Strona 11 z 16 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 155

Wątek: No to zaczynam jeszcze raz....

  1. #101
    Awatar basterka20
    basterka20 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2006
    Mieszka w
    Essen
    Posty
    583

    Domyślnie

    Co do limitu to on mi bardzo odpowiada nie jem codzienie 1000 nieraz wychodzi 1100-1200
    i jest mi z tym dobrze tylko martwie sie bo to 6 dzien a waga stoi ale jestem twarda i cierpliwa mój kryzys minoł juz nie mam zachcianek na czekolade i inne słodkośći wiec jakos radze sobie więdz zycze wam powodzenia i silnej woli

  2. #102
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to jedziemy

    Muszę się pochwalić, dziś pierwszy dzień bezzachciankowy i bezsłodyczowy. Był moment kieyd pomyślałam sobie, ze chciałabym wsunąć wafelka, ale na myśleniu się skończyło...No teraz przy pieczeniu faworków zjadłam dwa maleńkie odpady
    Mam nadzieję, ze jutro będę dzielna.
    A jak u was z pączkowaniem??? U mnei w pracy zarządzili po 2 na głowę, chyba na głowę to upadli jeżeli myślą, że zjem dwa... Poza tym mamy jutro w domu święto..ech ciężki dzień mnie czeka, na sczęście idzie weekend, a ten zamierzam niemal przegłodować, żeby oczyścić organizm. Tylko soki, jabłuszka i warzywa na parze, nic więcej.

    Basterko waga ruszy, ani się obejrzysz.. Zobaczysz

    Erix, widzisz hehe dietga na całego Dzisiaj zjadłam: twarożek ze szczypiorkiem i dwie wasy, 2 jabłka, 2 maleńkie faworki, i małą porcję ryżu + kurczak w sosie słodkokwaśnym...o dziwo dzisiaj połowa zwykłej porcji, czyli najgorsze za mną

    Pinsleep, ja sobie czasami robię płatki owsiane, ale na wodzie z łyżką cukru i odrobiną soli, albo syropem malinowym. Zalewam wodą, przykrywam talerzykiem, a potem wcinam napęczniałą, ciepłą papkę i jakoś mnie trzyma na ciepło...czasami wsuwam kisiel...ale prawdę mówiąc wolę płatki

    OK, życzę miłego wieczoru a jutro niskolakorycznych pączków
    Buziaki

  3. #103
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to jedziemy

    Muszę się pochwalić, dziś pierwszy dzień bezzachciankowy i bezsłodyczowy. Był moment kieyd pomyślałam sobie, ze chciałabym wsunąć wafelka, ale na myśleniu się skończyło...No teraz przy pieczeniu faworków zjadłam dwa maleńkie odpady
    Mam nadzieję, ze jutro będę dzielna.
    A jak u was z pączkowaniem??? U mnei w pracy zarządzili po 2 na głowę, chyba na głowę to upadli jeżeli myślą, że zjem dwa... Poza tym mamy jutro w domu święto..ech ciężki dzień mnie czeka, na sczęście idzie weekend, a ten zamierzam niemal przegłodować, żeby oczyścić organizm. Tylko soki, jabłuszka i warzywa na parze, nic więcej.

    Basterko waga ruszy, ani się obejrzysz.. Zobaczysz

    Erix, widzisz hehe dietga na całego Dzisiaj zjadłam: twarożek ze szczypiorkiem i dwie wasy, 2 jabłka, 2 maleńkie faworki, i małą porcję ryżu + kurczak w sosie słodkokwaśnym...o dziwo dzisiaj połowa zwykłej porcji, czyli najgorsze za mną

    Pinsleep, ja sobie czasami robię płatki owsiane, ale na wodzie z łyżką cukru i odrobiną soli, albo syropem malinowym. Zalewam wodą, przykrywam talerzykiem, a potem wcinam napęczniałą, ciepłą papkę i jakoś mnie trzyma na ciepło...czasami wsuwam kisiel...ale prawdę mówiąc wolę płatki

    OK, życzę miłego wieczoru a jutro niskolakorycznych pączków
    Buziaki

  4. #104
    bulek17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a moja waga stoi. A jak nie stroi to rośnie. O kilo dwa. Na diecie jestem hmm od kilku tygodni i NIC W dodatku szkoła mi nie idzie, czuję się jak smieć i gruba kulka Oddali nam zdjecia klasowe.. Aż wstyd się przyznac jak wyszłam Poprostu masakra. W dodatku prze dchiwlą zjadłam jabłko a jest wpółdo dziesiątej. Co , że tylko jabłko. Od jabłek się zaczyna a potem jescze coś i jescze. SMutno mi
    Niech mnie ktoś pocieszy

