Wątek: HELLO EVERYBODY =))) !!!!!!!!!!!1

WITAM KOLEZANKI!!!!
POWIEM TAK SZCZERZE ZE JESTEM W CIEZKIM SZOKU ZE AZ TYLE WAS ODPISALO....
MUSZE SIE PRZYZNAC Z REKA NA SERCU ZE ODCHUDZANIE ZACZYNAM DOPIERO OD JUTRA PONIEWAZ NIGDY NIE LUBILAM ZACZYNAC DIETY W SRODKU TYGODNIA TYM BARDZIEJ PRZED WEEKENDEM... NIE WIEM JAK WY ALE JA MAM TAKA SYTUACJE ZE W TYGODNIU MOGE NIE JEST W OGOLE ALE JAK PRZYCHODZA TE 2 WOLNE DNI TO MOJ ORGANIZM WARIUJE... POTRZEBUJE DOSLOWNIE WSZYSTKIEGO NO I JA ZACHOWUJE SIE JAK JAKIS JAMOCHLON I POCHLANIAM WSZYSTKO CO TYLKO MAM W LODOWCE... A JEZELI NIC NIE MAM TO IDE DO SKLEPU ALBO DO MOJEJ KOCHANEJ CHINKI NA MOJEGO ULUBIONEGO KURCZAKA HOT-SPICY =))))
WIEM ZE GRZESZE NIEMILOSIERNIE ALE JUZ OD JUTRA KONIEC... ZAKLADAM SOBIE KLODKE NA LODOWKE I NIC NIE BEDZIE W STANIE MNIE ZMUSIC ZEBYM ZJADLA COS PONAD NORME...
POSTANOWILAM TEZ ZE NA CZAS CALEJ MOJEJ OGOLNEJ DIETY CZYLI 6 TYGODNI ODPUSZCZAM SOBIE ALKOHOL I JAKIEKOLWIEK SLODYCZE... BEDZIE CIEZKO ALE MUSZE DAC RADE BO PANOWIE Z KTORYMI MIESZKAM UWAZAJA ZE NIE DAM RADY A TAK NAPRAWDE TO MAM ZRYTY UMYSL BO NON STOP SIE ODCHUDZAM... TYLKO CO ONI MOGA TAK NAPRAWDE WIEDZIEC....Z ALKOHOLEM MOZE BYC CIEZKO GDYZ UWIELBIAM PIWO I TAK NAPRAWDE NIE MOGE BEZ NIEGO ZYC
STRASZNIE BOJE SIE ZACZYNAC 13-STKI GDYZ OBAWIAM SIE ZE NIE WYTRZYMAM... JEST TAM TROSZECZKE TAKICH RZECZY ZA KTORYMI NIE PRZEPADAM NP. SZPINAK

ASIULA81 JA TEZ PLANUJE W KWIETNIU LECIC W ODWIEDZINY I TAK JAK JUZ WCZESNIEJ PISALAM CHCE ZEBY WSZYSCY STRZELILI KARPIKA NA MOJ WIDOK.....
3MAJ SIE MALA I WYTRWAJ PRZECIEZ SZKODA TAK ZMARNOWAC WSZYSTKO SKORO JUZ POJAWILY SIE JAKIES EFEKTY...

SIENNA WIDZE ZE TY SOBIE NIE ZALOWALAS W TEJ ANGLII... OSOBISCIE NIE PRZEPADAM TUTAJ ZA TYM ZARCIEM CHOCIAZ CZASAMI NAPRAWDE MOZNA DOSTAC COS DOBREGO...
DOBRA TAK NAPRAWDE TO NIE WIEM O CZYM MAM TUTAJ JESZCZE PISAC WIEC JUZ CHYBA KONCZE TYM BARDZIEJ ZE NON STOP KTOS MI ZAGLADA PRZEZ RAMIE I SIE ZE MNIE SMIEJE...
TAK WIEC KOBIETKI 3MAJCIE SIE CIEPLO BUZIACZKI PAPATKI

JA TYLKO NA CHWILECZKE....
WPADLAM POCHWALIC SIE ZE DZISIAJ MIJA PIERWSZY DZIEN TYSIACZKA.... MOZE TO NIE JAKIES REWOLUCYJNE OSIAGNIECIE ALE WYTRZYMALAM TEN DZIEN... WIEM ZE NAJGORSZE DOPIERO PRZEDE MNA ALE NIC NIE BYLO W STANIE MNIE DZISIAJ ZLAMAC... NAWET KUMPEL Z FRYTKAMII HAMBURGEREM I PIWEM
ZARAZ UCIEKAM NA MOJ GODZINNY ZESTAW CWICZEN KTORY SOBIE ULOZYLAM I SPADAM SPAC BO JUTRO CIEZKI DZIEN MNIE CZEKA..... PRACA I KOLEJNY DZIEN Z TYSIACZKIEM
MOJE DZISIEJSZE OSIAGNIECIE TO 907,4 KCAL..
BUZIACZKI POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE I JAK ZAWSZE 3MAM ZA WAS KCIUKI BO STALYSCIE MI SIE BARDZO BLISKIE :P