Jestem nowa i mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie do waszego grona. Mam 175 cm i 70 kg. Dążę do celu 62kg. myślę, że będzie to dla mnie odpowiedznia waga. Mam nadzieję, że będzemy się wspierać i osiągniemy to co chcemy osiągnąć. :wink:
Wersja do druku
Jestem nowa i mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie do waszego grona. Mam 175 cm i 70 kg. Dążę do celu 62kg. myślę, że będzie to dla mnie odpowiedznia waga. Mam nadzieję, że będzemy się wspierać i osiągniemy to co chcemy osiągnąć. :wink:
hej wszystkim
dzisiaj byłam zabiegana caly dzień :cry: ale widze że tu nikogo nie ma szkoda szkoda :cry:
jak tam wasza dieta, ja staram się nie myśleć że mniej jem niż normalnie ale nie zawsze to mi się udaje, przypomina mi o tym ssanie wieczorkiem.... :x
dzisiaj dokonałam pomiarów tu u i ówdzie i oto
2cm mniej w biodrach
3cm mniej w tali
HURRRRAAAA-oj ktoś może pomyśleć i szczego ona się cieszy, ale dla mnie i cm mniej to wielka uciecha :!: :!: :!: :!: :!: :!:
pozdrawiam i czekam na Wasze pościki :wink:
:cry: pomózcie pomozcie!!!tez bym chciala byc zalatana cale dnie,moze wtedy bylo by łatwiej!juz niepracuje i ciałka przybywa od siedzenia!!!dziewczynki macie jakąs teorie na temat kapsulek odchudzających????
Hej
JoaLublin gratulacje!!! 2 i 3 cm to naparwde sporo!!! Idziesz ostro po piekna sylwetke! tak trzymać. Skoro sprawia Ci to tyle radości jestem z Toba i Ci kibicuje :D :D :D
Ja tez sie musze pochwalić - dzis waga wskazała 65.5 kg. Jestem bardzo zadowolona!!!! Tak więc jak widać BEZ PRACY NIE MA KOŁACZY!! NIE MA CUDÓW - ZADNYCH TABLETEK ODCHUDZAJĄCYCH - 1000 kcal i ruch. I sukces murowany........no i duzo OPTYMIZMU - oczywiście :twisted: :twisted: :twisted:
Ehhhhhh. A ja dzis lekko padnięta jestm bo w pracy 8 godzin zasuwałam - na ogól pracuje 4 i jak wilk przyjechałam głodna - na szczescie czekał na mnie dietetyczny obiadek........zdrowe jedzonko jest boskie...uwielbiam te kolorwe dania z warzyw i brazowego ryżu....a włąściwie to żółtego od kurkumy, :lol: hehe. Pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!
A gdzioe jest Sienna???? Znowu nam sie zapodziała?!
Jestem jestem, cześć Piękne:)
Szczerze mówiąć trochę mi głupio tu cokolwiek pisać (cholera), bo mi wstyd, wy się staracie, a moja dieta to już fikcja... Ehhhh. Tłumaczę się nerwami, sesją itp (bo ja wciąż na studiach, choć już kończę), ale to wszystko głupstwa- tak naprawdę nie mam silnej woli.
Wiem, że chcę i muszę zacząć znowu, ale jest ciężko. No i nie chce was tu dołować moim narzekaniem, więc stąd sie mało odzywam.
Hej dziewczynki,
Weszłam na dieta.pl dwa dni temu i postanowiałam pierwszy raz w życiu się odchudzać. 8) Do tej pory traktowałam moją wagę z przymruzeniem oka, tym bardziej, że mój Misiek całkowicie mnie akceptuje i śmieje się z moich problemów z waga. Ważę 72 kg i od dwóch dni zaczęłam odchudzanie. Na moje nieszczęście właśnie zaczął mi sie okres i wczoraj mimo małej ilości zjedzonego jedzenia i dużej porcji ruchu ważyłam 73 kg :oops: :twisted: ale już dzis mam znów 72 :wink: i mam zamiar schudnąc do wiosny ok 10 kg.
Jesteście niesamowite, że sie tak trzymacie i chudniecie, super 2 i 3 cm to dużo też by się przydało. Pozdrawiam i mam nadzieję, że wytrwam. Ewik
I ja sie do was dołączam!! Odchudzanie zaczęłam wczoraj, waże 64kg przy 166cm wzrostu, niektórym może się to wydać mało ale mam taką budowę że wyglądam na przynajmniej 70kg i nienawidze swojej opony wokół brzucha i tłuszczu na udach :evil: grrr W ogole to nie rozumiem swojego ciała, waże 64kg-normalnie rano waże 62 a popołudniu znowu 64 a przeciez zaczelam cwiczyc, pije duzo wody, czerwoną herbate i nie jem duzo (1000kcal max) Moim marzeniem jest ważyć chociaz 56kg... no dobra...58 wystarczy. wierze że jeśli będziemy sie wspierać to nam sie uda!
Łuuu!! Spadaj tłuszczyku! ;-)
Sienna sesja to faktycznie głupi moment na odchudzanie - wiem, bo sama jeszcze chwile temu bylam studentka (chlip, chlip)...i w sesji zawsze pożerałam tony jedzenie podczas nauki - zwłaszcza batoników, :x :x :x Ale to obżarstwo było jedynym minusem studiowania....poza tym to tesknie mocno za tym stanem bycia studentką.....ale niestety, życie składa sie z róznych etapów. no i ten miły etap w moim przypadku sie juz zakończył. :evil: :evil: Plus - moge sie w końcu porzadnie wziac za odchudzanie, haha :lol: . Choc i teraz tez nerwów i problemów nie brakuje....jak to w zyciu bywa. Nie ma jednak co sie tłumaczyć czyms tam....ale pora na diete musi byc sprzyjajaca to fakt. Ja zawsze lubiłam lato na dietkowanie- luz blus, duzo warzyw i owoców swiezutkich, duzo mozliwości ruchu , no i w ogóle słonce i chce sie zyc...a teraz wszystko do bani- warzywa drogie, i sztuczne, slonca prawie zero a na dwór wychodzi sie jakjuz naprawde trzeba.
Siennaa trzymam za Ciebie kciuki, za Twoje egzaminy i za to ze jak juz wszystko pojdzie jak z płatka to znowu zbierzesz siły i zmobilizujesz sie żeby wpadac na ten watek, bo w końcu sama go załozyłaś, to z czystej ludzkiej przyzwoitości zajrzyj tu czasem, :lol:
POZDRAWIAM !!!!!!!
do jutra, czesc
Napisz co studiujesz, ile masz egzaminów no i w ogóle .... :twisted:
Ewik 12 fajnie ze do nas dołaczasz..
Ja w czerwcu wazyłam podobnie jak Ty - 71 kg.
Teraz 65. 5
a Bedzie 55 - mam nadzieje. I tez mysle ze do wiosny....idziemy łeb w łeb z joaLublin 8)
A to ze chłopak kocha, i mówi ze kochanego ciała nie za wiele - to dobrze, ale my smae musimy to ciało kochać i sie sobie podobać zeby w pełni pozwolić komuś je ubóstiwac i podziwiac. Tak więc do dzieła Ewik 12, z nami dasz rade :D Zaglądaj tu do nas czesto, .
Ja dzis - 1165 kcal
godzina rowerku stacjonarnego plus mnóstwo sprintu po mieście 8)
Kurczę, nie zdawałam sobie sprawy ile osób ma takie problemy jak ja. Dopiero dzisiaj weszłam na stronę i proszę już się do Was chcę dołączyć. To rewelacyjne, jak inni mogą wpływać na naszą psyche i zmieniać nastawienie. Skoro Wy możecie , to ja również. Myślę, ze teraz się uda. Pozdrawiam. :lol:
Hehe, to ja się tez przyłanczam :D
mam 167cm i nieszczęsne 63kg :cry: a chciałabym 58 :) Tak bardzo chciałabym... :) Moze razem się uda :D