Wątek: nocka zapada-zaczynam jesc!!!!!help!!hilfe!!!pomocy!!!!

dziewczyny a co to tej czarnej herbaty czy pijecie gorzką czy np ze slodzikiem bo slodizk to chyba zaden grzech???

asiaxz ja to pije wszystko ze slodzikiem nawet kakao. mam tylko ogrzkie, kiedys kupilismy do tiramsu i ja ze juz tiramisu nie jem inie robie zeby nie kusilo to jakos zuzyc je trzeba. a taka lyzeczka kakao z mleczkiem chudym i slodzikiem ,oj mniam mniam. i zielonke moja pijam ze slodzikiem i herbate czarna tez. i juz nawet za slodko mi sie robi. i dwa slodziki do jedengo kuballka to za duzo!

Piszesz, że jak przechodzisz koło lustra to... To duży błąd. Takie zachowanie powoduje, że coraz bardziej nie szanujesz, nie lubisz swojego ciała i siebie.
OD DZISIAJ ZA KAŻDYM RAZEM JAK PRZEJDZIESZ KOŁO LUSTRA MASZ SIĘ DO SIEBIE UŚMIECHNĄĆ! JASNE??!!

aach a ja mam z kolei tak : rano jestem strasznie głodna, mogę zjeśc bradzo dużo w ciągu dnia (obiad w moim przypadku czesto sklada się -oprocz zupy lub innego dania; z podjadanek- kawalka czekolady, rodzynek itd, )moge jesc i jesc, choc zolądek mam pełny, to moj mozg caly czas jest 'glodny' i nie pomaga picie wody itd. musze po prostu silna wola przemoc ten glod, co sie nie zawsze udaje.. wieczorem jest zupelnie inaczej, nie mam juz nocnych 'głodów' tak jak kiedys,moze to i dobrze, ze jem wiecej rano niz wieczorem (z kolacji zupelnie zrezygnowałam, czasem jakies jabłko pochlonę :P ) w moim 'odchudzaniu'duza role odgrywa psychika, czasem wydaje mi sie, ze 3 godzinna przerwa miedzy posilkami jest za dluga, jak do czegos sie nie dorwe, to zemdleje albo nie bede sie mogla skupic na nauce itd. kiedys tak nie bylo, teraz mysli o jedzeniu zabieraja mi duza czesc zycia..
ja chce wiosne, na rowerek sie wskoczy

kochane no bo z tym jedzonkiel to tak jest , i w ogole z ewszystkim w naszym organizmie, ze za wszystko nasza glowka odpowiada, i dopoki nie kochamy samych siebie i omijamy lustro ( jak ja kiedys )nie bedzie nam sie udawalo.
ja z pomoca maxa i Forumowiczow po kilku miesiacach tutaj obecnosci w koncu zdobylam sie na ten krok i od ponad tygodnia jestem na tysiaku, ale takim prawdziwym... i j atu kiedys schudne, najwazneijsze nic od razu , nicna sile, powoli a systematyczniei mimo lenia wiem ze musz ei ze trzeba ize warto.


oj kilk adobrych lat zeszlo mi przygotowywanie do tego stanu jaki teraz panuje w mojej glowce. na wszystkich przyjdzie wlasiwy czas. ale najlepiej sie to rozumie, kiedy juz sie wkroczy w ten etap... ale co tam , bedize dobrze!


wiec do dziela!! lece sie porozciagac.

caluski na dobry dzionek!

no to proponuje zeby kazda z nas zaczynala dzien od spojrzenia w lustro i powiedzenia "Zycie jest piekne". To naprawde dziala

Oj tak. Kiedy wchodzimy do łaznienki i widzimy w lustrze kobiete wyglądającą, jak każda z nas kiedy wstanie, zamist jęku trzeba powiedzieć: Jestem piękna. To śmieszne, ale nasza podświadomosć łyka wszystko