***
Powracam z podkulonym ogonem i tyle.
Z wagą tylko mniejszą bo to nie jest już 85 kg * czy nawet o zgrozo ponad 90 kg!) tylko 77.
Wciąż za dużo.
Cwana bestia ze mnie, bo wracam jeszcze w starym roku.
***
Żeby nie było, chciałam wrócić na starym nicku ale za cholerę nie mogłam się zalogować! Ten jest dość podobny.
A jeśli jakaś zbłąkana duszyczka tu trafi to kilka słów o mnie:
Rocznik ’92. Im starsza tym lepsza, a przynajmniej rozsądniejsza. Wrocławianka z wyboru. Studentka. Magisterka już się robi. Aż szok, że nie dałam sobie spokoju po licencjacie. Kanapowa fanka wszelakich sportów, zwłaszcza siatkówki. Leworęczna tenisistka od niespełna trzech lat. Wciąż nie potrafię jeździć na rolkach i wyglądać przy tym jak człowiek a nie jak potwór machający swymi wszystkimi kończynami *_*
Pistacje mogłabym pochłaniać tonami!
Nigdy nie nadrobie swoich filmowych i serialowych zaległości aczkolwiek staram się.
Jeśli powiem, że wciąż jara mnie Edward ze „Zmierzchu” to mnie wyśmiejecie?
Mam 176 cm wzrostu wpisane w dowodzie i chyba nikogo nie zdziwi, że jestem uzależniona od jedzenia.
Zakładki