-
Hmm, ja mam w sumie 3 razy w tygodniu treningi, na które chodzę 0.5 h piechotką. Dwa razy w tygodniu od 18.00 do 20.30 - 21 i raz w tygodniu od 13.00 do 18.30-19.00. No i jeśli wychodzę o 17.30 (zjadłszy obiad o tej 15.30 powiedzmy), to o tej 21-21.30 kiedy wracam muszę coś zjeść. I tyle. Mimo to udało mi się schudnąć. Fakt, że było to w limicie i raczej białko. No i chodzę spać koło 1.00.
Myślę, że jeśli się je rozsądnie i w limicie, to późna pora nie powinna bardzo szkodzić.
Teraz mam co prawda problem z jo-jo, ale to nie efekt żarcia wieczorem, tylko obżerania się w ogóle.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki