Na czym polega dieta niskowęglowodanowa?
Dieta niskowęglowodanowa wyklucza z jadłospisu cukry, które są odpowiedzialne za tycie. Ich nadmiar jest odkładany w organizmie w postaci zapasów tłuszczu. Oprócz cukru, całkowicie eliminuje się ziemniaki, kasze, ryż, makarony, mąkę, pieczywo.
Stosując dietę, ważne jest, by długo żuć każdy kęs – dzięki temu mniej zjadamy, a zanim skończymy posiłek, organizm poczuje sytość. Nie należy popijać posiłków – powoduje to przechodzenie niestrawionego białka do jelit, i „odżywianie” tylko tkanki tłuszczowej. Nie należy również dopuszczać, aby odczuwać „ssanie” z głodu – między posiłkami możesz podjadać surowe warzywa.
Dieta niskowęglowodanowa i jej zasady
- Dieta trwa: od 7 do 21 dni.
Polecana: wszystkim zdrowym, dorosłym osobom. - Niewskazana dla: dzieci, kobiet ciężarnych i karmiących.
- Pozwala schudnąć: około 1 kg w 7 dni.
- Szczególnie bogata w: witaminy A, C, E, z grupy B, sód, potas, białko oraz błonnik.
- Dzienna dawka kalorii: 1000-1300.
Dieta niskoweglowodanowa – jadłospis
Pierwszy etap trwa około 3 tygodnie, w których owoce są zakazane, potem można je stopniowo wprowadzać.
Komentarze
Dieta niskoweglowodanowa a w menu większość produktów to węglowodany
Że w marchewce czy gdzie? Zauważ, że nie ma żadnych makaronów, chleba czy ziemniakow, a to te produkty dostarczają najwięcej węgli
Jak nie masz wiedzy to się nie wypowiadaj.... Na początek poczytaj o węglowodanach złożonych i prostych..... Później o zasadach planowania posiłku (produkty zasadowe i zakwaszające) na koniec o trawieniu. A dopiero później dyskutuj....
Tak mało kalorii ?.. 1100 1300 to nie dieta to głodówka
To idź jedz grubasko
poczytaj a pozniej sie wypowiadaj
Lady ma rację - taka kaloryczność to głodówka i nie jest dobra dla organizmu. Dla większości dorosłych jest to zdecydowanie poniżej podstawowej przemiany materii, czyli dostarczamy mniej niż organizm potrzebuje do normalnego funkcjonowania.
Też się zdziwiłam :o Spoczynkową przemianę materii mam na poziomie 2200 kcal... Chyba bym padła trupem.
W diecie niskowęglowodanowej powinno być znacznie więcej tłuszczu. Po zjedzeniu sałaty z plasterkiem chudej wędliny człowiek nie odczuwa sytości. A 1300 kal to kpina dla anorektyków.
zgadzam się. Śniadanie powinno być bardziej a zarazem najbardziej tluszczowym posilkiem. Mozna sobie pozwolić na obfite w tluszcze i bialko sniadanie, wtedy przez caly dzien nie bedziemy czuc się głodni.
to chyba jakiś żart. Chcesz być chuda to nie wpierniczaj tyle smieciowego jedzenia, w szczegolnosci wieczorem, (smieciowe - fryty,slodycze,napoje gazowane, zapiekananki, alkohol dlugo by tu wymieniac...) rusz tylek idz sie przejsc, pobiegac, nikt nie każe robić 10km, na poczatek po 2-4km. małymi kroczkami do przodu, wyeliminuj zle nawyki zywieniowe a kg same spadna.
Moim zdaniem na takiej diecie wytrzymasz z 3 dni i bedziesz chodzić zła i prędzej czy później pekniesz. Lepiej zjesc ciut wiecej tych tluszczy i bialka. Lepsze to niż węgle
Naprawdę słaba dieta, nie ma ona nic wspólnego z lowcarb (niskowęglowodanową), Gdzie zdrowe tłuszcze które są głównym źródłem energii ? za mało..
Wszystko ładnie pięknie tylko nie rozumiem jak można podawać jakieś jadłospisy, wytyczne dla ogółu ... przecież każdy człowiek ma inaczej... inna waga, wzrost, wiek i najważniejsze aktywność fizyczna.
Ja bylam kiedys na diecie bezweglowodanowej i nie jadlam jedynie makaronu ziemniakow i pieczywa kaszy i ryzu
Dla osób chcących zastosować dietę niskowęglowodanową polecam książkę "Wiecznie głodny?", 3 główne posiłki, 2 przekąski i deser. Nie da się chodzić głodnym na tej diecie
Ta dieta to bagno , az zal sie wypowiadac
Żeby schudnąć trzeba jeść a nie głodować się! 1300 kcal ?! Dziecko w wieku szkolnym potrzebuje więcej. A gdzie jest tłuszcz? Ta namiastka w jadłospisie to kpina. Jeśli rezygnuje się z węgli potrzeba innego "paliwa" do życia no chyba, że czas tej diety trzeba przespać. Głupoty głupoty i jeszcze raz głupoty. Szkoda, że niektórzy uwierzą w te brednie i zaczną skrajnie wykańczać swój organizm. Pozdro
Co prawda to prawda. Do pisania tego typu artykułów powinny się zabierać osoby, które choć trochę są w temacie:
Lepiej zmienić nawyki żywieniowe ale nie głodować. Nie ma sensu głodować prze 21 dni a potem wracać do normalnego żywienia bo efekt jojo murowany.
Hahaha kto to pisał?kpiny jakieś!!! Weź się człowieku doucz a potem polecaj.
najpierw sprobojcie potem piszcie jakbyscie mialy insulinoopornosc to byscie wiedzialy co to znaczy ,jem niskowegowodanowe posilki i jestem bardziej syta niz bym jadla z weglowodanami, minimum 4 posilki i nigdy glodna niejestes oraz troche ruchu .
Nie stosujcie tej bezsensownej diety! 20 g węglowodanów to max a tu w każdym posiłku! I zero tłuszcy które powinny wynosić jakieś 85% kaloryczności reszta białko max 1.5 g/ kg masy ciała