Wątek: wiolinek-nowa grubaska

dostalam @ i wszystko mnie boli

nie zmierzylam biustu bo leze odlogiem i nawt nie wiem czy bede w stanie dzis cwiczyc

maniutko , darkness dzieki za odwiedzinki
maniutko powoli i sie uda zobaaczysz ze i u ciebie bedzie ok
pozdrawiam i ide pić brzoskwiniowa herbartke zielona moze mi pomoże to wieczorkiem do was pozagladam

Ojoj no to leż sobie i odpoczywaj, buziaki

Buziaki!

Posyłam kompresik na bolący brzuszek i gratuluję pięknych pomiarów

No śliczne te Twoje wyniki pomiarków, gratuluję!!! I to przed @!

Widzę, że Agnimi kompresik Ci już przyłożyła, to ja jeszcze wirtualny masażyk dosyłam

Ściskam i zapraszam dziś do mojego wątku na Wielkie Świętowanie. Powód - patrz suwak

Wiolinko kochana.

Dawno mnie nie było, ale znów nadrabiam zaległości.
Waga i centymetry poszły w dół, nie jest źle. I Walentynki dobrze spędzone, tym lepiej.

Co do Twojej przemiany materii - z czego wnioskujesz, że jest wolniejsza?
Ja bym poradziła dwie rzeczy, no ale nie wiem czy dobrze - jedno to duże ilości zielonej i czerwonej herbaty, ale to już pewnie robisz. Drugie - zwiększyć troszkę limit kaloryczny, żeby sobie metabolizm rozruszać.

Ale nie panikuj. Może to po prostu chwilowy zastój w diecie, zdarza się przecież.

Buziaki, C.

Miłego wekendu!

jestem dziewczynki ten tydzien to byl jedna wielka zalamka pod kazdyn wzgledem rowniez dietkowym ale dzis wracam do was i do cwiczonek no i do dietki
jutro beda pomiaarki ale na 100% sie ziekszylo wszystko przez ten tydzien mialam chwile slabosc i (caly tydzien byl wlasciwie chwila slabosci )nie wiem co sie dzieje bo jesc mi sie chce na okraglo i sie nie moge niczym nasycic
dzieki wszystkim za odwiedzinki i pamiec o mnie
agnimi dzieki za kompresik napewno mi pomogl tak jak i toj masazyk trini
cauchy centymetry poszly w dol ale chyba wrocily czuje to po sobie ale jutro bedzie wszystko wiadomo a co zwiekszenia kalorii to chyba przesadzilam z tymw tym tygodniu
pozdrawiam was kochane i wieczorkiem tylko jak bede mila wolny komp to was poodwiedzam bo teraz sie tylko na chwile wcisnelam

Pozdrawiam Cieplutko

Wiolinku,

u mnie też jest okropnie, kilogramy wracają jak szalone, nic nie ćwiczę eeeeeeeeeeeeeee szkoda gadać. Nie było mnie kilka dni bo nie wiem za co mam się złapać tyle roboty. Lecę dalej bo Maciek zaraz wstanie. Głowa do góry

Buziaki