Wątek: pomozcie mi! jestm chuda bardzo pomuzcie mi przytyć !!

Askoferku, a mogę spytać ile ważyłaś przed odchudzaniem (jeszcze w podstawowce)?? Masz racje...waga i mysl o niej chyba zawsze pozostanie- od tego nie mozna uciec
Wiesz..teraz jestem na takim etapie, ze chcialabym schudnac-ta mysl ciagle mnie dreczy:/ tylko, ze bardzo trudno wprowadzic to w zycie Nie wiem jak pare lat temu udalo mi sie tak schudnac, nie wiem jak znalazlam w sobie tyle sily i motywacji:/
Pozdrowionka
PS. Jak tylko znajde wolny czas odezwe sie do ciebie na gg Jutro mam maturke, a wiec musze skoncentroiwac sie teraz na nauce, ale jak tylko ten dziki okres minie odezwe sie

Absolutnie daruj sobie ten smalec, pizze i slodycze !!! W ten sposob mozesz tylko wpedzic się w poważna chorobe !!! Twoj organizm to nie smietnik. To,ze ludzie od tego tyją nie znaczy,ze tobie tez sie uda. Mam kolezanke, ktora mimo, ze je praktycznie wszystko i bardzo czesto nie może przytyć. Wyglada jak anorektyczka mimo,ze nia nie jest. Kiedys wybrała sie do lekarza bo mysala juz o kuracji hormonalnej... a ponad rok temu zakochała sie z wzajemnoscia i juz ponad rok jest szaczesliwa i nie ma czasu zawracac sobie glowy obsesyjnym mysleniem o swoim wygladzie. Nie musi podobac sie wszystkim. Wazne,ze akceptuje siebie i podoba sie swojemu chlopakowi. Wiem,ze o samoakceptacji najlatwiej jest mowic, gorzej kiedy trzeba sprobowac samemu, ale mimo to sprobuj. No i uwazam,ze powinnas wybrac sie do lekarza. Moze problem jest duzo powazniejszy niz sadzisz. Oczywiscie zycze ci jak najlepiej i trzymam kciuki za lepiej.

Heh Nie doczytalam,ze masz dopiero 13 lat wiec odwoluje to co pisałam. Pewnie najprawdopodobniej nie zaczelas jeszcze na dobre dojrzewać! A jak wszystkie wiemy ale ty zapewne nie, w okresie dojrzewania ksztalyt kobiety znacznie sie zaokraglaja. Niektore uwazaja,ze w wyniku tycia ale jest to jak najbardziej naturalny proces! Wiec nie denerwuj sie i nie martw tym jak wygladasz gdyz to w najblizszym czasie z cala pewnoscia ulegnie znacznej zmianie Pozdrawiam raz jeszcze

natalio najpierw to wszystkiego najlepszego a najwazniejsze POWODZENIA JUTRO I NA POZNIEJSZYCH MATURACH!!!!!!!!!!!a wracając do tematu wazyłam 51 52 kg do 2 klasy gimnazjum a na poczatku drugiej no moze w polowie zaczełam sie odchudzac A JESLI CHODZI O TWOJE SCHUDNIECIE to TAK NAPRWDE KAZDA kobieta która twierdzi ze schudnąc nie moze sma sobie to wmawia wystarczy powiedziec sobie MOGE a najwazniejsze CHCE TO ZROBICale zawsze trzeba pamietac o tym i zastanowic sie po co i dla kogo JESLI DLA KOGOŚ TO NIE WARTO JESLI DLA SIEBIE TO NIE MA CO ZWLEKAC kompleksy sa po to by je leczyc i w miare mozliwości sie ich pozbywać!!! ale boje sie ze majac za soba juz ten problem jakim jest ANOREKSJA i idąca z nią silna wola mozesz znowu nad tym nie zapanowac i tak jak ja ponownie sie w to wpędzic?? czyz nie?? a i jeszcze jedno nie wiem czy teraz jesz normalnie czyli wszystko i ile chcesz i jak duzo wazysz ale błagam zastanów sie czy potrafiłabyś przy wadze 47(nie wiem ile chcesz wazyć) powiedziec sobie STOP!!!!!!!!!!! polubiłam cie trzymaj sie

Witaj Askoferku!! Juz po polskim Nie było źle, jakos dalam rade i wypocilam 7 stron Wiesz..ja tez cie bardzo polubilam, to chyba kwestia tego ze jestesmy do siebie pod paroma wzgledami podobne Co do mojej wagi teraz to waze 52 ale wiem jak to jest jak sie wejdzie na sciezke odchudzania- jest pewna cieniutka granica i gdy sie ja przekroczy trudno kontrolowac swoje odchudzanie i nagle waga wskazuje 40 z hakiem. Mysle jednak, ze od ery mojego drastycznego odchudzania (ok.3 lata temu) cos sie we mnie zmienilo...juz nie jestem tak przewrażliwiona na swoim punkcie, zaczynam akceptowac siebie(to chyba objaw doroslosci )
oki, uciekam do nauki bo jutro angielski na mnie czeka:P Ale jestem pozytywnie nastawiona, obym sie nie przeliczyla

Ps. mysle, ze w moim wypadku 48-49 kilo byloby ok Masz jakies sprawdzajace sie sposoby na osiagniecie tej wagi?? caluski

no prosze angielski ja tez to wybieram albo rosyjski zewzgledu na profil klasy noi anty zdolność do matematyki TRZYMAM KCIUKI WKONCU GDY JA PISZE TEN POST TY BIEDNA SIE MĘCZYSZ!! NO a co do tematu napewno masz racje w koncu z kazdym rokiem zmienia sie punkt widzenia ALE NIE CAŁKOWICIE ja waze nadal 42 kg ale jestem na dobrej drodze w koncu zima było 37

he he:0 juz po pisemnej!! Jeszcze tylko ustna Pozdrowionka askoferku milego dzionka zycze

wy to macie problemy jak schudnąc z 42 do 37 no to ładnie.........

aha pytałas jak z 52 dojsc do 48 moze zamiast stosowac znowu diety zapiasz sie na basen godzna pływania to sporo kalorii spalonych i napewno sie uda w koncu to nie duzo 4kg dla chcacego !!! Buziak ciesze sie ze dobrze poszło