Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Walczę ze słabościami - bo mam cel:)

  1. #1
    Mgiełka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Walczę ze słabościami - bo mam cel:)

    6 rano... Pobudka?!? Nie! Przeciągam się. Wstaje (oczywiście) prawą nogą!
    Zakładam delikatny, satynowy szlafrok... Otwieram drzwi. Nikogo nie ma w domu.
    Idę do kuchni. Okno otwarte... "Brr... jak zimno!" Otwieram lodówkę!
    "Co by tu zjeść?!?" Biorę to na co mam ochotę. Zamykam. "Ehh... trudno, jem."
    Następnie... Łazienka. Pokój. Ubieram się. Która godzina?!?
    O jaaa... Lecę! Buty. Płaszcz. Szalik. Torba. Wychodzę... Na dworze mróz.
    "Dawno nie było tak zimno" - głos przyjaciółki. "Tak, tak... nie było..."
    Przystanek. Autobus. Wysiadamy. "Boże jak ślisko!!!" - ja. "Złap się mnie!"
    Trzymam się kurczowo jej rękawa. Idziemy. Szkoła.
    1 przerwa - "może śniadanko?!?" 2 - "idziemy na coś do picia?!?" 3 - "Chce ktoś chipsa?"
    4 - "PĄCZUŚ?!?" 5 - batonik przed klasóweczką "na wzmocnienie"!
    Po szkole. Do domu. Ciepła herbatka z cytrynką. Czekam na rodziców.
    Obiad. Duuuuży obiad. Tak, trzeba się najeść, żeby wiedza lepiej wchodziła.
    Nauka. Internet. Nauka. Internet. "Może coś zjesz?" - mama. "Chętnie! A co masz?"
    "Chodź zobaczysz." Idę i co? Znowu jem!
    Łazienka. Ciepła kąpiel. Myśli: "Boże, jaka jestem gruba!" Noc... Sen...
    i znowu budzik... i kolejny dzień z serii: "jem, bo muszę mieć siłę żeby się uczyć"
    Przecież każde wytłumaczenie jest dobre...

    Dzień za dniem... typowa rutyna. Stałe, ciągle powtarzające się czynności.
    CHCĘ COŚ ZMIENIĆ! ZMIENIĆ SIEBIE!
    Cel? Poczucie własnej (wysokiej) wartości i zdobycie tego... którego uśmiech
    rozjaśnia każdy nawet najbardziej szary i "tłusty" dzień...
    Uda się?!? Mam nadzieję.... i proszę o wsparcie... Pozdrawiam!

  2. #2
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wspieram, napewno się uda!
    a podaj jakieś blizsze dane

  3. #3
    ducky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jakbym czytala moj opis dnia zprzed roku! to samo! no, moze nalezy jeszcze dodac tanie winka na wzmocnienie w weekendy...
    ale wszystko sie zmienilo kiedy moja waga doszla do ok 88kg (przy wzroscie 175cm). powiedzialam sobie (z intonaja michala wisniewskiego) 'a ja mam juz dosc!'.

    zaczelam sie odchudzac, najpierw na wlasna reke, potem mamuska wziela mnie do dietetyka i tak zjechalam 20kg. zmiana stylu jedzenia, ubierania sie, wiecej cwicznen fizycznych, nowa fryzurka-slowem nowe zycie. wczesniej wf byl udreka teraz raczej przyjemnoscia.
    pozniej znowu przytylam pare kilo, wiec odchudzanie na nowo i teraz waze ok 65 kg. moj cel: 62 (czyli juz niedlugo). skoro mi sie udalo, to na pewno tobie tez.

    zycze powodzenia

  4. #4
    MaLeNsTwO14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Życzę powodzenia i sukcesów! Nauka będzie Ci o wiele łatweij wchodzić jak jak zjesz coś lekkiego i zdrowego hehe wiem coś o tym wszystkim hehe ale grunto to cierpliwość i wytrwałość No i oczywiscie trzeba udowowdnić sobie że "chciec znaczy moc"PoZdRoFfA fOR aLl.

  5. #5
    Mgiełka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzień?!? Hmmm....
    Przede wszystkim zmiana "jedzeniowa"
    Duuużo mniej słodyczy!
    Duuużo więcej wody

    Aktualny stan: 173 cm wzrostu i 73 kg
    Porażka!

    Dzieki za wsparcie i gratuluje wytrwałości...

    Ducky jak Ty to zrobiłaś?!?
    Co radził dietetyk?

    "Chcieć znaczy móc"
    Tylko żeby chcieć trzeba mieć silną wolę...
    - tego drugiego BRAK!

  6. #6
    ducky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    co radzil mi dietetyk? hmmm za 40 zeta co dwa tygodnie, wazyl mnie i mowil, ze dobrze idzie i oby tak dalej (kurde tyle kasy w bloto..) ale w sumie wizyty u niego motywowaly mnie, bo siara isc tam i bulic, kiedy 0 efektow. mierzyl mi bialka, bo jesli spadna bialka zamiast tluszczu to bedzie efekt jojo....

    jego rady: pic duzo wody, jesc regularnie 4-5 posilkow, te same godziny posilkow codziennie. i tak np. sniadanie okolo 8.00 (250kcal) drugie sniadanie (200kcal), okolo 11.00, obiad (400 kcal) po 14 , kolacja (150 kcal)..mozna podwieczorek zjesc ale nie trzeba (do 200kcal).

    dal mi tez taka karte, gdzie bylo npaisane jak mam jesc , tzn jakie proporcje owocow, warzyw, nabialu maja sie znalezc w mojej diecie... (duuuzo owocow)

    ale najwiecej zalezy od nas! silna wola, motywacja sa najwazniejsze a ty to masz! powodzienia!

  7. #7
    Mgiełka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jest dobrze!
    Staram się, walczę...
    Dzisiaj byłam na aerobiku... hmmm.. jak mi tego brakowało
    Kilka ćwiczeń i byłam w swoim żywiole
    Później poszłam na solarium... i na zakupy...
    Wszystko by poprawić sobie nastrój... i zachęcić do dalszej walki
    Czuje że tym razem może mi się udać...
    Dziękuje za wsparcie

  8. #8
    ducky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie ma to jak poprawic sobie nastroj zakupkami, solarium a jeszcze bardziej poprawia się humor kiedy dowiadujesz sie od kumpeli ze jej kumpel zauwazyl ze bardzo schudlas!!!!!!!))) miodzio!

  9. #9
    minus13kg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze, jest was tyle wiary Tak potraficie nakręcać do działania
    ale... ale ja się boję, że mi się nie uda...
    Mimo tego, że ćwiczę, stosuję dietę - nie chudnę...
    Dlaczego to nie wiem... jutro chyba pojadę na basen...
    Może to mnie zmobilizuje...
    Dzisiaj sie nażarłam Smutno mi :/

  10. #10
    ducky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    minus13kg nie przejmuj sie początki są trudne, ale jak zauważysz efekty to dodtkowo się zmotywujesz...u mnie na początku waga poszła szybko w dó,ł potem dlugo stala w miejscu chociaz cały zcas odchudzalam sie tak samo starannie a po jakims czasie znowu spada dasz rade. 3 maj sie~!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •