-
Start 22.06.2016 - 29 lat, 68 kg - cel: 60 kg
Już nie wiem który raz z kolei zabieram się za odchudzanie....
Za każdym razem jest tak samo - na początku motywacja 100%... chęć do biegania czy ćwiczeń, ograniczenie spozywanych kalorii przychodzi z złatwością..... ale gdzieś po pierwszym tygodniu zaczynają się schody.
I zazwyczaj jest tak że przez tydzień czy dwa zgubie te 2-3 kg i super tylko że na tym kończy się moje odchudzanie - bo widząc efekty moich wyrzeczeń już pozwalam sobie na nagrody w postaci słodkości .. ktore niestety doprowadzają mnie do punktu wyjścia.... ehhhhhhhhh
MAM NADZIEJE ŻE TYM RAZEM SIĘ UDA!!!! CHĘTNIE POODCHUDZAM SIĘ W TOWARZYSTWIE INNYCH BABECZEK KTÓRE CHCIAŁYBY ZGUBIĆ KILKA KILOGRAMÓW RAZEM RAŹNIEJ !!!!!
DZIŚ JEST MÓJ PIERWSZY DZIEŃ KIEDY PODJĘŁAM DECYZJĘ ŻE WARTO ZNÓW ZAWALCZYĆ O SIEBIE
OD RANA POPEŁNIŁAM JUŻ KILKA GRZESZKÓW KTÓRE ZAMIERZAM NA STAŁE WYELIMINOWAĆ ... NO ALE CÓŻ NIE WSZYSTKO NA RAZ.
TO Z CZEGO DZIS JESTEM DUMNA TO Z PICIA DUZEJ ILOŚCI WODY... TZN.. BEZ PRZESADY... W PORÓWNANIU Z TYM CO BYŁO WCZEŚNIEJ (CZASEM W OGÓLE JEJ NIE PIŁAM) TO DZIŚ WYPILAM JUŻ DUZO
DO TEGO ZAKUPIŁAM TABLETKI Therm Line fast - i rano jedna z nich połknęłam - a kupiłam je bo z każdej strony czy to w radiu czy telewizji byłam bombardowana reklamami tyych tabletek - i mam nadzieje że coś z ich zazywania wyniknie.
Zamierzam biegac minimum 3 razy w tygodniu- oczywiście wieczorami.
Zamierzam jeździć na rowerze - pewnie w te dni kiedy nie biegam.
Co do diety to nie mam jakiejś specjalnej .. wydrukowałam sobie jadłospis ze strony termline fast gdzie moje zapotrzebowanie to 1545 kcal - obliczone wg moich danych (wzrost, waga, wiek) i postaram się go trzymać
Moim celem jest waga 60kg!! wiec do zgubienia mam ok. 8 kilogramów - nigdy nie ważyłam mniej niż 66 ;/ wiec może tym razem się uda.
Jutro rano sprawdze dokładnie ile waże bo kilka dni temu to było jakies 68.6 a ostatnio tak sie obżerałam że nawet na wage nie chciałam stawać.
Także dokładne moje pomiary wrzucam jutro i pełną parą zaczynam zrzucać z siebie te zbędne kilogramy
-
Odp: Start 22.06.2016 - 29 lat, 68 kg - cel: 60 kg
Trzymam kciuki ,ale tabletek nie popieram bo to tylko nabijanie ludzi w butelkę.Dawaj znać jak ci idzieJa też od wczoraj zaczęłam swoją przygodę po raz ety z odchudzaniem.Powodzenia
-
Odp: Start 22.06.2016 - 29 lat, 68 kg - cel: 60 kg
Szczerze mówiąc nigdy tabletek na odchudzanie nie zażywałam... ale sama świadomość że je biore i nadzieja ze zadziałają daje mi uczucie lżejszej siebie o jakies 2 kg hehe
Ja też trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje ze wytrwasz razem ze mną!!!
p.s. - jakie masz postanowienia?
-
Odp: Start 22.06.2016 - 29 lat, 68 kg - cel: 60 kg
Dziś 23.06 i drugi dzień mojego postanowienia - i z radością informuję że WYTRWAŁAM!! może to śmieszne ale już nie raz zaczynałam w poniedzialek a we wtorek zajadałam się czymś w diecie "niedozwolony" ....;/ Niestety mam niesprzyjające warunki do odchudzania się - w domu mąż i dwójka dzieci... i zawsze znajdzie się jakas przekąska która kusi i kusi.... poza tym brak czasu na ćwiczenia mnie dobija - mogłabym to robić jedynie w czasie kiedy wszyscy śpią.. ale wolę ten czas wykorzystac na bieganie...
Wczoraj "wybiegałam" swoje pierwsze 30 minut - upociłam się strasznie ale satysfakcja z niezatrzymania się i przebiegnięcia pierwszego dystansu była bezcenna. .. Dziś albo rower albo bieganie... z tym że w rowerze mam śmieszne siodełko od którego bolą mnie 4 litery a tak poza tym to na rowerze uwielbiam jeździć .... może ma ktoś wypróbowaną jakąś nakładkę żelowa na siodełko do roweru? Chętnie wypróbuję z polecenia
Nadal piję dużo wody,
nie jem słodyczy,
nie obżeram się,
i jestem dobrej nadziei!!!
Dziś dzień Ojca ... mój ... jest już w niebie :* KOCHAM CIĘ TATUSIU!!!!!!!!!! BRAKUJE MI CIEBIE ;( !!
-
Odp: Start 22.06.2016 - 29 lat, 68 kg - cel: 60 kg
DZIEŃ 3 - WYTRWAŁAM
WCZORAJ STANĘŁAM NA WAGĘ, OTO MOJE WYNIKI: (PIERWSZE WAŻENIE)
23.06.2016:
WAGA: 68,4
TŁUSZCZ: 29,3
MIĘŚNIE: 34,8
WODA: 51,6
WIECZORNE BIEGNIE + ĆWICZENIA Z KSIĄŻKI CHODAKOWSKIEJ (ZMIEŃ SWOJE ŻYCIE Z E.CH W 30 DNI)
CWICZENIA DAŁY MI NIEŹLE W KOŚĆ - POT LAŁ SIĘ ZE MNIE NIEMIŁOSIERNIE ;/ A DODAM JESZCZE ZE ZROBIŁAM TYLKO JEDNA SERIĘ (A MIALAM JĄ POWTÓRZYĆ JESZCZE 4 RAZY) ;/;/ SORY EWKA - JESTEM W KIEPSKIEJ FORMIE - ALE SIĘ POPRAWIĘ.
DODAM TYLKO ŻE W PIERWSZY DZIEN MOJEGO ODCHUDZANIA KU ZDZIWIENIU PO WEJSCIU NA WAGE (UBRANA) ZOBACZYLAM 69.5 - ALE MYŚLE ŻE SPADEK KILOKRAMA W 2 DNI TO JEDYNIE UTRATA WODY...
ZBLIŻA SIĘ WEEKEND I MAM NADZIEJE ŻE GRILOWE PRzYSMAKI BĘDĄ SIĘ TRZYMAC ODE MNIE Z DALEKA
-
Odp: Start 22.06.2016 - 29 lat, 68 kg - cel: 60 kg
Extra oby tak dalej.Dasz radę. Nie zwalniaj.Jak zaczęłaś z takim przytupem to na pewno ci się uda dojść do celu. :P Gratuluję rezultatów Ja też ćwiczę z Ewą Trzymam dalej kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki