Ja ide na poczatku lipca na wesle. No i musze tam byc najladniejsza. A tak poza tym to motywuje mnie moj facet. Jego wkurza to ze ja sie odchudzam, a ja lubie mu dokuczac. Dodam ze to on mi to zasugerowal stwierdzeniem: czy ty nie utylas od czasu jak sie poznalismy? . To ja sobie mysle.... O ty! Ja ci jeszcze pokaze. Zobaczysz jakie to bedzie uciazliwe dla ciebie
Wredna jestem co??
Ale dzieki temu waze juz 53 kg. A moze i mniej (nie mam wagi)? Odpowiada mi wizja siebie ponizej 50..... ah sie rozmarzylam....