Ideał kobiecości dawniej
Ideał kobiecości na przestrzeni wieków zmieniał swój kształt. W czasach prehistorycznych kojarzony był głównie z płodnością, dlatego na malowidłach były eksponowane ich zaokrąglone piersi i biodra. Wyobrażenia Greków i Rzymian były zbliżone do obecnych kanonów. W średniowieczu kult umartwiania się ukształtował kobietę drobną i wątłą. Sztuka Baroku podkreślała cielesność. W XX wieku gust opinii publicznej zaczęły kształtować ikony kina – Pola Negri, Audrey Hepburn i Marilyn Monroe.
Współczesny ideał kobiecości
Współcześnie idealny wizerunek kobiet promują głównie media. Przedstawiają nam one ludzi idealnych. Szczupłych, młodych, zawsze uśmiechniętych, tryskających energią i zdrowiem. Nieskazitelne cery, proporcjonalne sylwetki, symetryczne twarze, idealne zęby. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że każda osoba pojawiająca się w telewizji czy gazetach to efekt kilkugodzinnej pracy stylistów,wizażystów i fryzjerów. W końcu wizerunek to ważna część pracy aktorów, modelek i celebrytów.
Kult piękna
W czasach kultu perfekcyjnego wyglądu większość presji skupia się na kobietach – w końcu nieprzypadkowo funkcjonuje powiedzenie “płeć piękna”. Nastolatki, młode singielki, mężatki i matki - wszystkie kobiety, niezależnie od wieku, powinny być piękne. Oczywiście przeszkadzają nam w tym setki czynników. Hormony, brak pieniędzy, ciąże, porody, upływ czasu. Ale opinia społeczna jest nieugięta. Musimy być piękne. Inwestujemy więc w zmianę swojego wyglądu. Próbujemy wizyty u kosmetyczki i fryzjera, kremów do ciała, depilacji. Stosujemy dietę, uprawiamy sporty. Zadbanie o nasze ciało może dać nam wiele przyjemności i przede wszystkim – poprawić samoocenę. Ważne jednak, żebyśmy robiły to dla siebie, ewentualnie dla bliskich osób, a nie z powodu presji społecznej.
Niebezpieczne dążenia do nieistniejącego ideału
Pamiętajmy, by troska o wygląd zewnętrzny nie zamieniła się w obsesję, tym bardziej że może nas ona kosztować cenne zdrowie. Anoreksja, bulimia, uzależnienie od operacji plastycznych, depresja i niska samoocena to choroby współczesności, przed którymi musimy się bronić. Jeśli lubimy nasz wygląd i akceptujemy siebie, w żadnym wypadku nie powinnyśmy się zmieniać.
Komentarze