-
Kami, spokojnie, poczekaj jeszcze troszkę z mierzeniem nowych-starych zachomikowanych ciuchów - po co sobie psuć humor. Będąc tak konsekwentna, jak jesteś i tak do nich "dorośniesz", jeśli teraz nie są luźne, to będą luźne za tydzień, zwłaszcza, że dieta całkiem ładnie Ci idzie 
Chociaż oczywiście doskonale Cię rozumiem - sama chciałabym już, zaraz od razu pójść na zakupy, założyć bieliznę, która nosiłam, kiedy nie byłam jeszcze tak spasiona etc... ale na wszystko przyjdzie pora - tylko trzeba sobie na to grzecznie zapracować. Swoją drogą zastanawiałam się nie raz, czy nie mógłby ktoś wymyślić chudnięcia na kredyt: zasypiam gruba, budzę się chuda, a potem muszę swoje oddietować... eh... pomarzyć 
A tak przy okazji, dziewczynki, to ja mam chyba gorszą szkołę charakteru, bo pracuję w domu (za co dziękuję wszystkim odbrym mocom, zwłaszcza w te mrozy...) więc lodówa właściwie cały czas na podorędziu
Ale jakoś nauczyłam się w ogóle już o tym nie myśleć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki