-
Aktorka
wszyscy mi piszą żę mało jem jak podaje co zjadłam, ale ja wcale nie czuję się głodna, nie ciągnie mnie do jedzenia, może to też stres-sesja. Raczej nie miałam problemu wcześniej z apetytem. Rzadko się odchudzam ale zauważyłam że po 3 diach szybko przyzwyczajam się do diety, a warzywka i owoce bardzo mi odpowiadają.Nie to abym obawiała sie anoreksji bo nigdy takich problemów nie miałam ,moja waga wahała się między 50-56 kg, przy 56 czuję się grubo i najczęściej trochę stopuję z jedzonkiem co mnie zbliżą do 50 a później znowu podjadam i do 56, najczęściej to około 54. gruba nie jestem ale chcę do wesela ważyć 49 i ślicznie wyglądać.
postaram się jeść więcej , i to od jutra.No już nie mogę doczekać się śniadanka
-
Cześć!
Ja też z apetytem większych problemów nie mam. Czasem to bym nawet chciała je mieć , ale niestety Przed wyjściem do szkoły o 7 rano nie chce mi się nigdy jeść ale wiem że muszę bo śniadanie jest bardzo ważne, tym bardziej że spędzam co najmniej 7 godzin w szkole. Dzisiaj zjadłam:
- płatki z otrąb pszennych z mlekiem 2% (ok.215 kcal)
- jogurt naturalny bez cukru (65 kcal)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedziających mnie
majenka jak tam dieta? Piszcie, piszcie......
-
nadal nie wiemy ile masz wzrostu. uzupelnij ta informacje.
-
kurcze... chyba zbyt wcześnie rozpoczynasz odchudzanie...
gdybym ja mogła cofnąć czas... pewnie teraz byłabym szczupłą normalną dziewczyną.
Powodzenia, ale uważaj na siebie!
-
Aktorka ja Ci wcale nie zabraniam się odchudzać. Napisałam tylko, co mogłabyś jeść i w jakiej postaci, żeby schudnąć. Aby waga pokazała mniej wcale nie trzeba się głodzić. Wystarczy zmienić nawyki żywieniowe.
-
aktorka ma 160 wzrostu - wcale nie potrzebuje schudnąć...
-
Noe nie pisz, że nie potrzebuje schudnąć, bo zaraz Cię ochrzani. Według samej siebie musi schudnąć i nie zmienisz już jej myślenia. Lepiej doradzić, jak zrobić to zdrowo, bez ubytku na zdrowiu.
-
no ale napisała, że musi dużo zrzucić a nie musi no a jak chce...ja proponuję ograniczenie słodyczy, smazonych potraw, więcej warzyw i owoców i dużo dużo ruchu - ograniczeniem kalorii nie ma co się katować, bo to tylko rozregulowuje niepotrzebnie przemianę materii i na psychikę też działa niezbyt dobrze...
pozdrawiam
-
Pewnie macie mnie za idiotkę. Ale nie widziałyście mnie, nie wiecie jak wyglądam...a nie jestem szczuplutka. Poza tym nie potrafię zaakceptować swojego wyglądu. Jeśli nie schudnę, nie będę czuła się dobrze. I myślcie sobie co chcecie ale tak jest.
Długo tu nie zagladałam, dzisiaj (po tygodniu) wróciłam od babci, nawet nie chcę wchodzić na wagę.
Mam bardzo zły humor, ale nie z powodu załamanej diety...w każdym badź razie nie tylko Niedługo do szkoły, a rozleniwiłam się przez ferie..., na dworzu zimno strasznie, do tego wszystkiego - cios w serce- w TVP1 nie będzie juz emitowany mój ulubiony serial "Zagubieni" podobno zaczęła się już 2 część ale na programie AXN. Niestety nawet go nie mam u siebie w tv.
Pozdrawiam.
Trzymajcie się cieplutko pomimo siarczystych mrozów.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki