Wątek: WYRZEKAMY SIE!

Dziewczyny damy rade!

A ja tak w poŁowie wyrzekam się sŁodyczy=]

Słuchajcie, jakiego dostałam demoralizującego maila:

Czekolada jest warzywem!!!!!!!!!!!!Czekoladę pozyskuje się z
ziaren kakaowca.Ziarno to warzywo.Cukier pozyskuje się z buraków
cukrowych.One też należa do kategorii 'warzywo'.Czyli czekolada
jest warzywem.Idac dalej - batoniki czekoladowe zawieraja też
mleko,sa zatem dobre dla zdrowia. Rodzynki, wisnie, skórka
pomarańczowa oraz truskawki otoczone czekolada, zaliczaja się do
owoców, dlatego jedz ich tyle, na ile tylko będziesz mieć
ochotę.Czekolada jest dobra na stres:Zauważ: "STRESSED" czytane
od końca to: "DESSERTS" (desery) Wyslij tęwiadomosc do 4 kobiet,
a schudniesz 2 kilo. Wyslij ten list dowszystkich
(przypuszczalnych) miłosników czekolady, których znasz, a
zgubisz 5 kilo.(Jesli usuniesz tę wiadomosc, w oka mgnieniu
przytyjesz 10 kilo)"I to jest tym prawdziwym powodem, dlaczego
wolę wysłać tę wiadomosc.Nie chcę ryzykować!"




No a że tu jest chyba wystarczająco dużo miłośników czekolady? Teraz pozostaje mi czekać na te 5kg, które mają sobie iść dzięki rozpowszechnieniu wiadomości

Przepraszam za spam, ale nie mogłam się powstrzymać

Pozdrawiam
-Shimmer

aaaaaahahahhahaa
dobreee Ide zjeśc jakieś "warzywko"
:P

Shimmer :
5 kg masz jak z bicza trzasnął Nie ma to tamto. Pierwszego czytelnika już masz. Weź sobie odejmij oficjalnie od wagi z 400 dag. Może być jak na początek? :P

...czy tylko ja płaczę w wannie myjąc swoje tłuste fałdki??...jestem chyba chora wiecie, że tak cichytko chlipię, że nikt nic o tym nie wie...

O nie! Ja nie mam zamiaru się niczego wyrzekać,a już na pewno nie słodyczy! Chyba muszę mieć jakąś przyjemność na tej diecie,prawda?

Niemala!

Ja tez czasem jak zlapie dola to chce mi sie wyc z rozpaczy....wlasciwie tak bylo do niedawna...Teraz probuje z miloscia dbac o swoje cialko ..karmie je kremami , balsami..a ono robi sie gladn\kie

Nutello

Ja nie napisalam ze ten post jest tylko dla wyrzekajacych sie slodyczy.
Mozna zrezygnowac z czego kolwiek. Ja nie chce jesc slodyczy dlatego poniewaz nie umiem sie zatrzymamc na 1 cukirku. ot cala tajemnic!

Niemala, ja tez mam takie chwile, gdy placze po cichu. Ale o tym NIKT nie wie. Wszyscy sa przyzwyczajeni widziec mnie z usmiechem na twarzy i pelna optymizmu. Przeciez nie bede ich zasmucala. I miedzy innymi, takie dolowanie zdarza sie juz coraz rzadziej. Tez kiedys ciagle sie zalilam, ale musialo wreszcie to sie skonczyc czy nie? Sama musisz zaczac dzialac, niestety nikt ci nie pomoze...
3maj sie

Popłakać sobie można od czasu do czasu... to oczyszcza... a jeśli ktos nie chce się wyżalać znajomym to chyba po to jest to forum aby robić to tutaj, wszystkie mamy podobne problemy i możemy sobie pomóc...

Mi się też zdarzają chwile załamania... ale to mnie mobilizuje do walki... i Wam życzę tago samego...