  5. #105
    jolcia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!

    bulek17
    Nie martw sie,bedzie dobrze Ja tez jestem niepocieszona z tak malego spadku wagi w ciagu 3 tygodni,ale lepiej to niz wcale. Usmiechnij sie,a od razu swiat bedzie piekniejszy i wiele rzeczy bedzie sie wydawac latwiejsze Sprobuj jak ta buzka i ta . Juz lepiej?
    Pamietaj,ze szybki spadek wagi nie jest zdrowy (a ja jestem taka niecierpliwa i chcialbym juz chyba 60 kg wazyc ) NIE PODDAWAJ SIE!! ZYCZE DUZO CIERPLIWOSCI TOBIE,SOBIE I RESZCIE


    basterka20
    Twoja waga w koncu kiedys ruszy,mi przez 3 tygodnie nie chciala wskazac wiecej jak 0,6 kg mniej,a to skubana Trzymam kciuki

    Mysha
    Nie wiem jak to bedzie jutro z paczkami,ale jednego na pewno musze zjesc

    Pozdrawiam

  6. #106
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo optymistycznie nastawił mnie tekst na głównej stronie diety Czyli nie jest tak źle..oczami wyobraźni widziałam siebie o 10 kg cieżsżą po tych 4 paczkach...2,5 w pracy (połowa mi spadła) i jeden w domu, taki specjalny, z dżemem z róży...rewela
    Dzisiaj już nic więcej a od jutra dieta. Będzie dobrze....

    Wiecie, chyba jestem najcięższa z naszego towarzystwa...jak bardzo chciałabym ważyć już 65 kg...60 to na razie marzenie..ale dojdę do tego, musze

    Buziaki

  7. #107
    jolcia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh,ja zjadlam dzis 3 paczki. Jakos zyje,ale tak jak piszesz Mysha,czuje sie teraz ciezsza. Dzis juz musze powrocic do cwiczen,bo 1 dzien sobie odpuscilam.
    Nie wiem Mysha,czy sie juz pytalam,ale ile masz wzrostu? Z tym porownywaniem bycia najciezszym trzeba tez wziac pod uwage wzrost
    Zycze powodzenia w dalszym dietkowaniu
    Pozdrawiam

  8. #108
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    oooo Jolcia czyżby waga drgnęła? ?? Jeżeli tak to gratuluję, jeżeli nie - to przepraszam, za moją nieuwagę

    wzrost niewielki 163 cm...ponieważ jestem z tzw. cięzkiej budowy ciała (cięzkie,grube kości) to nie widać po mnie tej straszliwej wagi. Wszyscy znajomi pukają się w głowę, że to niemożliwe i dają mi 10 kg mniej...niemniej jednak jest tyle ile jest...trzeba schudnąć...ślub za pasem Wielorybem w bieli nie chcę być

  9. #109
    erix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ! HEJ!

    Wpadam na chwilkę, ŻYCZYĆ MIŁEGO WEEKENDU :P ... i co tu widzę... Mysha, a ile jeszcze czasu do Twojego Wielkiego Dnia?!
    A wielorybem, to na pewno nie będziesz, bo sobie ładnie schudniesz i niedługo zobaczysz na wadze 65, a potem także 60! Trzymam za to kciuki! Paaaa!

  10. #110
    Awatar Pinsleep
    Pinsleep jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    83

    Domyślnie

    witam drogie kolezanki
    w tlusty czwartek wcale nie bylo tak tlusto, ledwie jeden paczusiek made by mamusia i faworki juz swojej produkcji do kawy, takze jestem baardzo zadowolona

    Mysha wielorybem? raczej seksowna syrena móhihih, damy rade! dzis odmierzylam kolejny centymetr na biodrach mniej, tak sie ciesze Mysha kiedy bedziesz sie plawic w bieli?

    jolcia 3 paczki spokojnie spalisz, tym bardziej, ze maja sporo tluszczu, wiec nie odloza sie tak szybko na boczkach jak czyste wegle a ile masz wzrostu?

    pozdrawiam

Strona 11 z 16 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •