Dieta postna
Dieta postna wbrew pozorom nie opiera się na permanentnej głodówce. Na szczęście, ponieważ jak wiadomo, długotrwałe głodówki wyjątkowo niekorzystnie wpływają na organizm, tym samym wyniszczając go. Dieta postna nazywana jest też dietą 5:2 lub dietą Mosleya. Do Polski trafiła dzięki bestsellerowi autorstwa dziennikarzy medycznych - Michaela Mosleya i Mimi Spencer. Dieta postna cieszy się ogromną popularnością wśród osób, które chcą schudnąć i zadbać o swoją sylwetkę. Czy jest skuteczna? Na czym dokładnie polega? Co można jeść, będąc na diecie postnej?
Zobacz również:
Pięć dni swobody
Jak zapewniają autorzy diety, przez 5 dni w tygodniu można jeść wszystko, na co ma się ochotę, jednak należy pamiętać o zasadach zdrowego odżywiania, a także o tym, by się nie przejadać (przejadanie się zawsze niekorzystnie wpływa na nach układ pokarmowy i metabolizm). Nie powinniśmy przekraczać 1500 kalorii dzienne. Oczywiście najlepiej by było, aby trakcie tych pięciu dni nie objadać się zbytnio fast-foodami i słodyczami. Pamiętajmy, że przygotowywane przez nas posiłki nie mogą być wysoko przetworzone - tego typu żywności należy zawsze unikać ze względu na własne zdrowie. Warto jeść różnorodnie, uwzględniając w diecie wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Jeśli jednak będziemy mieli ochotę na ciastko, możemy je zjeść bez poczucia winy.
Dwa dni postu
Przez 2 wyznaczone dni nie trzeba całkowicie rezygnować z jedzenia. Ważne, aby dobowe spożycie nie przekraczało 600 kalorii u mężczyzn i 500 kalorii u kobiet – jest to ok. ¼ wartości zalecanej osobie dorosłej. Dni postne powinny następować po sobie - w ten sposób organizm łatwiej przyzwyczai się do mniejszych racji żywieniowych. W okresie postu należy wybierać produkty bogate w białko oraz te posiadające niski wskaźnik glikemiczny. Przykładowo możemy zjeść dwa jajka na śniadanie, w czasie lunchu kawałek grillowanego kurczaka z sałatą, a na kolację rybę z makaronem ryżowym. W ten sposób możemy stracić ok. 0.5 kg tygodniowo. Popijać możemy wodę, kawę lub herbatę. Dzięki temu, że ograniczamy nasz jadłospis tylko dwa razy w tygodniu, po zakończeniu diety nie będziemy odczuwali większego apetytu. Dzięki temu możemy uniknąć efektu jojo i zachować figurę.
Komentarze