonego konkretnego czasu do którego bym miała schudnąć. Myślę że 1 kg tygodniowo to dobry wynik Zależy mi na tym żeby na wiosnę chodzić w krótkich spódniczkach i w ogóle żeby lepiej czuć się w swoim ciele.
Ostatnio zrobiłam się barzdo leniwa i nie chce mi się ćwiczyć ale mam nadzieję że to się zmieni.

Powodzenia! Jesteśmy tego samego wzrostu i mamy dość podobną wagę, ale ja juz się dobrze czuję wswoim ciele i chcę zejść jedynie "kosmetycznie" do 65, bo mam dość ciężkie kości i przy mniejszej wadze byłabym po prostu za chuda.

Myślę, że 1000 kcal to dobry wybór

Witam ponownie.
Tydzień się nie odzywałam i jest mi wstyd bo bardzo niezdrowo się przez ten czas odżywiałam i niezbyt trzymałam dietę.
Moim strasznym problemem są słodycze i nie wiem co na to poradzić Latem się zdecydowanie łatwiej chudnie - człowiek ma energii na tyle rzeczy, nie chce się ciągle jeść i bez problemu wypija sie 3 litry mineralnej dziennie (teraz nie mogę się zmusić do picia mineralnej bo cały czas mi zimno i mam tylko ochotę na ciepłe napoje). Jest chociaż jeden plus - od środy mam parę dni urlopu więc będę mogła trochę bardziej o siebei zadbać (chociaż z drugiej strony nie dam czy dam radę się oprzeć mojemu chłopakowi który jest chudy i cały czas mnie namawia na kebaby i inne podobne rzeczy Chociaż z drugiej strony to bardzo mnie on namawiać nie musi... .
Tearz przed chwilą zjadłam czekoladę i mam do siebie pretensje. Zaraz zrobię sobei pu-erh i zrobię chociaż 100 brzuszków.
Miłego wieczorku

witam
Dzisiejszy dzionek pod względem diety minął nawet ok ale dalej strasznie ciągnie mnie do słodyczy Przed chwilą miałam nawet chwilę zwątpienia i pomyślałam żeby skoczyć do sklepu po pizze i batona ale jednak się powstrzymałam.
Muszę sobie często przypominać że niedługo Sylwester i miło by było nie mieć dużego brzucholka w ten dzień

Witam po dłuższej przerwie.
Szkoda że nikt nic do mnie nie pisze
Udało mi się schudnąć 1 kg więc jestem zadowolona.
Jutro jadę na basenik do Nemo więc trochę "poplumkam" i od razu poczuję się lepiej.
Postanowiłam że na święta kupię sobie rowerek treningowy.
Trzeba się wziąść za siebie :P
Dziś trochę za dużo zjadłam. Było tego aż tyle:
- 2 bułki z serem, wędliną i pomidorem
- serek o smaku sernika
- szklanka barszczu czerwonego z kilkoma uszkami z mięsem
- trochę kopytek z odrobiną jakiegoś mięsa

Trochę trudno mi teraz dużo pić z przyczyn niezależnych do siebie W pracy mamy remont wc i nie ma jak sobie zagotować wody nawet ( to już mniejszy problem bo mogę pić mineralną chociaż) ale ogromny minus tego jest taki, że po prostu nie mogę pić żebym nie musiała chodzić do wc bo tam wszystko zdarte, nie ma nawet drzwi. PO prostu masakra A na dodatek jeszcze dostałam okres więc możecie sobie wyobrazić że nie jest zbyt ciekawwie.
Teraz zrobię sobie zieloną herbatkę i zjem jakieś owoce.
Piszcie cosik!!!!

rybcia22 witaj. trzymam za ciebie kciuki tak samo jak za siebie. ja tez obecnie mam jakiegos dola i nie moge sie powstrzymac przed czyms slodkim... tez nie czuje sie z tego powodu najlepiej ale wierze ze zarowno mi jak i tobie sie uda wytrwac w tym trudnum dla nas okresie. tak ze glowa do gory i wierzmy w siebie. pozdrawiam cie goraco i buziaki.

tu mnie znajdziesz. zapraszam:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61598