-
Memories ja tez mam problem z udami brrrrrrrr az sama nie chce ich oglądąć (a nie wiem jak znosi to mój mąż :? ) :?
no 24 kolejne wazenie mam nadziej że 1kg mi spadnie aha
WITAM WSZYSTKIE NOWE PANIE - FAJIE ŻE JEST NASZ AŻ TYLE
TO MÓJ NR gg 4489937 - pszcie śmiało jak chcecie pogadać, jak Wam leży coś na duszy, uszy do góry bedzie dobrze :) [/b]
-
sprostowanie nr gg 4889937
aha ... ja eż studiuje jeszcze... jestem na 5 roku na Akademi Rolniczej -Mikrobiologia żywności niedugo koniec uffff został mi jeszcze jeden egz i finito :P
-
joaLublin- mój mąż mówi że kocha mnie taką jaka jestem i nie chce żebym się dochudzała, ale ja robie to dla siebie i własnego lepszego samopoczucia. Poza tym wątpie czy będzie miał coś przeciwko jeśli jego żona będzie miała płaski brzuszek i jędrne szczupłe uda :-)
Ja właśnie zmykam do sklepu po kosmetyki na cellulit i rozstępy firmy Soraya.. słyszałyście coś o nich? ja postanowiłam spróbować
-
Memoriesmój maz mi to samo powtarza ale teraz postanowiłam zrobić mu miłą niespodziankę (20 marca wraca ze Szkocji to mam jeszcze troche czasu) i odchudzić się nie wiem ile mi się uda schudnąć do tego czasu ale kilka kg to tez coś :wink:
-
Cześć Kobiety:)
No, jeśli dla mężów to odchudzanie, to trzymam kciuki tym bardziej, niech mają niespodziankę na wiosnę:)))
Joannnn- chyba zostanę twoją fanką za te podbudowujące na duchu posty:) Czuję, że wezmę dupę w troki (wybaczcie wulgaryzm) i zacznę znowu, ale aż strach wejść na wagę, bo będzie pewnie załamka. Plus też mi sie okres zbliża, więc jeszcze ze dwa kilo na plus. Ehhhh... No, ale- mam zamiar niebawem się wziąć ponownie. Dobre jest chociaż to, że łażę na siłownie nadal:) A żarcie ograniczę po tych egzaminach może.
Dzięki ponownie.
Aha, i witam wszystkie nowe Odchudzaczki i za was też ściskam kciuki:)
-
Hejka wszystkim.Postanowilam w koncu cos zrobic ze soba bo juz patrzec na siebie nie moge.Mam 163cm wzrostu i 65kg i do tego tak masywna budowe ze koszmar. :wink: .moj cel to 57kg mam nadzieje ze przy Waszym wsparciu uda mi sie to osiagnac
-
Sienna- nie martw się okres nie trwa wiecznie i te dwa kilogramy potraktuj jakby ich nie było... ja sama boje się jak to będzie z moją dietą jak dostane okres bo właśnie wtedy mam największy apetyt... ale może dzięki wam nie wymiękne
JoaLublin- skoro Twoj mężuś wraca w marcu to masz super motywację do sziałania! i na pewno mile go zaskoczysz :-) Mój mężuś jest codziennie w domku (tzn. nigdzie nie wyjechał) i pewnie jeśli schudne to tego tak nie zauważy bo widzi mnie na co dzień... co innego jak nie widzi się kogoś jakiś czas..
Ale i tak mam motywacje! Piękny płaski brzuszek... :lol: i tak ładnie go w wakacje opale... Mmmm hihihi
-
Witaj Yogownik :-) nie martw się ja też dopiero zaczęłam diete (dzisiaj jest 3 dzień) z innymi dziewczynami i tym forum na pewno nam sie uda... hehe jest nas tu tak dużo że za pół roku po ulicach będą chodzić same szczupłe laseczki z nami włącznie :D:D:D
-
cześć dziewczynki widze że tu jakoś pusto, :( dzisiaj dzień babci więc nie zapomnijcei złożyć życzeń :lol:
zaglądajcie tu częsciej Sienna Ciebie też nie ma? szkoda
-
joaLublin jestem jestem :-) ja już po śniadanku... 3 kromeczki chlebka "fit" z serkiem ze szczypiorkiem i oczywiscie moja cherbatka pu-erh. Dzisiaj spale mnustwo kalorii bo sie troche nabałaganiło w domku i bede sprzatać caaały dzień :-) Po śniadanku weszłam na wage... czułam się tak najedzona że myślałam że znowu przytyłam... a tu niespodzianka! 61kg! czyli już o 3 mniej :-) Wysmarowałam się też wieczorem i dzisiaj rano moimi specyfikami na cellulit i rozstępy.. i mam taką aksamitną skurę w dotyku teraz.. ale na zanik tych paskudnych rozstępów bede musiała jeszcze poczekać... A jutro mam urodzinki i moja mama już piecze tort... ehh.. w tym roku chyba go nie skosztuje :-(