Dodano: 2015-03-11

Interakcje pomiędzy żywnością a lekami Ocena: 0/5 Ilość głosów: 0

Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak powszechnym i częstym jest zjawisko występowania interakcji między lekami a żywnością. Niestety nawet w środowisku lekarskim wiedza na ten temat jest ograniczona, czego skutkiem jest fakt, że u ponad 50% osób regularnie przyjmujących leki występują interakcje między przyjmowanymi lekami a składnikami żywności. Ich następstwa są bardzo różne: od niegroźnych, jak np. nieco mniejsza skuteczność działania leku, do bardzo niebezpiecznych, prowadzących nawet do zgonu.

 

Czego nie możemy jeść, gdy przyjmujemy leki?

Na działanie przyjmowanych leków mogą mieć wpływ rozmaite składniki żywności, również z produktów powszechnie uważanych za bardzo zdrowe, jak np. płatki owsiane, mleko, soki owocowe czy chleb razowy. Najczęściej interakcje polegają na zaburzaniu wchłaniania oraz metabolizmu leku. Niektóre składniki pokarmowe, takie jak błonnik, taniny zawarte w herbacie czy wapń z produktów nabiałowych mogą sprawiać, że nawet 70% przyjętej dawki leku nie zostanie wchłonięte, co przekłada się na znaczne obniżenie lub brak działania terapeutycznego. Przykładem takiej sytuacji jest przyjmowanie antybiotyków z grup tetracyklin i fluorochinolonów w połączeniu z produktami mlecznymi. Wapń w nich zawarty wchodzi w przewodzie pokarmowym w reakcję z antybiotykami, powodując ich przejście w formy nieprzyswajalne dla ludzkiego organizmu. Z kolei błonnik pokarmowy ma zdolność wiązania trójcyklicznych leków przeciwdepresyjnych (imipramina) i preparatów naparstnicy, co prowadzi do znacznego obniżenia skuteczności tych substancji. Innym przykładem interakcji, w której dochodzi do pogorszenia wchłaniania leku, jest zażywanie preparatów żelaza tuż przed lub po wypiciu herbaty lub kawy. Zawarte w nich taniny tworzą z żelazem bardzo trudno wchłaniające się związki chemiczne.

Interakcje

Podobnym typem niekorzystnej interakcji jest popijanie antybiotyków, takich jak penicylina czy erytromycyna, sokami owocowymi. Kwaśne środowisko może powodować rozkład tych substancji do form nieaktywnych biologicznie. Wzajemne oddziaływanie żywności z lekami może mieć też odwrotny efekt –może zwiększyć i przyspieszyć wchłanianie lekarstw. Teoretycznie zjawisko to mogło by być korzystne, np. w przypadku przyjmowania niższej dawki drogich lekarstw razem z żywnością, która wzmocni ich działanie. Jednak badania dowodzą, że takie próby dają trudne do przewidzenia efekty, gdyż reakcje organizmu na przyjmowane leki są bardzo indywidualne i zależą od tak wielu czynników, że ustalenie dawki terapeutycznej było by bardzo trudne. Podejmowanie eksperymentów na własną rękę może prowadzić do przedawkowania, którego skutkiem najczęściej jest nasilenie objawów niepożądanych. Zwiększone wchłanianie niektórych leków powiązane jest najczęściej z obecnością tłuszczów w pokarmach. Może to mieć miejsce, gdy lek przyjmowany jest na godzinę przed, w trakcie lub dwie godziny po posiłku i dotyczy substancji, które dobrze się rozpuszczają w tłuszczach. Reakcje takie występują w przypadku leków przeciwgrzybicznych (gryzeofulwina), przeciwpasożytniczych (albendazol), trójcyklicznych leków przeciwdepresyjnych, preparatów teofiliny oraz β-adrenolityków (propanolol).

 leki najlepiej popijać wodą

To może być naprawdę niebezpieczne

W przypadku trzech ostatnich wymienionych grup leków objawy przedawkowania mogą być na tyle niebezpieczne, że pacjent może wymagać hospitalizacji. Jedna z groźniejszych interakcji między lekami a żywnością może wystąpić w wyniku połączenia grejpfrutów lub soku grejpfrutowego z benzodiazepinami (diazepam, alprazolam), statynami (symwastatyna, lowastatyna), lekami przeciwwirusowymi (sankwinawir), immunosupresyjnymi (cyklosporyna) oraz przeciwhistaminowymi (astemizol). Popijanie tabletek astemizolu sokiem grejpfrutowym może doprowadzić do zaburzeń rytmu serca i w konsekwencji nawet do zgonu. Zawarte w grejpfrutach flawonoidy i furanokumaryny blokują działanie enzymów wątrobowych odpowiedzialnych za metabolizm wymienionych leków. Przypuszcza się, że konieczny jest co najmniej czterogodzinny odstęp między spożyciem grejpfrutów a przyjęciem lekarstwa. Innym niekorzystnym typem interakcji jest ta pomiędzy lekami z grupy inhibitorów monoaminooksydazy (MAOi) a tyraminą, która jest obecna w wielu produktach spożywczych, między innymi w serach żółtych, niektórych wędlinach, rybach marynowanych, bananach, czekoladzie, bobie i winach typu wermut. Inhibitory MAO stosowane są głównie jako leki przeciwdepresyjne, najpopularniejsze z nich to moklobemid i selegilina. Podczas terapii tymi substancjami konieczne jest stosowanie diety ubogiej w tyraminę, w przeciwnym wypadku wystąpić mogą objawy ze strony układu sercowo-naczyniowego takie jak wzrost ciśnienia, przełom nadciśnieniowy i tachykardia.

 

To nie wszystko

Wymienione tutaj przypadki to tylko niewielka część interakcji, które mogą wystąpić między zażywanymi lekarstwami a żywnością i jej poszczególnymi składnikami. Nie bez znaczenia jest także to, czy stosujemy suplementy diety, preparaty ziołowe lub witaminowe, warto zatem pamiętać, aby poinformować o tym lekarza oraz dokładnie czytać ulotki dołączone do leków. Szczególną uwagę należy zwrócić na zalecenia, kiedy należy przyjmować lek: przed, w trakcie czy po posiłku oraz z jakimi produktami nie powinien być łączony. Pozwoli nam to uniknąć niebezpiecznych dla zdrowia objawów i wykorzystać w pełni potencjał terapeutyczny stosowanych lekarstw.

Aneta Łańcuchowska, dietetyk

To pole jest wymagane Wciśnij ENTER, aby dodać komentarz
To pole jest wymagane